Czy netykieta ma sens?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • breslauer
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2002.05
    • 2690

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron
    Chyba Ahumbo chodziło Ci o dysgrafię
    Chyba jednak chodziło mu o "dyslekcję" objawiającą się lenistwem w przyjmowaniu jakichkolwiek lekcji dotyczących poprawnego pisania i wysławiania się. Dopiero później skutki owego lenistwa próbuje się tłumaczyć u dziecka dysgrafią, dysortografią i tym podobnymi rzeczami ...

    Comment

    • Krzysiu
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.02
      • 14936

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cyborg_marcel
      I w tym problem - dziewczyna ma 28 lat, ale w pewnym momencie zaprzestała swojego rozwoju...
      To chyba nastąpiło w pierwszych latach szkoły podstawowej.

      Comment

      • Wujcio_Shaggy
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.01
        • 4628

        #18
        Ahumbie chodziło najpewniej o "dysleksję"

        Np. zasady "netykiety" podane na forum gazeta.pl nie wspominają nawet o ogonkach, gramatyce czy ortografii... Nie wiem, jak jest na innych forach, nie chce mi się sprawdzać - ale zapewne podobnie.
        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

        Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

        @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

        Comment

        • Marusia
          Marszałek Browarów Rzemieślniczych
          🍼🍼
          • 2001.02
          • 20221

          #19
          Nie, Ahumbie zdecydowanie chodziło o DYSLEKCJĘ, zresztą podał definicję tego swoistego neologizmu

          Co do netykiety - na początku działania internetu używanie ogonków było niestosowne ze względu na to, że dużo ludzi nie posiadało polskich klawiatur. Teraz nie ma potrzeby stosowania się do tej reguły, chyba, że w przypadku korespondencji z osobami zza granicy.

          Spotkałam się też w książce Davida Lodge'a - nie pomnę w tej chwili tytułu, ale rzecz dzieje się na angielskim uniwerku pod koniec lat 80-tych, czy też na początku 90-tych i w tej książce główny bohater uczy swoją koleżankę obsługi internetu i pisze do niej maile, właśnie bez znaków przestankowych, dużych liter i nie poprawiając błędów, twierdząc, że tak właśnie powinno się pisać e-maile. Na szczęście jego koleżanka jest nieuleczalna - używa klawiatury jakby pisała list piórem

          Główny bohater jest profesorem w wieku lat 50-ciu, nie jakiś studencik
          www.warsztatpiwowarski.pl
          www.festiwaldobregopiwa.pl

          www.wrowar.com.pl



          Comment

          • nevton
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2005.09
            • 97

            #20
            Twórcą netykiety zapewne nie chodziło o takie szczegóły.
            Założono, że każdy będzie się starał...


            Kiedyś na jednym z forów puściłem pytanie (problem był dość ciężki). Niestety, podczas pisania maila zrobiłem jeden błąd ortograficzny i tu pojawił się problem...
            Otóż na moje pytanie więszkość odpowiedzi była.... nie na temat
            Prawie wszyscy czepiali się tego błędu, totalnie ignorując mój problem/pytanie.

            Z mojego punktu widzenia ci ludzie to straszne buraki byli . Po co zabierali głos skoro nie znali odpowiedzi? Wydaje mi się, że chcieli zaistnieć "za wszelką cenę" Nawet jeżeli nie mieli wystarczającej wiedzy pozwalającej zabrać głos w danej sprawie".

            Wniosek: Należy pisać zrozumiale i poprawnie gramatycznie ale, jeżeli komuś już się trafi błąd to nie należy się czepiać bo wtedy sami robimy się tempakami.

            Inna sprawa że pisanie samymi błedami też jest buractwem...

            Jest takie powiedzenie: Nikt nie może zrobić z ciebie idioty. Idiotą możesz zrobić sie tylko sam.

            Comment

            • Marusia
              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
              🍼🍼
              • 2001.02
              • 20221

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika nevton
              ....tempakami....
              Tak a propos błędów
              Oraz "twórcom", a nie "twórcą" - FCJP

              Na naszym forum netykieta m.in. polega na tym, że każdy stara się pisać poprawnie, a jak coś komuś nie wyjdzie, to się wytyka, ale pod warunkiem, że celem postu nie było jedynie wytknięcie błędu. I z tym jest czasem gorzej, bo jak niektórzy wsiądą....

