Jaki początek dnia?

[monne]

Dla ludzi (póki co) pracy

Hehe Słuszna uwaga Drogi Kolego

[kiszot]

Od 6tej bowiem robiłam LODY

Bardzo lubie lody a już w szczególności tak wcześnie rano.

[monne]

Bardzo lubie lody a już w szczególności tak wcześnie rano.

Polecam zatem lody .... hmmm czy mogę tu podać nazwę lodów i firmę???

[darko]

Skoro można podawać nazwy piw i ich producentów, to lodów chyba też

[monne]

W takim razie: lody SZPAN firmy NORDIS pychotka!!!!

[darko]

Jak SZPAN to na pewno dobre

[cyborg_marcel]

Obudziła mnie sroka przed 4 rano... Potem nic szczególnego... Kiedy Cyborg wysiadł z autobusu i szedł do tramwaju, 2 samochody się zderzyły jakieś 1,5 metra dalej. Następnie tramwaj, do którego wsiadł Cyborg, zaczął się palić... W drodze pieszej do biura metaliczne ramię zostało porysowane do sztucznej krwi za sprawą kamienia spadającej z teoretycznie zabezpieczonej ściany... Jakby tego było mało, okazało się, że Cyborg źle postawił dwie kropki w tekście o dzieciobójstwie...
Nie ma co - miły poranek!

[kot_z_cheshire]

Hmm..Nie wiem, czy to mój początek dnia, ale nawet nawet ...Otóż do firmy przyszedł mail, skierowany na adres: info@etc.etc.com.pl. Mail jest mailem głównym. Niby nic dziwnego, ale był skierowany do jednego konkretnego pana i zaczynał się od: "kocurze, och jak sobie przypomnę...." i dalej był pełen pasji, namiętności przeplatany zwrotami: kocurze, kotku bla bla...

[Radegast]

Zycie jest piekne kiedy nic nie trzeba robic!
A praca jest dla ludzi biednych-ja biedak srode bede musial przezyc.

[kot_z_cheshire]

Jest poniedziałek. W ramach walki z tym dniem mamy wino. To dobra wiadomość. Zła to taka, że nie mamy korkociągu. Siedzimy i się modlimy: może korek sam wyskoczy

[JAckson]

Moja sobota zaczęła się średnio. Siedzę w pracy, cały czas smarkam i kicham, za oknem leje deszcz.

[biermann]

Ciężki.... z trudem zwlekłem się z łóżka ciekawe dlaczego ... pogoda nadal pod psem, ja chce upałów ( i zimnego piwa )

[Marusia]

cały czas smarkam i kicham, za oknem leje deszcz.

Widzisz, było iść z nami na piwo, a nie grać w piłkę w deszczu

A mnie dla odmiany nap... łeb, myślałam, że to kac, choć nie piłam więcej niż zwykle, ale to już za długo trwa....

[JAckson]

Widzisz, było iść z nami na piwo, a nie grać w piłkę w deszczu

A mnie dla odmiany nap... łeb, myślałam, że to kac, choć nie piłam więcej niż zwykle, ale to już za długo trwa....

Niestety jestem podziębiony i osłabiony przez co w ogóle nie grałem.

Za to łeb mnie nie nap..., choć wszystko jeszcze przede mną - przed chwilą dotarł do mnie okropny smród zepsutej farby z korytarza. Bleeeeeee

[kot_z_cheshire]

Ciężko..oj, ciężko.....i się dowiedziałąm, że gdzieś moje rachunki za prąd i gaz wsiąkły...Ale szczerze mówiąc mam to dzisiaj w nosie