A mnie się wspomina Slawkowski Sztit i ten widok, ech...
Przy piwie o górach
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skandalŚpiewy z Betlejemki dochodziły czy mieszkańcy Betlejemki spiewali w Murowańcu?
Do via ferraty: Docelowo zmniejszenie ruchu turystów w wysokiej częsci gór, co wiąże się z mniejszą ilością wypadków i zmniejszeniem negatywnych czynników wpływających na przyrodę w skutek tłumów turystów, których w takim terenie nie powinno być. W Europie Zachodniej via ferrata to normalność i nie słyszałem opinii żeby komuś przeszkadząły. W naszym kraju duża część ludzi łażących w partie gór ponad 1600 mnpm nie ma pojęcia o zagrożeniach gór i turystyce górskiej. Jeżeli staneliby przed szlakiem na via ferracie, który byłby przeprowadzony w trudnym terenie, może doszli by do wniosku że nie jest to na ich siły i by zawrócili. Przez pierwsze lata napewno zadarzały by sie wypadki ale takie są konsekwencje zmian. Przed zbudowaniem samej via ferraty należało by wprowadzić wkońcu obowiązkowe ubezpieczenia na wypadek akcji ratunkowych tak jak we wszystkiech cywilizowanych krajach. Jeżeli chodzi o walory turystyczne taki nowy szlak byłby o wiele ciekawszy choć pewnie wzrosła by skala trudności. Jest też problem sprzętowy. Nie wszystkich będzie stać itd.
a) TOPR chce zmniejszyć w ten sposób ilość ludzi na szlaku, bo:
- leci kasa na akcje ratownicze,
- negatywne skutki chodzenia wpływajace na przyrodę.
W negatywne skutki to mi się za bardzo nie chce wierzyć, bo to jest dla mnie bardzo naciągnięty argument. Jeśli powstanie via ferrata to wspinajacy się będą latali nie dotykając skał? Tak samo trzeba się posiłkować skałą oraz elementami wyposażenia ferraty (np. drabiny i stopnie).
Jeśli zaś TOPR chce oszczędzać kasę to niech pomyśli nad wprowadzeniem przymusowego dodatkowego ubezpieczenia dla Wszystkich, a nie od razu zamyka szlak dla 90% w tej chwili zwiedzajacych. Zgadzam się z tym, że po Orlej chodzą siermięgi, na których często nie warto było nawet uruchamiać śmigłowca, ale dlaczego z ich powodu mają tracić inni? A oczywiste jest, że stracą, bo nie każdy będzie miał pieniądze, odwagę, siły i czas, zeby zapisać się na kurs wspinaczkowy.
Chciałam dodać jeszcze, że szlak zbudowano w latach 1903-1906 ze środków Towarzystwa Tatrzańskiego i ks. Walentego Gadowskiego, który osobiście szlak wytyczył, a w wielu miejscach osobiście oznakował. Od wielu lat jest to powód wielkiej dumy itd, itp, a teraz Ratownikom nie chce się pracować, więc sobie zrobią via ferrata i będzie cacy: "zwyczajni" nie będą biegać po górach, ratownicy będą mieli spokojną głowę, a jak już ktoś przyjedzie to po odpowiednich kursach z odpowiednim sprzętem. No rzeczywiście dla ratowników to wygodne, a dla szkół wspinaczkowych opłacalne I do tego się zrobi interesik ładny, bo przecież trzeba ukończyć odpowiedni kurs za min 600zł [ w te wakacje dowiedziałam się, że aby móc wspinać się w Tatrach trzeba mieć ukończone: kurs wspinaczki I i II stopnia: 600+300zł + sprzet własny lub wypożyczenie= kolejne stówki], więc się mały monopolik rozwinie... wszystko ładnie, pięknie, a zwykłym śmiertelnikom się zamydli oczka, że to niby oczywiscie o nasze bezpieczeństwo chodzi. Ja tego nie kupuję !
Ale powiedzmy sobie szczerze, niektóre rejony gór nie są dla wszystkich. Jeśli chce się w nie wybrać i cieszyć czymś "niezwykłym" trzeba też dać coś od siebie.
