Jaki początek dnia?

[garfunkel]

Jakoś przebrnij do końca dnia, prześpij się, a jutro będzie całkiem inne.

Dzięki. Jestem silna baba. Pozbierałam się.

[Pogoniarz]

Od szóstej rano w pracy -wrrr.Mam nadzieję ,że o czternastej zrobię stąd wypad do domku...

[Pogoniarz]

Nam w tej chwili na szaleństwach ,chwila nieuwagi i już Malusia zajada niekoniecznie to co powinna Do tego od ponad tygodnia Jej cztery ząbki chcą poznać świat(ciąg dalszy armagedonu )

[jerzy]

Dziś rano w spirometrii rozkurczowej potwierdzono mi astmę. No kurwa mać, mało mam tych chorób?

[Pogoniarz]

Jakoś mi się źle spało i obudziłem sie po trzeciej i już nie mogłem usnąć,potem do pracy,no ale po nieciekawym początku rozbawił mnie taki oto" kwiatek" znaleziony w internecie :
Poweim szzcerze..Mówię nein niemieckim sikaczom jak Krombacher i Pilsner

U mnie liczty się tylko Tyssskie sPolska, Leszek, żuberek, taterka, wareczka i żywiec rzecz jasna. Pozdrawiam mielego dnia



beerhunter@vp.pl , 21.04.2008 10:08
Od razu mi lepiej

[arcy]

Chyba Żuberek. Dzidosław Żuberek.

[garfunkel]

[QUOTE=Pogoniarz;754946]Nam w tej chwili na szaleństwach ,chwila nieuwagi i już Malusia zajada niekoniecznie to co powinna Do tego od ponad tygodnia Jej cztery ząbki chcą poznać świat(ciąg dalszy armagedonu )
QUOTE]


Ha...już to przeszliśmy. Artur teraz podgryza domowników, potrafi niespodzianie się zjawić za mną, gdy zmywam naczynia i ukąsić w łydkę. A wygląda tak:

[Pogoniarz]

[QUOTE=garfunkel;757198]

Nam w tej chwili na szaleństwach ,chwila nieuwagi i już Malusia zajada niekoniecznie to co powinna Do tego od ponad tygodnia Jej cztery ząbki chcą poznać świat(ciąg dalszy armagedonu )
QUOTE]


Ha...już to przeszliśmy. Artur teraz podgryza domowników, potrafi niespodzianie się zjawić za mną, gdy zmywam naczynia i ukąsić w łydkę. A wygląda tak:

Dziwnie wygląda ta ukąszona łydka
Fajniusi chłopak
Dzięki naszej Malusi mamy bardzo podobny początek dnia od prawie roku i niebywale szybko się ten dzionek zaczyna(nawet w niedzielę i święta )

[pirackamuza]

Jest ślicznie, słoneczko się uśmiecha zza żaluzji, ptaszki ćwierkają, zapowiada się ciepły, piękny dzionek...
Czekał człowiek pół roku na to, aby wreszcie wyciągnąć na światło dzienne rolki, żeby zacząć do pracy pomykać rowerkiem, otworzyć sezon wędkarski. Było tuż tuż... ale chciało się wczoraj piłeczkę pokulać...wszak sport to zdrowie

A dzień się zaczął bólem lewego ramienia, bo oderwany wczoraj od niego obojczyk przez noc napuchł i teraz nawet przedramieniem ledwo ruszam A termin drutowania dopiero na początku maja...

Jest ślicznie, słoneczko się uśmiecha zza żaluzji, ptaszki ćwierkają, zapowiada się ciepły, piękny dzionek...

[garfunkel]

Bidulu jeden...spróbuj jakiegoś innego sportu...do maja już niedaleko, a będzie jeszcze cieplej, a ptaszki będą głośniej ćwierkać

[JAQBA]

Pirackamuzo trzym się, a doraźnie brydż lub szachy, Twoje
Ja dziś od rana (7,00) błąkałam się po szpitalu. Oddawałam swą mameńkę w ręce okulistów - jutro zabieg, tzw. podszywanie oka, cokolwiek to znaczy .
Rany, jakie chol... korki we Wrocku

[grzech]

A mnie dzień zaczął się akcentem wiosennym. W mej pracowni pojawił się pierwszy w tym roku trzmiel.

[anteks]

od rana byłem z moim zębem , dobrze że przesympatyczna pani stomatolog

[pirackamuza]

Kolejna pobudka skoro świt, bo jak długo da się spać, mogąc leżeć jedynie na wznak...
... a drutowanie dopiero w połowie maja

[LenDo]

W poprzednim poście napisałeś, że drutowanie na początku maja, teraz, że dopiero w połowie. Coś tu jest nie tak.