Kurcze, chyba będę musiała wywalić te gadki do nowego tematu... tylko jak go zatytułować....
Moda w ujęciu specyficznym?
Moda z podtekstem?
Kpinki modowe?
Młode koty mają adhd, niestety.
Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.
Kurka, Cyborg coś o początku dnia chciał napisać, ale zważywszy na niemalże dwie strony postów poprzedzających mą wypowiedź, powstrzymam się na razie od dywagacji, bo temat tego wątku i moje słowa nie pasują zbytnio w tym miejscu
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
A ja się nie będę powstrzymywał bo nawet mi się nie chce czytać dwóch ostatnich stron. Wystarczy mi 5 ostatnich postów i juz wiem, że nie przyłączę się do dyskusji bo nic nie wiem ani o paskach ani tym bardziej o modzie (i dobrze mi z tym).
Natomiast nie jest mi dobrze z tym, że od wczoraj boli mnie gardło i to codzień bardziej. Obawiam się niekorzystnego rozwoju infekcji. A nie ma przecież nic lepszego jak pojechać na szkolenie sensoryczne z brakiem smaku i powonienia.
Wstaję nieprzytomny, czarno jak w nocy, jadę przepełnionym autobusem na angielski przed pracą, nieprzytomny na angielskim (6 godzin snu to stanowczo za mało), po angielskim do pracy, telepie mnie , jestem rozbity, boli mnie noga, nie mogę napić się piwa.
Kolejny dzień w tygodniu
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Wstaję nieprzytomny, czarno jak w nocy, jadę przepełnionym autobusem na angielski przed pracą, nieprzytomny na angielskim (6 godzin snu to stanowczo za mało), po angielskim do pracy, telepie mnie , jestem rozbity, boli mnie noga, nie mogę napić się piwa.
Kolejny dzień w tygodniu
Relatywnie nie jest źle:
- wstałem przytomny,
- było szaro,
- do pracy jechałem samochodem,
- spałem 7 godzin,
- przed pracą nie miałem angielskiego,
- noga (już) mnie nie boli,
- nie telepie mnie,
- mogę napić się piwa.
Relatywnie nie jest źle:
- wstałem przytomny,
- było szaro,
- do pracy jechałem samochodem,
- spałem 7 godzin,
- przed pracą nie miałem angielskiego,
- noga (już) mnie nie boli,
- nie telepie mnie,
- mogę napić się piwa.
JEST ŚWIETNIE.
Ot, i zasadnicza myśl Epikura, że szczęscie jest brakiem cierpienia.. Prawda to jednak, że cierpienie uszlachetnia - bo, jeśli cierpiałeś Grzechu ciut wcześniej, to za to na filozoficzną ścieżkę wkroczyłeś.
Młode koty mają adhd, niestety.
Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.
Wcześnie jak na sobotę dzień mi się zaczął. I w dodatku nie wiadomo jak się potoczy, mam dziś pierwszy raz współprowadzić warsztaty dla studentów, i to z tematu komunikacja - wcześniej nie miałem nawet okazji żeby sobie poobserwować jak inni go prowadzą.
Jakis remont sąsiedzi nade mną robią i od 9 wiercą wiartarką....Ja wiem, że muszą ale...No cóż, dzień się kończy chyba juz teraz wielką migreną
Młode koty mają adhd, niestety.
Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.
Comment