Jeśli zaś do tej pory Orla była dla Wszystkich z jakiej racji nagle ma przestać być? Tylko dlatego, ze TOPR tak sobie życzy, a Związek Alpinistów popiera ich i zaciera rączki, bo wiedzą jakie pieniążki z takiej zmiany mogą mieć co poniektórzy...?.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika monneJeśli zaś TOPR chce oszczędzać kasę to niech pomyśli nad wprowadzeniem przymusowego dodatkowego ubezpieczenia dla Wszystkich,.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika monneJasna sprawa, że z Betlejemki
W negatywne skutki to mi się za bardzo nie chce wierzyć, bo to jest dla mnie bardzo naciągnięty argument. Jeśli powstanie via ferrata to wspinajacy się będą latali nie dotykając skał? Tak samo trzeba się posiłkować skałą oraz elementami wyposażenia ferraty (np. drabiny i stopnie)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika monneJasna sprawa, że z Betlejemki
Jeśli zaś TOPR chce oszczędzać kasę to niech pomyśli nad wprowadzeniem przymusowego dodatkowego ubezpieczenia dla Wszystkich, a nie od razu zamyka szlak dla 90% w tej chwili zwiedzajacych. Zgadzam się z tym, że po Orlej chodzą siermięgi, na których często nie warto było nawet uruchamiać śmigłowca, ale dlaczego z ich powodu mają tracić inni? A oczywiste jest, że stracą, bo nie każdy będzie miał pieniądze, odwagę, siły i czas, zeby zapisać się na kurs wspinaczkowy.
Chciałam dodać jeszcze, że szlak zbudowano w latach 1903-1906 ze środków Towarzystwa Tatrzańskiego i ks. Walentego Gadowskiego, który osobiście szlak wytyczył, a w wielu miejscach osobiście oznakował. Od wielu lat jest to powód wielkiej dumy itd, itp, a teraz Ratownikom nie chce się pracować, więc sobie zrobią via ferrata i będzie cacy: "zwyczajni" nie będą biegać po górach, ratownicy będą mieli spokojną głowę, a jak już ktoś przyjedzie to po odpowiednich kursach z odpowiednim sprzętem. No rzeczywiście dla ratowników to wygodne, a dla szkół wspinaczkowych opłacalne I do tego się zrobi interesik ładny, bo przecież trzeba ukończyć odpowiedni kurs za min 600zł [ w te wakacje dowiedziałam się, że aby móc wspinać się w Tatrach trzeba mieć ukończone: kurs wspinaczki I i II stopnia: 600+300zł + sprzet własny lub wypożyczenie= kolejne stówki], więc się mały monopolik rozwinie... wszystko ładnie, pięknie, a zwykłym śmiertelnikom się zamydli oczka, że to niby oczywiscie o nasze bezpieczeństwo chodzi. Ja tego nie kupuję !
Uważam, że dawanie czegoś z siebie następuje w momencie kiedy człowiek idzie w te góry. Dla mnie nie jest to równoznaczne z wybuleniem kupy forsy za kurs wspinaczkowy i sprzęt i tym samym poddaniem się nakazowi wspinaczki po via ferrata, która jest naprawdę niebezpieczna.
Jeśli zaś do tej pory Orla była dla Wszystkich z jakiej racji nagle ma przestać być? Tylko dlatego, ze TOPR tak sobie życzy, a Związek Alpinistów popiera ich i zaciera rączki, bo wiedzą jakie pieniążki z takiej zmiany mogą mieć co poniektórzy...?
Po drugie-to nie TOPR musi wprowadzić obowiązkowe ubezpieczenie
Po trzecie-żeby chodzić po via ferracie nie trzeba kursu wspinaczkowego bo w programie kursu nawet tego NIE MA, wystarczy się zapoznać z instrukcją obsługi na sprzęcie. Poza tym ten sprzęt ma służyć ochronie życia nie ratownika tylko turysty. Nawet bez via ferraty kaski by się przydały w niektórych miejscach bo nieświadomi zrzucają sobie kamienie na łby na szlakach.
