Stacja "stacja"

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    Piwofil napisał(a)
    No więc minął już rok od tego postu Krzysia, a linia do Sobótki jak była nieczynna, tak dalej jest... Ciakwe czy do Sobótki jeżdzą jeszcze jakieś towarowe?
    Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Na razie rodzi się porozumienie międzygminno - międzypowiatowe nt. przejęcia i eksploatacji tej linii. Jest szansa na uruchomienie ruchu towarowego na całej długości (obecnie czynne są odcinki Wrocław - Sobótka Zachodnia i Świdnica - Marcinowice), a jeżeli okaże się to rentowne - również ruchu pasażesrkiego. Niestety nakłady, jakie trzeba ponieś na remonty torowiska (wg różnych szacunków od 26 do 70 mln zł) stawiają pod znakiem zapytania ekonomiczne wyniki tego przedsięwzięcia.

    Problem jest prosty - transport kolejowy jest droższy, bo operator sam musi utrzymać drogę w należytym stanie. Jak opłaty za ruch po drogach kołowych będą porównywalne z nakładami na drogi kolejowe, to kolej wyjdzie znacznie taniej.

    Comment

    • yendras
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.12
      • 2052

      Trafiłem na niezłą stronę o czeskich kolejach, zniżkach grupowych, rocznych kartach zniżkowych, wypożyczaniu rowerów na czeskich dworcach itp. Bardzo przydatne dla wybierających się za południową granicę na kolejowy patrol piwny:


      Jeden fragment z tej strony wkleję w całości, bo idealnie pasuje do tego wątku:
      11. Knajpy dworcowe
      Nieodłączny element czeskiego krajobrazu kolejowego, coś, co było częścią owego kolejowego krajobrazu i u nas, ale bezpowrotnie zniknęło wiele lat temu. Tutaj cały czas się trzyma, i to nieźle. Na większości dworców można natknąć się na jakąś kameralną (mowa o małych stacjach) knajpkę, gdzie można coś zjeść ciepłego (często tylko w porze obiadowej, czyli 11-14), no i oczywiście napić się któregoś z wielu znakomitych gatunków czeskiego piwa w oczekiwaniu na kolejny pociąg. A jak nie na dworcu, to zaraz obok niego.
      Knajpy dworcowe zwykle nie podlegają regułom ekonomii kapitalistycznej i można natknąć się na takie ewenementy, jak np. restauracyjka czynna cztery dni w tygodniu od 10.00 do 15.30... Co wrażliwszym mogą one nie przypaść do gustu, są to bowiem często miejsca, gdzie siedzą postacie rodem z Hrabala, dym papierosowy ściele się gęsto, firanki są w kolorze ecri, a na stole obrus+szyba+sztuczny kwiatek... Ale nie ma się co obawiać, to tylko pozorna mordownia, włos nam z głowy nie spadnie. No, a jeśli ktoś już pokocha tę niepowtarzalną atmosferę czeskiej knajpy dworcowej, to zapewniam, że będzie tam wracał tak często, jak to tylko możliwe. Tak jak ja to czynię już ładnych parę lat (dziękuję panie Piotrze!).
      Bardzo ciekawych knajp dworcowych uświadczymy wiele i prawie wszędzie. Krótki wybór z moich ulubionych, alfabetycznie: Čerčany, Česká Lípa hl.n., Hanušovice, Lichkov*, Lipová-Lazně, Mladá Boleslav hl.n., Náchod, Nové Město n.Metují, Nymburk hl.n., Trutnov hl.n., Oldřichov v Hajích*, Rakovník, Strakonice, Ústí n.Orlicí, Zdice, Železná Ruda Město, Železný Brod, Žihle. Gwiazdką oznaczyłem przydworcowe, maks. 100-200 m. od stacji).
      Ostatnia zmiana dokonana przez yendras; 2005-06-09, 10:20.