              Ja ostatnio staram w ogóle się nie FCJPować, ale tu sam wywołałeś wilka z lasu, mam nadzieję, że nie masz mi za złe
              www.warsztatpiwowarski.pl
              www.festiwaldobregopiwa.pl

              www.wrowar.com.pl



              Comment

              • dzidek1960
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.01
                • 1548

                #22
                Czy netykieta ma sens? Ma! I to bardzo duży.
                Jestem z Wami już trochę czasu i mimo, że kilka razy miałem bliskie spotkanie z FCJP nie mam do nikogo żalu. Przeciwnie, w razie jakiś wątpliwości sięgam po słownik i mam z tego same korzyści. Jest to jedyne forum na jakim działam i to nie dlatego, że jestem jakimś znawcą piwa. Wręcz przeciwnie tu się dopiero uczę o piwie. Trzyma mnie tu moje hobby ale przede wszystkim to, że wszystkie teksty są dla mnie zrozumiałe i nie muszę się zastanawiać o co autorowi chodzi. Tekst pisany poprawną polszczyzną po prostu łatwo się czyta. Czytanie tekstów na innych forach dyskusyjnych jest dla mnie męczące.
                "Ma jednak kraj polski napój warzony
                z pszenicy, chmielu i wody, po polsku
                piwem zwany; a gdy nic nadeń lepszego
                do pokrzepienia ciała, jest nie tylko rozkoszą
                mieszkańców, lecz i cudzoziemców
                wybornym smakiem"
                Jan Długosz, Historie Piwne
                Moja strona www w początkowym okresie budowy

                Comment

                • nevton
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2005.09
                  • 97

                  #23
                  Oczywiście że nie. Oj robi się te błędy!!! ale w końcu rozmawiamy o błędach

                  Wyobraź sobie że w poważnej dyskusji na poważny temat z poważnymi ludźmi nagle zaczynasz wytykać komuś błedy.... językowe... gwarantuje ci że zostaniesz zignorowana i odebrana jako pieniacz i osoba małostkowa.

                  Często zdaża mi się prowadzić korespondencję służbową w obcym języku którego nie znam perfekcyjnie. Koresponduję z luźmi dla których język ten jest językiem ojczystym jak i z takimi, którzy się go uczyli jaki drugiego, trzeciego itd języka.
                  I wiesz, nikt, nigdy nikomu nie wytyka błędów (gramatczynych, stylistycznych... itd).
                  Jeżeli tekst jest niezrozumiały prosi się o dodatkowe wyjaśnienia i nie czepia się gramatyki. A wiesz dlaczego ? Bo wszyscy interesują się treścią przekazu. Ona jest najważniejsza.
                  Nie ma czasu na farmazony. Proste... nie ?
                  (Podobne zachowania obserwuję przy korespondencji prowadzonej w języku polskim)

                  Oczywiście nie można popaść w przesadę. Należy się starać pisać poprawnie to ułatwia zrozumienie tekstu i dobrze o nas świadczy. A na umowach i oficjalnych pismach biznesowych należy zachować szczególną poprawność językową.

                  Czyli zasada złotego środka się kłania

                  Comment

                  • Marusia
                    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                    🍼🍼
                    • 2001.02
                    • 20221

                    #24
                    Porównywanie korespondencji w jezyku ojczystym z pisaniem w języku obcym jest kompletnie chybione Język ojczysty powinieneś przecież znać bardzo dobrze, obcego nie musisz. Zrozumiałym zatem jest, że nikt z zagranicznych korespondentów Ci nie wytyka błedów, było by to niekulturalne.

                    Oczywiście, że najważniejszy jest przekaz, ale wg tego, JAK piszesz, w głowie korespondenta jawi się obraz Twojej osoby, zatem jeśli piszesz niedbale i z błędami obraz ten napewno zbyt pochlebny nie jest. No, chyba, że trafisz na takiego samego

                    P.S. Stosowanie drugiej osoby l.p. nie sugeruje, że Nevton pisze niedbale i z błędami. Błędów jest w normie
                    www.warsztatpiwowarski.pl
                    www.festiwaldobregopiwa.pl

                    www.wrowar.com.pl



                    Comment

                    • Ahumba
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🥛🥛🥛🥛
                      • 2001.05
                      • 9070

                      #25
                      Nevton nie zgadzam się z Tobą.
                      1. Osobom piszącym za granicą nikt błędów nie wypomina na tym forum
                      2. CZYTEKST KTORY BEDEPISAL WTENSPOSOB JEST CZYTELNY? Oczy bolą, ten co pisał zaoszczędził 5 sekund na pisaniu, za to czytający 20 sekund kombinuje o co autorowi chodziło, a czasem i tak potrzebuje pomocy w wyjaśnieniu. Dla mnie jest objaw braku szacunku dla odbiorcy teksstu.
                      3. Trzy ostatnie zdania, które napisałeś jest to "negacja negacji i jeszcze jednej negacji".

