Jaki początek dnia?

[grzech]

Dzień zaczął się nieźle. Wchodzę sobie do sklapu po chleb, a tam piwa z Braniewa.

[Infam]

Jestem szczęśliwy

gratulacje i tak trzymać
wybaczcie, zazdroszczę...
Szczęście to dziwne (nielogiczne) odczucie - Wy je dzielicie a ono się mnoży
powodzenia

[Infam]

Wam i Wszystkim innym życzę, żeby poniższa maksyma nigdy Was nie dotyczyła.

"Miłość to chwilowe obłąkanie, na które lekarstwem jest małżeństwo"
Ambrose Bierce

[Infam]

(przepraszam ale nie zdążyłem edytować pierwszego posta; Myśl autorstwa Alberta Schweitzera)

[adam16]

Dla mnie dzień zaczął się od widoku tęczy, o 6-tej rano.

[Krzysiu]

Ja wstałem jak młody bóg. Oczywiście przejechany wcześniej przez betoniarkę. ale po takiej bitwie ...

Chyba zmienię temat na "jaki planowany początek dnia"...

[Marusia]

Eeeeeeyyyy.... właśnie się dowiedziałam, że dziś jest czwartek, nie środa

Już się wystraszyłam, że z braku picia mi się film na całą dobę któregoś dnia urwał, ale po przeanalizowaniu zdarzeń od poniedziałku znalazłam brakujący dzień

[jerzy]

A u mnie samoistna pobudka przed 6 (chciałem wstać o 7), potem krioterapia oraz ćwieczenia rehabilitacyjne na barki, zakupy piwa w 101, wizyta w labolatorium, potem w aptece, a na koniec kupno baterii do glukometru. Ufff... chyba za dużo jak na jeden dzień - właśnie odpoczywam przy Ciechanie.

[fteo]

A ja dostałam awans!
Więcej pracy i kasy...

[ART]

A ja dostałam awans!
Więcej pracy i kasy...

gratulacje!

myślałem że po awansie jest mniej pracy

[fteo]

gratulacje!

myślałem że po awansie jest mniej pracy

To chyba za realnej komuny tak było. Za obecnego różowego socjalizmu jest inaczej.

[Małażonka]

No, mi się ten dzień zaczął byle jak - polazłam do pracy. Najlepszą tam rzeczą, jaka tam była, to poranna kawa. Na szczęście przy komputerze siadł brloin, który w wiadomym temacie swoją dyskusją poprawił nieco mi humor. A teraz jeszcze trzy godzinki i zacznę chwalić ten dzień, który dał mi Pan, szczególnie, że wieczór, tak zupełnie dla odmiany, zapowiada się całkiem sympatycznie.

[JAckson]

U mnie w firmie własnie trwają testy kwalifikacyjne na odpowiednie poziomy do szkoły j. angielskiego. Właśnie miałem część ustną, a za chwilę pisemną. Co mi przyszło na stare lata....

[Mistrzu]

A ja dzisiaj od wczesnego rana czekam na wezwanie na Komitet Sterujący w firmie
by zaprezentować strategie rozwoju "Edukacji"

[Pogoniarz]

W sumie taki milusi,ale zaraz trzeba iść do roboty,a tu ciągle pada