Jaki początek dnia?

[kiszot]

Co i komu sięprzeterminowało ?

Skrzynki się przeterminowały w skupie.Puste na dodatek.Wczoraj jeszcze 6 (ostatnich) zakupiłem i wyszło mi,że chyba jeszcze braknie.A mam już 15 sztuk.Chyba nadwyżkę butelek wywalę.

[Marusia]

Ale nie wiesz, jaka to frajda Ci napisać fcjp

Wiem Muszę się potrójnie pilnować

[monne]

Ja dziś wstałam, choć późno, bardzo zmęczona przez kolejny koszmar, tym razem psychologiczny... :dość:

[DanielJakubowski]

W sobote na siłowni po raz pierwszy od dawien dawna zrobiłem łydki. Dzisiaj od rana mam takie zakwasy, ze zaraz mnie trafi. Posmarowałem maścią odpowiednią ale niewiele daje. Chodze jak kaczka, kroczkami po 5 cm. Zdążyłem się już raz przewrocic z bólu

[arcy]

Sport to zdrowie.

[cyborg_marcel]

Cztery godziny to chyba początek dnia, no to się wpiszę... Z racji przebywania w nieogrzewanych pomieszczeniu: bułka + plasterki surowej papryczki chili + butelczyna miodu . Z racji poszukiwania źródeł utrzymania: 1,5 doby analizy pokera + dręczenie po nocy eksperta. Z racji siedzenia przed komputerem zainternetowionym: mniej lub bardziej merytoryczne rozmowy z ludźmi (im później, tym więcej osób produktywnie czas spędza!).
A teraz się zastanawiam, czy jest sens kłaść się na trzy godziny.

[kot_z_cheshire]

Są takie dni, kiedy.....kiedy mam wszystkiego dość. I dzisiaj taki jest.

[fteo]

Dzisiejszy poranek w domu praktycznie bez prądu (włączyli zasilanie na 10 minut przed moim wyjściem na autobus), więc wszystkie poranne czynności wykonywałam przy świeczkach i latarce.
A na dodatek nie fajnie w zimie, nawet tak ciepłej, myje się w zimnej wodzie.

[Pogoniarz]

Taki sam jak ostatnie,albo jeszcze gorzej;szukanie kartonów,pakowanie się,do tego wkur...mnie UM,gdyż umowa na dierżawę działki jest tak skonstruowana,że mamy same obowiązki obwarowane paragrafami pod różnym rygorem,a praw praktycznie zero,do tego kasiorka do płacenia niezła i jeszcze płać dodatkowo za notariusza, by cię mogli na twój koszt wypierdzielić w terminie ustawowym.
Jak ja kocham te rzucanie kłód pod nogi ,przez naszych urzędasów i becelowanie za wszystko

[mark33]

Dzień bardzo udany, pobudka koło 8 śniadanko i na narty. Poszusowaliśmy z synkiem do 15tej psując pokaźną ilość karnetów. Warunki niestety do najlepszych nie należały, śnieg był mokry ( +2 *C) i nawet deszczem trochę z rańca dawało ale przetrwaliśmy .
Teraz czerpię duuużą przyjemność z siedzenia przy kompie a piwko smakuje wybornie.

[cyborg_marcel]

Dzisiejszy poranek nadaje się do siania defetyzmu...

[żąleną]

Wieje grozą, więc może rozważysz ponownie perspektywy, które zapodałem swego czasu na PW?

[kot_z_cheshire]

Nie wiem, czy już tutaj obwieszczałam....ale jakoś tak czuję potrzebę: jak ja @#$#@$ nie znoszę sprzątać!!!!!!!

[JAckson]

Dziś rano przyszedł listonosz i przyniósł PIT za jakąś wykonaną i dawno zapomnianą przeze mnie robotę. A rozliczenie już dawno wysłane do Urzędu Co za ludzie - wysłali mi PIT w ostatnim dozwolonym dniu.

[cyborg_marcel]

Wieje grozą, więc może rozważysz ponownie perspektywy, które zapodałem swego czasu na PW?

Właśnie szykuję się na jesień... Po egzaminach i letnich fuchach (o ile dożyję, oczywiście).

Nie wiem, czy już tutaj obwieszczałam....ale jakoś tak czuję potrzebę: jak ja @#$#@$ nie znoszę sprzątać!!!!!!!

Sprzątanie to jest jedna z nielicznych czynności, której efekty widać od razu.

Dziś rano przyszedł listonosz i przyniósł PIT za jakąś wykonaną i dawno zapomnianą przeze mnie robotę. A rozliczenie już dawno wysłane do Urzędu Co za ludzie - wysłali mi PIT w ostatnim dozwolonym dniu.

Ja po kilkunastu mejlach w sprawie otrzymania umowy (którą onegdaj podpisałam) i PITa za fuchę wykonaną we wrześniu, braku odzewu (poza "ktoś się do Pani zadzwoni") oraz braku nazwiska osoby zajmującej się moją sprawą, po prostu wypełniłam PITa, zaniosłam do US parę tygodni temu. Umowę zgubili, PITa niepoprawnie wypełnionego przysłali w poniedziałek lub we wtorek. Żenada.