Jaki początek dnia?

[franekf]

A co, to nie pierwszy tytuł?

Gratulacje!

Bardzo dziękuję! Tytuł pierwszy jak najbardziej, ale tyle na niego czekałem, że jakoś już oswoiłem się z myślą, że w końcu go będę miał i zaskoczenie było nieco mniejsze. Niemniej cieszę się bardzo

[żąleną]

Coś w tym jest. Po zdanym egzaminie magisterskim nie miałem 1/4 tej euforii co po zdaniu na studia.

[franekf]

Ja nawet zachomikowałem sobie buteleczkę "la Fin du Monde" na ten specjalny dzień, a teraz... jakoś szkoda mi jej otworzyć... Chyba poczeka na jakąś lepszą okazję, choć nie mam pomysłu co to by mogło być

[kot_z_cheshire]

Ja nawet zachomikowałem sobie buteleczkę "la Fin du Monde" na ten specjalny dzień, a teraz... jakoś szkoda mi jej otworzyć... Chyba poczeka na jakąś lepszą okazję, choć nie mam pomysłu co to by mogło być

Dzień, w którym wygrasz w totka albo przejdziesz na emeryturę

[franekf]

Dzień, w którym wygrasz w totka albo przejdziesz na emeryturę

Na okazję przejścia na emeryturę czeka już inne piwo - mam nadzieję że się nie popsuje do tego czasu

[Basik]

Franekf a jakie to piwo czeka na Twoje przejście na emeryturę?

[franekf]

Franekf a jakie to piwo czeka na Twoje przejście na emeryturę?

Czeka na mnie to , rocznik 2006, liczę że wytrzyma nieco więcej niż obiecuje producent

[Basik]

Mhmmm opisane jest pięknie i apetycznie..Już bym się nie mogła doczekać emerytury Ciekawe czy wytrzymasz do tej okazji z otwarciem butelki.

[franekf]

Ciekawe czy wytrzymasz do tej okazji z otwarciem butelki.

Liczę na wcześniejszą emeryturę

[fteo]

Kiepski początek. Rozpoczął się od informacji o katastrofie wojskowego samolotu transportowego CASA C-295.

[adam16]

Mój dzień zaczął się od rozbierania choinki. Rozbierałem sam (Pogonioniarz wie o co chodzi)

[peter007]

Sam nie wiem czy minął dobrze czy źle. Można by pomyśleć, że dobrze, bo dostałem bardzo dobrą ofertę pracy; źle, bo ta praca jest w stolicy. Nie widzi mi się ani tam dojeżdżać, ani tam zamieszkać...

[Pogoniarz]

Początek diabli wiedzą kiedy on był...Malusia kwinkała w nocy,koty gmyrały w kuwecie co jakiś czas,a o szóstej rano trzeba było wstać z wozu. Westa pojechała do pracy, a ja siedzę z Kwinką i ,że tak powiem Ją wychowuję . Jak pospała chwilkę ,to się wyluzowałem oglądając Włatcuw Móch i od razu minęło zmęczenie i humor się wydatnie poprawił Chyba przestało kropić,także czas iść na spacerek z Paulinką
Choć dziecko daje "popalić",to możliwość przebywania z córeczką jest bezcenna

[garfunkel]

Taki mam początek dnia, że wcale mi się go nie chce...i nie wiem, co dalej...

[JAQBA]

Taki mam początek dnia, że wcale mi się go nie chce...i nie wiem, co dalej...

Jakoś przebrnij do końca dnia, prześpij się, a jutro będzie całkiem inne.