Jaki początek dnia?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • fteo
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.05
    • 1139

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jerzy
    Wynajmijcie sobie mieszkanie na Szczepinie lub Popowicach... a na swoją podwrocławską wieś włączoną pomyłkowo w granice miasta będziecie jeździć na weekend.
    Zastanawiam się, czy nie zamieszkać w biurze...
    http://lotnictwo.net.pl/
    http://www.flightradar24.com/
    http://www.airshow.sp.mil.pl/

    Comment

    • Pudlarz
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2002.01
      • 650

      Początek dnia niczego sopbie +2, niebo bezchmurne - Sądecczyzna. Wszystkich serdecznie pozdrawiam
      Dobre piwo nigdy nie jest złe
      http://www.janczech.stary.sacz.pl
      (galeria ekslibrisów)

      Comment

      • zbysia
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2004.09
        • 907

        Dzięki zmianie czasu i pewnie wewnętrznemu mojemu samopoczuciu, wstaję przed 4.. po mniej więcej półgodzinie stwierdzam, że jestem niewyspany i kładę się znów. Co oczywiście kończy się spóźnieniem do pracy.. i to już drugi dzień z rzędu.. Makabra.
        fANIAtic www.faktoria-ukraina.pl

        Comment

        • cyborg_marcel
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.03
          • 3467

          Noc pełna telefonów i smsów. Zaspałam do pracy - miałam 7 minut, żeby dojść do siebie, ubrać się, spakować torbę i chociaż zęby umyć. Poranek pełen wrażeń - między innymi zobaczyłam na zdjęciach, jak Cyborgi staro wyglądają w pełnym makijażu i sukni bankietowej w pracy Czyli jednak metal też się starzeje...
          Ale w perspektywie mam pierwszy wieczór wolny od nie-pamiętam-kiedy, więc może ten dzień nie będzie taki zły...
          Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

          Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

          Comment

          • dziku
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2002.12
            • 1992

            Początek dnia nadszedł niespodziewanie. Gdy w pracy udało mi sie spojrzeć na zegarek była prawie 1.00, a więc jakoś ten nowy dzień nadszedł. Potem bez chwili przerwy praca do 5.30... Z wielką ulgą zdałem dyżur o 7.00 i wróciłem do domu z zamiarem (jak na dzika przystało) odleżenia zmęczenia najpierw w kąpielisku potem w barłogu. Kąpiel zaliczyłem, ale z wyra zerwał mnie telefon już po półtorej godzinie. Trzeba było potyrać przy kompie, podjechać na chwilę do instytutu... I tak to schodzi... Teraz na 16.00 znów do pracy - galeria + redakcja...
            Dziku


            Comment

            • cyborg_marcel
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.03
              • 3467

              Za chwilę do domu, jak zdążę dojechać, to Monty Pyton, a jutro rano pobudka i kilka godzin zrzucania i rąbania drewna - intensywny początek dnia mnie czeka... Dobrze, że w piątek będę mogła się wyspać
              Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

              Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

              Comment

              • Marusia
                Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                🍼🍼
                • 2001.02
                • 20221

                Dziś początek dnia zwyczajny, ale za to jutro na początek IDĘ NA SIŁOWNIĘ, zapisałam się znowu - odkryłam fajniutki MOSIR na Sępolnie, duża siłownia (dwie sale) i zero ludzi
                www.warsztatpiwowarski.pl
                www.festiwaldobregopiwa.pl

                www.wrowar.com.pl



                Comment

                • monne
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2006.02
                  • 914

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
                  za to jutro na początek IDĘ NA SIŁOWNIĘ, zapisałam się znowu - odkryłam fajniutki MOSIR na Sępolnie, duża siłownia (dwie sale) i zero ludzi
                  Ja zbieram siły, żeby dziś ponownie przejść się na tańce do akademii ruchu. Moja ostatnia wizyta w tym miejscu zakończyła się sporymi nerwami i dynamiczną wymianą zdań z bezczelnym portierem , ale wiem, że warto tam wrócić dla jakości zajęć z Brodway Jazzu. Mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej...
                  .