                      pASI citekie pisanie sblendami, byle jakie? Twój problem.
                      Ja z SZACUNKU dla tych, z którymi tu "rozmawiam" STARAM się pisać staranną polszczyzną.
                      Last edited by Ahumba; 2005-10-06, 08:36.
                      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                      znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

                      Comment

                      • nevton
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2005.09
                        • 97

                        #26
                        Ostatnie zdanie które napisałem miało na celu uświadomienie wam że nie jestem zawziętym propagatorem pisania z błedami. Jestem zwolennikiem zdrowego rozsądku.
                        Zgadzam się że przykład przytoczony na początku wątku jest drastyczny i źle świadczy o osobie która go pisała.

                        Ahumba - wydaje mi się że poniosły Cię emocje pisząc do mnie w ten sposób i z taką ilością błedów. Jak widzisz w moim mailu są błędy ale jest ich znacznie mniej niż Ty celowo wprowadziełś w swój tekst. Ja nie chcę pisać z błedami, i nie pasuje mi to, i nie jest dla mnie problem.
                        A Twój tekst jest dla mnie zrozumiały w 100%.

                        Ahumba - Czy byłbyś tak uprzejmy i przedstawił mi analizę logiczną ostatnich trzech zdań mojej poprzedniej wypowiedzi. Byłbym wdzięczny gdybyś wskazał mi braki w jej logicznej spójności.
                        (Piszę to bez najmniejszej złośliwości nie mam zamiaru iść z nikim na noże. Być może faktycznie skrobię maile bez sensu.)

                        Marusia - Porównywanie korespondecji w obcym języku oczywiście jest pewnym nadużyciem ale nie zgodzę się z wami że jest to porównanie nieuprawnione tylko dlatego, że w obcym języku.
                        Otóż być może osoba robiąca błędy w obcym języku powinna się go lepiej nauczyć z szacunku dla innych...

                        Celem mojej wypowiedzi nie było udowadnianie, że błedy są OK.
                        Celem mojej wypowiedzi było przedstawienie opini, że należy zachować zdrowy rozsądek
                        Czyli : nie czepiać się błędów i starać się ich nie robić
                        Jeżeli zostałem źle zrozumiany to uznaję że jest to moja porażka.

                        Jeszcze raz zaznaczam że przykład z początku tego wątku zasługuje na słowa krytyki.
                        Ale rodzieranie szat z powodu robienia drobnych "błedów" już niekoniecznie....
                        Last edited by nevton; 2005-10-06, 09:11.

                        Comment

                        • Marusia
                          Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                          🍼🍼
                          • 2001.02
                          • 20221

                          #27
                          Dobra, już nie kontynuujmy w tym tonie
                          www.warsztatpiwowarski.pl
                          www.festiwaldobregopiwa.pl

                          www.wrowar.com.pl



                          Comment

                          • nevton
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2005.09
                            • 97

                            #28
                            Tyz prowda....
                            Z okazji zmiany tonu piję wasze zdrowie

                            P.S. A nie jest tak że to kultura SMSowa przyczyniła się do przyspieszenie degeneracji codziennego piśmiennictwa....???

                            Comment

                            • Marusia
                              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                              🍼🍼
                              • 2001.02
                              • 20221

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika nevton
                              Tyz prowda....
                              Z okazji zmiany tonu piję wasze zdrowie
                              Tak od rana ??

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika nevton
                              P.S. A nie jest tak że to kultura SMSowa przyczyniła się do przyspieszenie degeneracji codziennego piśmiennictwa....???
                              No też, ale my tu właśnie staramy się być enklawą dbałości o język
                              www.warsztatpiwowarski.pl
                              www.festiwaldobregopiwa.pl

                              www.wrowar.com.pl



                              Comment

                              • nevton
                                Kapral Kuflowy Chlupacz
                                • 2005.09
                                • 97

                                #30
                                Okazja jest okazja wypić zawsze można....

                                Prawdę mówiąc to zapodam sobie piwko dopiero wieczorkiem, po pracy.
                                Małżonka dzwoniła z informacją że nabyła w sklepie pszeniczne piwko, jakieś niemieckie
                                (niestety nazwa mi z głowy wyleciała ). Ale jak mi posmakuje to dam znać....

                                Kupiłem jakiś czas temu najnowszą płytkę The Manhattan Transfer (Vibrate) i jeszcze jej porządnie nie odsłuchałem. Więc konsumpcja piwa zostanie połączona z konsumpcją kultury

                                Z pozdrowieniami

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X