Po czwarte-szlak pierwotny zmienił się bardzo od czasów jego utworzenia.
Po piąte-tekst że ratownikom nie chce się pracować pozostawie bez komentarza bo musiałbym użyć mocniejszych słów.
Po szóste- w Tatrach teraz można sie wspinać bez kursu, droga wolna i szeroka. Jeżeli chce się jednak wspinać "legalnie" trzeba najpierw zrobić kurs skałkowy 500-600zł a później taternicki nie koniecznie w Tatrach 1500-1900zł.
Skoro tego nie kupujesz to nie zapinaj pasów w samochodzie-bez sensu. Ciekawe że twierdzisz że via ferrata jest niebezpieczna. Jest, tyle że szlak na Orlej momentami jest bardziej niebezpieczny. I na koniec PZA i TOPR już nie mogą się doczekać na te miliony ze sprzedaży szpeju na te via ferraty...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skandalKurs oczywiście w Betlejemce bo nie wyobrażam sobie robić tego gdzie indziej. 3 tygodnie na Hali. Na koniec, juz przy spieprzonej pogodzie, która w Tatrach nie rozpieszczała przez cały sierpień, zrobiliśmy jedną drogę w rejonie Morskiego Oka. Szkoda że nie było pogody żeby zostać tam na dłużej bo Moko to zupełnie inna bajka niż Hala Gąsienicowa.
Czy dalej nie ma wrześniowych turnusów? Chyba robiłem kurs w ostatnim roku kiedy we wrześniu się jeszcze odbywał (1992). Przed Betlejemką można było lepić bałwana, przez dupówę i śnieg nie wyrobiliśmy limitu dni wspinaczkowych i musiałem dorabiać 2 lata później. W Moku na drodze Świerza na Mięguszu w ataku śnieżycy zginął wtedy instruktor Jurek Hirszowski z trójką kursantów, nasi instruktorzy z Betlejemki też brali udział w akcji.
Parę dni później my (kursanci) pomagaliśmy znosić lekko potłuczonych i połamanych ludzi co zjechali z deską śnieżną spod Świnickiej Przełęczy. Hmmm kurs z atrakcjami mieliśmy
Od 1993 już nie było wrześniowych turnusów.Last edited by lzkamil; 2006-11-13, 00:04.Lepszy jabol pod okapem
niż GŻ, CP i KP !
Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.
Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!
Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skandalPo pierwsze twierdzenie że dla kogoś nie warto uruchamiać smigłowca jest mało mądre...
Po drugie-to nie TOPR musi wprowadzić obowiązkowe ubezpieczenie
Po trzecie-żeby chodzić po via ferracie nie trzeba kursu wspinaczkowego bo w programie kursu nawet tego NIE MA, wystarczy się zapoznać z instrukcją obsługi na sprzęcie. Poza tym ten sprzęt ma służyć ochronie życia nie ratownika tylko turysty. Nawet bez via ferraty kaski by się przydały w niektórych miejscach bo nieświadomi zrzucają sobie kamienie na łby na szlakach.
Po czwarte-szlak pierwotny zmienił się bardzo od czasów jego utworzenia.
Po piąte-tekst że ratownikom nie chce się pracować pozostawie bez komentarza bo musiałbym użyć mocniejszych słów.
Po szóste- w Tatrach teraz można sie wspinać bez kursu, droga wolna i szeroka. Jeżeli chce się jednak wspinać "legalnie" trzeba najpierw zrobić kurs skałkowy 500-600zł a później taternicki nie koniecznie w Tatrach 1500-1900zł.
Skoro tego nie kupujesz to nie zapinaj pasów w samochodzie-bez sensu. Ciekawe że twierdzisz że via ferrata jest niebezpieczna. Jest, tyle że szlak na Orlej momentami jest bardziej niebezpieczny. I na koniec PZA i TOPR już nie mogą się doczekać na te miliony ze sprzedaży szpeju na te via ferraty....
