Spokojna wasza głowa, ktoś chyba jednak będzie kupował Rycerza pod moją nieobecność W każdym bądź razie wszyscy, którzy prosili mnie o Gościszewo na zlocie je otrzymają
W końcu wróciłem na łono ojczyzny . Całe 37 dni rozłąki z Browarem to chyba najdłużej od czasu mojego zarejstrowania.
Udało mi się odwiedzić dużo ciekawych i egzotycznych miejsc oraz mieć całkiem sporo przygód.
Niestety wróciłem o kilka dni za późno aby załapać sie na Zlot ( dla ARTa dodaje, że zapisany nie byłem ale liczyłem, że jak wrócę wystarczająco wcześnie to uda się jakoś załapać), a tak po 110 godzinach podrózy non-stop, kożystając z ciszy na Forum nadrabiam zaległości .
Za jakiś czas powinienem zacząć umieszczać swoje piwno-podróżnicze relacje.
No i w końcu udami się jutro wyjechać na kilka dni z rodziną do Istebnej. Mam nadzieję, że odpoczniemy wszyscy. Mam też bardzo poważny zamiar podzieść pozycję Brackiego w moim dzienniku piwnym. Mam też nadzieję, że Aldona bardzo mi w tym pomoże
Pa, pa - mówię forumowiczom na najbliższe 2 tygodnie.
Wreszcie zasłużony (zaległy) urlop - na forum wracam 13 lutego,
a na razie idę cieszyć się feriami
Na pocieszenie dodam, że jadę (lecę) się męczyć nad Morze Czerwone, trochę popływać i zanurkować na rafie, planuję też potestować egipskie piwo, a ogólnie to "leżeć odłogiem" i leniuchować...
Aby szybciej dobić do 6000-cznego posta wznawiam temat. Tym bardziej, że już w najbliższą sobotę wybywam na 3-tygodniowy urlop, podobnie jak w ostatnich latach do Charzykowych koło Chojnic.
I tradycyjnie odwiedzę giełdę w Człuchowie.
Aby szybciej dobić do 6000-cznego posta wznawiam temat. Tym bardziej, że już w najbliższą sobotę wybywam na 3-tygodniowy urlop, podobnie jak w ostatnich latach do Charzykowych koło Chojnic.
I tradycyjnie odwiedzę giełdę w Człuchowie.
Hmm. Nie wiem o czym koleżeństwo pisze. Co to jest Urlop?
A ja w tym roku uderzam nad Bałtyk. 10 lat się przed tym broniłem, bo za morzem nie przepadam, ale małżonka sama decyzję podjęła.
Miejsce - Chłapowo, czas - przełom lipca i sierpnia. Ale nie ma tego złego - zlustrowałem już wirtualnie Chłapowo i Władysławowo po kątem piwnych atrakcji. Okazuje się, że wcale nie musi być tak źle.
Hmm. Nie wiem o czym koleżeństwo pisze. Co to jest Urlop?
U mnie jest to teraz coś takiego ,że nie chodzi się do pracy ,zajmuje się dzieckiem i szuka chętnych do wynajęcia mieszkania.
Wyjazd gdziekolwiek hm...?Chyba raczej na naszą leśną działkę,lub jednodniowy wypad na morze...Do 13 lipca może się dużo zmienić.
(...)
Miejsce - Chłapowo, czas - przełom lipca i sierpnia. (...)
Może w takim razie małe spotkanko? Wszak z Gdyni do Władysławowa mam raptem pół godziny autem.
Mój urlop rozpoczynam tradycyjnie na poczatku września. Połowe urlopu spędze bycząc się na plażach Krety a drugą połowa wakacji to piwna trasa po północnej Litwie.
Może w takim razie małe spotkanko? Wszak z Gdyni do Władysławowa mam raptem pół godziny autem.
Mój urlop rozpoczynam tradycyjnie na poczatku września. Połowe urlopu spędze bycząc się na plażach Krety a drugą połowa wakacji to piwna trasa po północnej Litwie.
12-19 lipca Jastarnia
i chyba potem dwa tygodnie sierpnia druga połowa - okolice Ostródy
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
U mnie jest to teraz coś takiego ,że nie chodzi się do pracy ,zajmuje się dzieckiem i szuka chętnych do wynajęcia mieszkania.
Wyjazd gdziekolwiek hm...?Chyba raczej na naszą leśną działkę,lub jednodniowy wypad na morze...Do 13 lipca może się dużo zmienić.
No i nie wytrzymaliśmy Postanowiliśmy pojechać nad jezioro,po przetrzepaniu ofert internetowych wybraliśmy kilka ośrodków i pojechaliśmy je zlustrować live.Niestety miejsca są już od dawna pozajmowane w domkach, a w pawilonie to my nie chcieliśmy.(szczególnie spodobało nam się nad jeziorem Siecino (koło Złocieńca na Pojezierzu Drawskim))
Dziś wynalazłem ośrodek nad jeziorem Tuczno i Liptowskim(blisko Wałcza) i jedziemy już w środę.Dostaliśmy domek typu Brda w cenie bardzo sympatycznej także miejsca mamy,że ho ho.Do tego z pewnością w okolicy piwa z Czarnkowa nie powinno zabraknąć.
Aha będziemy od 2 do 11 lipca.Może ktoś z naszego Forum wpadnie nas odwiedzić?
P.S Nie wiedziałem,że ceny domków nad jeziorami są tak wysokie
U mnie urlopik wypadł na przełom lipca i sierpnia. Od 28 lipca, przez dziesięc dni będziemy się wczasowac w Łebie (przynajmniej jak narazie wszystko tak wskazuje).
Comment