Piznery i takie tam [Było: Jurand, Heban]

[Krzysiu]

Edax przesadził kilka razy i przypieprzył sie również do innych osób, kilka uwag na PW nie pomogło, doczekałem sie tylko paru listów pełnych bluzgów, więc należało mu się.

[żąleną]

Beciku, wskaż mi, gdzie napisałem, że podoba mi się styl oceniania piwa Edaksa, a pokrywam twoje rachunki za piwo do końca roku.

Trochę dyplomacji w stosunku do użytkowników, którzy trafili tu z brutalnej rzeczywistości internetu. Możesz zresztą brać przykład z samego siebie - pamiętasz kolesia, który rozpętał dyskusję o "makiecie w środku Polski"?

[becik]

Beciku, wskaż mi, gdzie napisałem, że podoba mi się styl oceniania piwa Edaksa, a pokrywam twoje rachunki za piwo do końca roku.

Trochę dyplomacji w stosunku do użytkowników, którzy trafili tu z brutalnej rzeczywistości internetu. Możesz zresztą brać przykład z samego siebie - pamiętasz kolesia, który rozpętał dyskusję o "makiecie w środku Polski"?

Wcześniejsze wypowiedzi Edaxa czytałem i nic nie pisałem bo myslałem, że się zmieni tym że uwagi nie raz były mu zwracane. To była wtedy dyplomacja. Moja wypowiedź była już na jej końcu bo zrozumiałem, że nikogo się nie zmieni jesli sam nie chce się zmienić. Wtedy dyplomacja się kończy, ajak ta się kończy to wiadomo co się zaczyna.

Wracając do Twojego pierwszego zdania/pytania....widzisz, jesli bronisz takich wypowiedzi/opisów jednocześnie stajesz po ich stronie, w sumie nie napisałeś ani słowa przeciw nim.

[żąleną]

widzisz, jesli bronisz takich wypowiedzi/opisów jednocześnie stajesz po ich stronie, w sumie nie napisałeś ani słowa przeciw nim.

Stawiam piwo do Wielkanocy, jeśli wskażesz, gdzie broniłem Edaksa.

[ART]

doczekałem sie tylko paru listów pełnych bluzgów

heh widzę że nie tylko ja

[Krzysiu]

Próbowałem z nim dyskutować jakieś dwie godziny, starałem się być wyjątkowo grzeczny i przychylnie nastawiony, ale w zamian dostawałem tylko obelgi i bluzgi. To chyba jakiś wyjątkowo rozgoryczony życiem dziennikarz.

[fidoangel]

Próbowałem z nim dyskutować jakieś dwie godziny, starałem się być wyjątkowo grzeczny i przychylnie nastawiony, ale w zamian dostawałem tylko obelgi i bluzgi. To chyba jakiś wyjątkowo rozgoryczony życiem dziennikarz.

No to trafił swój na swego.Troszkę nie chce się mi wierzyć w grzecznego i przychylnie nastawionego Krzysia.Myślę , że tylko podbiłeś gościowi ciśnienie a na pierwszy rzut oka moglibyście do siebie pasować (oczywiście mogę się mylić w ocenie Was obu )

[Twilight_Alehouse]

Troszkę nie chce się mi wierzyć w grzecznego i przychylnie nastawionego Krzysia.

Też myślałem że to niemożliwe. A jednak w niedzielny poranek przy śniadaniu był spokojny jak aniołeczek

[garfunkel]

No to trafił swój na swego.Troszkę nie chce się mi wierzyć w grzecznego i przychylnie nastawionego Krzysia.Myślę , że tylko podbiłeś gościowi ciśnienie a na pierwszy rzut oka moglibyście do siebie pasować (oczywiście mogę się mylić w ocenie Was obu )

Nijak nie mogliby pasować. Takie porównanie to Krzysia obraża. Koniec, kropka.

To nie jest wazeliniarski post. To post z sympatii.

[becik]

Stawiam piwo do Wielkanocy, jeśli wskażesz, gdzie broniłem Edaksa.

poniżej

No w mordę, musicie tak na wejściu się do ludzi przypieprzać? Trudno po ludzku zwrócić uwagę?

dla mnie jest to jak nic obrona Edaxa

Czemu tylko do Wielkanocy? miało być na rok

[żąleną]

I tak się mści niechlujstwo - miało być o bronieniu "wypowiedzi/opisów" w stylu Edaksa, jak napisałeś w swoim poście.

Masz u mnie Szwejkę do Wielkanocy.

[nikita_banita]

Rzuciliście się z Nikitą na chłopaka, a ten się napiął i wyrejestrował.

Ja się rzuciłem? Mój post był raczej spokojnym zwróceniem uwagi i był raczej sympatyczno-koleżeński, a to, że Edax w dalszej części wypowiedzi w temacie nadał im ton wulgarno-czepialski, zaś Tyś całość wrzucił do wora jako czepialstwo wobec nowego forumowicza to mnie się wydaje, że to Ty się teraz czepiasz.

Mnie w moich początkach na forum też zdarzały się potknięcia i kilka osób zwróciło mi uwagę i ja nie robię z tego wielkiego halo, nikogo nie obrażałem, nie wyrejestrowałem się i nadal tu jestem.
I na pogodzenie

[StaryKocur]

Panowie,
Może skończylibyście z tą piaskownicą i dochodzeniem się, kto jest "be" a kto "cacy"?
Nie ma o co kopii kruszyć, tym bardziej, że Edax był przypadkiem beznadziejnym i pewno prędzej kot moich rodziców zostałby premierem ( czego mu nie życzę ) niż ten osobnik nauczyłby się mówić po ludzku. Przeżyliśmy już paru podobnych na Forum i pewno paru jeszcze przeżyć nam przyjdzie. Tego typu ludziom, jak pokazuje praktyka, nie warto grzecznie zwracać uwagi więcej niż jeden raz. Za drugim razem należy ich po prostu
"UNIEAKTYWNIĆ"

A przy okazji, porównywanie Krzysia do rzeczonego osobnika uważam za niestosowne.
Owszem, Krzysiu bywa gburowaty i niejednemu za skórę zalazł, ale na ogół ma coś więcej do powiedzenia niż tylko o żyłce pierdzącej.

To mówiłem ja, StaryKocur, wazeliniarz drugiej klasy

[Cyrkonia]

Kocurku, takie osoby co jakiś czas pokazywały sie i będą pokazywać. Ten temat jest całkiem OK. Przynajmniej ostrzega kolejnych "Szostaków" że na tym Forum obowiązują pewne reguły do których należy się dostosować. Jeśli ich nie akceptują to niech nie goszczą wśród Nas.

[StaryKocur]

Jak tak, to tak.
Ale podejrzewam, że osobnicy typu Szostaka i Edaxa nasze ostrzeżenia mają w pobliżu rzeczonej żyłki