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skandalNa via ferracie nie będzie debili którzy drą gębe aż ich na dole słychać, nie będą zostawiać śmieci i schodzić ze szlaku, a to tylko niektóre przykłady. Teraz wygląda to trochę inaczej i chociażby płoszenie zwierząt to norma.
tak poważnie to kolega bez edukacji nic nie zrobi, zaś ubezpieczenia ( takze narciarskie ) to rzecz święta i pierwszorzędna aby znaleź się przed Bangladeszem !
bo nie sposób zamknąć góry i opiekować się dwoma niedźwiedziami lub pokazywać je na zdjęciach !
Comment
-
-
Izkami dzięki! Wreszcie trzeba było zrobić, stary już jestem Turnusów wrześniowych już nie ma, jedynie tym co się nie uda skończyć normalnie dokańczają we wrześniu. A co do tej akcji na Świerzu to się nasłuchałem opowieści od instruktora. Niezły syf się zrobił wtedy w ścianie. Aż się wierzyć nie chce. Zdaje się instruktor z 2 kursantami zleciał z blokiem na którym było stanowisko zjazdowe a trzecia kursantka zamarzła w ścianie?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skandalZdaje się instruktor z 2 kursantami zleciał z blokiem na którym było stanowisko zjazdowe a trzecia kursantka zamarzła w ścianie?Lepszy jabol pod okapem
niż GŻ, CP i KP !
Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.
Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!
Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
Comment
-
-
Nie ma to jak usłyszeć opowieści o stanach zjazdowych z bloków które spadły, a później z podobnych zjeżdżać i zastanawiać się czy przypadkiem coś go ostatnio nie wzruszyło. Na Zachodach Grońskiego jest taki moment że trzeba zrobić jeden zjazd z bloku, i akurat wtedy przypomniało mi się owe zdarzenie...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skandalCo Wy myślicie o via ferracie na Orlej? Według mnie mimo wszystko warto ją tam zainstalować.
a czy pamiętasz tego Lenina w ruskiej gwiaździe na Rysach w roku 1978(?) - to dopiero była jazda ?
Comment
-
-
Przecież TOPR ma śmigłowiec, nie wiem czy to ich czy LPR ale jest. Ale przydałby się drugi, inny niż Sokół.
Lenina nie pamiętam bo troche młody mimo wszystko jestem, ale wiem że niejaki Niesiołowki Stefan, kiedyś również taternik, dziś marny polityczek, tego Lenina spierd.... w przepaść śrubki wcześniej odcinając
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skandalPrzecież TOPR ma śmigłowiec, nie wiem czy to ich czy LPR ale jest. Ale przydałby się drugi, inny niż Sokół.
Lenina nie pamiętam bo troche młody mimo wszystko jestem, ale wiem że niejaki Niesiołowki Stefan, kiedyś również taternik, dziś marny polityczek, tego Lenina spierd.... w przepaść śrubki wcześniej odcinając
Czyli krótko mówiąc zamiast F-16 mogli ci w Warszawie pomyśleć o helikopterach ale po co skoro mają Słowacy ! !!!
Pan Stefan wraz ze swymi towarzyszami zwalił ale podobno tylko popiersie ( raczej to było pogłowie !? ), nawet ostatnio sam się tym chwalił - wandal jeden! Później została tylko gwiazda w którą było wpisane to popiersie, która przetrwała prawdopodobnie do roku 1989 ( przerobiona na śmietnik i popielnik ), czyli do podobnej daty jak muzeum tow. Ilicza w Poroninie !
Za każdym razem tam byłem oczywiście " gwiazdy " nie wnosiłem, wniosła ją internacjonalna młodzież ( teraz by się powiedziało, że interaktywna ) od strony słowackiej jak pamiętam było to w roku 1977 (?) aby tow. Lenin spoglądał z góry na boskie swe dzieło !
I piosenka: " W Poruuninie w Poruuninie, na kuminie na kuminie wisom mojtki ( czytaj: gacie ) po Lyninie - HyEJ ! "
PS
Odnośnie szybkich i tanich przejazdów koleją na południe to już chyba wiecie, że od wiosny przyszłego roku w dwie godziny będziemy jezdzić z Czechowic - Dziedzic do Martina - także na Giełdy !
Ale dlaczego z Cz.-Dz. a nie np z Katowic w 2, 5 h !??
Comment
-
Comment