Baardzo zły. Chce mi się płakać, jestem kompletnie rozbity, chce mi się rzygać na całe moje przegrane koncernowe życie i na debilną pracę w której musze się wysługiwac kapitalistycznemu koncernowi, a z drugiej strony nie mam żadnego wyboru. Najchętniej bym się zainstaloiwał w Rybitwie ale ją tez kapitalizm zmiótł z powierzchni ziemi i jeszcze bardziej chce mi się płakać i tylko zaciskam zęby z bezsilnej wściekłości.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Dziś musiałem wstać przed 7 rano. Nie wiem kiedy ostatni raz wstawałem o tej porze. Nie wiem jak wogóle można zrywać się tak wcześnie
Piwo jest prawdopodobnie jedną z najlepszych rzeczy, jakie pojawiły się na ziemi - oprócz mnie, tak... to dwa z największych objawień na powierzchni ziemi. Więc... pasujemy do siebie.
A ja dzisiaj musiałam wstać o 4:50, przejechać się pociągiem z Warszawy do Wrocławia i jeszcze pojawiać się w pracy.
Teraz udaję, że pracuję i tak jakoś musi zejść do 16:30.
Poranek jak zwykle - opuchniete oczy, potykam się o zabawki idąc w ciemnościach do łazienki, potem trochę widzę na oczy i próbuję sobie nie uciąć palców robiąc śniadanie, potem już trzeba wychodzić na autobus a tu ktoś słodkim głosikiem mówi - tatauś plose chwila auto. Weź takiemu odmów ...więc w panice bieg do autobusu potem. W autobusie sami wrogowie naruszjący moją bańkę prywatności. W metrze jeszcze gorzej - kompletnie wykończony psychicznie tabunem lecących tratujących siebie i innych "ludzi" docieram do pracy. Odpalam komp a tam - Grzelak za wszleką cenę chce odejść z Widzewa - jestem już dobity a jeszcze tyle godzin bezsensownej pracy
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Prawo do wykorzystania mojej osoby słono kosztuje - nie stać mnie
Matko jak mnie boli głowa po wczorajszym koncercie Braku. Narkomani i faszyści, kurwy, punki terroryści, gwałciciele, całe nowe pokokolenie
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Prawo do wykorzystania mojej osoby słono kosztuje - nie stać mnie
Matko jak mnie boli głowa po wczorajszym koncercie Braku. Narkomani i faszyści, kurwy, punki terroryści, gwałciciele, całe nowe pokokolenie
Gdzie wczoraj grał Brak?
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
W Aurorze na Dobrej. Był też nowy projekt - rewelacyjny którego podstawą jest swing/ska plus rockandroll. Wymiata.
Do tego było trochę materiałów filmowych z roku 82 który nigdy nie ukazał się w TV. Było bardzo fajnie. W Aurorze jest mnóstwo fajnych koncertów.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Poszedłem spać kole drugiej,wstałem 5:45 brutalnie obudzony przez mniejsze kociątko.Westa spała smacznie,więc zabrałem koty sztuk dwa i wyniosłem się do drugiego pokoju.Moje Kochanie potrzebuje snu za dwoje,a do tego jest tak Kochana,ze zabiera mnie na piwną wycieczkę.
Teraz po przestudiowaniu mapy Niemiec,pogrzebaniu w internecie i rozmowie z Abernackim jestem logistycznie i gardłowo przygotowany do zwiedzania trzech browarów restauracyjnych(jest możliwość ,że dwa mogą być nieczynne,gdyż niektóre strony internetowe mają najwyraźniej problemy z aktualizacją ).Do tego dojdą różnego rodzaju zakupy w Centrum Handlowym.Czas się pomalutku zbierać.
Ostatnia zmiana dokonana przez Pogoniarz; 2006-12-08, 11:43.
Jak ktoś zajrzy do Jicina, to w okolicy jest jeziorko pod Jinolicami z sezonowo działającymi kempingami i w kilku budach prostymi klasycznymi piwkami. Ale wystarczy niezbyt długi spacerek 2km żeby napić się świetnego piwa z Lomnic. ...
Kolejne z tajemniczych piwnych miejsc na mapie Kijowa.
Winetime to firma zajmująca się dystrybucją napojów alkoholowych i nie tylko. Nazwa sugerowała by, że głównym punktem programu jest u nich wino. Jednak to nie jest tak do końca.
W 2019 roku postanowili urozmaicić ofertę o...
Od końca lipca '22 działa sklep alkoholowy z niezłą ofertą dla smakoszy piw kraftowych. Jest też taka opcja, że gdy w sklepie nie ma albo brakło jakiejś nowości, którą chce się kupić to zamawiamy na miejscu albo pisząc na messengera i po kilku dniach piwerka są już w sklepie. Ofertę...
Niewielki kompleks handlowo-przemysłowy, zagospodarowany przez małe firmy, znajduje się praktycznie na wjeździe do miasta Brovary od strony Kijowa.
Szeroką dwupasmówką ze stolicy jedzie się kilkanaście minut, a przynajmniej z jego obrzeży.
Transport publiczny jak metro czy tramwaje...
Trzy kilometrowy spacerek przez las i jesteśmy w administracyjnej części Stráž, w przysiółku Šimanov. Tam pod dumną nazwą pivovar ukrywa się kontraktowiec. Šimanovský dvůr młyn i tartak koło Stráže nad Nežárkou leży w tuż przy rzece, oraz ścieżkach rowerowych..
Comment