      Comment

      • yendras
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.12
        • 2052

        Swoją drogą kolej i dworcowe knajpy to kolejny z całej serii powodów, dla których ciągle chodzi mi po głowie pomysł, żeby poprosić w Czechach o azyl

        Comment

        • Piwofil
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2002.01
          • 907

          jesli dobrze pójdzie to już w sobotę wybiorę się na wycieczkę do czech i zbadam jakieś kanjpki na czeskich dworcach
          www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD

          Comment

          • Pogoniarz
            † 1971-2015 Piwosz w Raju
            • 2003.02
            • 7971

            Mi się ten klimat bardzo podoba.Pewnego lata akcja w Hanusovicach.Przyjeżdza wagonik spalinowy chyba od strony Jesenika i kilku Panów momentalnie rusza do przystacyjnej knajpki ,akurat też sączyliśmy piwo w oczekiwaniu na połączenie .Zamawiają i piwo i "piatki"różnych napitków Szybka akcja i już są w pociągu


            Prawie jak Piwo
            SZCZECIN

            Comment

            • zythum
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2001.08
              • 8305

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yendras
              Swoją drogą kolej i dworcowe knajpy to kolejny z całej serii powodów, dla których ciągle chodzi mi po głowie pomysł, żeby poprosić w Czechach o azyl
              I ja ja też Nie w Czechach ale na Słowacji w Popradzie lata temu urzekła mnie knajpa dworcowa z piwem i laną kolą. Po prostu było pięknie i nigdy nie rozumiem dlacezgo u nas nie może tak być
              Ostatnia zmiana dokonana przez zythum; 2005-06-10, 13:34.
              To inaczej miało być, przyjaciele,
              To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
              Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
              Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
              Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

              Rządzący światem samowładnie
              Królowie banków, fabryk, hut
              Tym mocni są, że każdy kradnie
              Bogactwa, które stwarza lud.

              Comment

              • breslauer
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2002.05
                • 2690

                z wrocławskiej Wyborczej:

                Para buch, koła w ruch do Jelcza-Laskowic
                Marek Szempliński

                Od wczoraj do Jelcza-Laskowic kursuje parowóz

                Przy peronie trzecim Dworca Głównego było jak w wierszu "Lokomotywa" Tuwima: "nagle świst, nagle gwizd, para buch, koła w ruch". I - "najpierw powoli jak żółw, ociężale", ale zgodnie z rozkładem punktualnie o godzinie 13.50 ruszył pierwszy regularny pociąg, ciągnięty przez parowóz Tkt48-18.

                Andrzej Piech, wicedyrektor Dolnośląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych: - Liczymy, że zabytkowa maszyna przyciągnie turystów. Będziemy obserwować, jakie budzi zainteresowanie. Chcemy, żeby zabytkowy był cały pociąg. Remontujemy już stare wagony.

                - Prowadzenie parowozu to ciągła walka z żywiołem. Ręce pełne roboty dla dwóch osób. Zimą zimno i trzeba pilnować, żeby nic nie zamarzło, latem ukrop. Pomocnik przywiązany jest do łopaty na stałe. Przerzuca więcej węgla niż górnik w kopalni - opowiadał maszynista Krzysztof Bamber.

                Parowóz na trasie do Jelcza, aby nie zniechęcać zwykłych pasażerów, będzie kursował tylko przez tydzień w miesiącu.

                Pojazd wynajęty jest z muzeum kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej od firmy Pro-Kol z Poznania. Przedsięwzięcie sfinansowali miłośnicy parowozów z Wielkiej Brytanii.

                Comment

                • yendras
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2001.12
                  • 2052

                  Brzezinka Średzka - stacja między Wrocławiem i Brzegiem Dolnym.
                  Kaseton Tyskiego, zestaw stół + dwie ławki, niewielki pomarańczowy szyldzik z napisem SEMAFOR i lokomotywką oraz nieśmiały napis BAR na murze nad skrzynką pocztową sugerują, że w środku można napić się piwa. Osobiście tego jednak nie sprawdzałem.
                  Attached Files

                  Comment

                  Przetwarzanie...
                  X