sibarh!
Gdzie kończy sie przyjemność a zaczyna niewola?
Tak mi sie przypomniało jak 3 lata temu odwiedziłem warszawskie sklepy z piwem i przywiozłem do domu 72 nowe piwa. Wypicie ich to była prawdziwa mordęga, ze względu na hurtowy charakter picia a nie ze względu na smaki.
Ty masz tak ciągle od 2 lat.
Chyba jednak już niewola.
Twoje czerwonym wytrawnym.
Gdzie kończy sie przyjemność a zaczyna niewola?
Tak mi sie przypomniało jak 3 lata temu odwiedziłem warszawskie sklepy z piwem i przywiozłem do domu 72 nowe piwa. Wypicie ich to była prawdziwa mordęga, ze względu na hurtowy charakter picia a nie ze względu na smaki.
Ty masz tak ciągle od 2 lat.
Chyba jednak już niewola.
Twoje czerwonym wytrawnym.
Comment