                  Comment

                  • pieczarek
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2001.06
                    • 5011

                    Dzisiaj rano, jeszcze było mocno szaro, zobaczyłem w ogrodzie coś czemu nie chciałem wierzyć. Obejrzałem jeszcze raz w południe i sfotografowałem. Otóż ledwie kilka dni temu z małej, ogrodowej wierzby opadły liście, a już pojawiają się pierwsze bazie.
                    Attached Files

                    Comment

                    • Pogoniarz
                      † 1971-2015 Piwosz w Raju
                      • 2003.02
                      • 7971

                      Ciekawy Poszedłem zrobić z rańca zakupy i zagłosowałem na pewnego kandydata na Prezydenta Szczecina(na jakiego nie napiszę,ale nie był to komuch ).Zauważyłem spory ruch pod otwartymi sklepami,obok nich stali ,stali bywalcy .Oprócz nich widziałem może (oprócz komisji) z pięć osób,żurków łącznie ze 30 dychy.Ot taka nasza szara RP w pewnej wiosce z tramwajami


                      Prawie jak Piwo
                      SZCZECIN

                      Comment

                      • grzech
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.04
                        • 4592

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek
                        Dzisiaj rano, jeszcze było mocno szaro, zobaczyłem w ogrodzie coś czemu nie chciałem wierzyć. Obejrzałem jeszcze raz w południe i sfotografowałem. Otóż ledwie kilka dni temu z małej, ogrodowej wierzby opadły liście, a już pojawiają się pierwsze bazie.
                        "Moje" bazie już powoli przekwitają. Za to jednej z ostatnich nocy koty niesamowicie darły mordy. Czyżby także im pochrzaniły się kalendarze?

                        Comment

                        • zythum
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2001.08
                          • 8305

                          Początek dnia - ZAGANIANY
                          To inaczej miało być, przyjaciele,
                          To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                          Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                          Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                          Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                          Rządzący światem samowładnie
                          Królowie banków, fabryk, hut
                          Tym mocni są, że każdy kradnie
                          Bogactwa, które stwarza lud.

                          Comment

                          • lzkamil
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.01
                            • 3611

                            Piątek i poniedziałek - poranne pedałowanie do tyrki w rześkim słoneczku Jakże miła odmiana po kilku poprzednich dniach przebijania się przez ścianę deszczu
                            Lepszy jabol pod okapem
                            niż GŻ, CP i KP !


                            Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

                            Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

                            Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

                            Comment

                            • kot_z_cheshire
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2005.11
                              • 2201

                              Ciut frustrujący. Mam nowych sąsiadów nad sobą. Kupili chyba telewizor. W każdym razie od kilku dni, od rana jest telepudło włączone. Zaczynam zapamiętywać godziny seriali. I mam przy okazji dziki plan: może pójdę i poproszę, żeby jeszcze głośniej robili? Wtedy miałabym słuchowisko i moja znajomośc seriali np: "M jak mdłości" nie ograniczłaby się tylko do znajomości tytułu, ale i fabuły???

                              A poza tym od samiusieńskiego rana, w poblikim Piotrze i Pawle puszczają taka piosenkę:"Już za chwilkę święta". Taka ciut na modłę tej słynnej z reklamy Coca-Coli.

                              Mam muzycznie dzisiaj....
                              Młode koty mają adhd, niestety.
                              Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
                              Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
                              Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

                              Comment

                              • Cez
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2003.01
                                • 1789

                                Rano okazało się, że nie ma mleka do kawy. Nie dało dobudzić się żony. Autobus uciekł, jak wychodziłęm zza węgła....

                                ...ale za to na koniec powiedziałem w pracy 'pap pa ra ra' i trzasnąłem drzwiami. Więcej tam nie wrócę. Jutro nowy rozdział...
                                Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X