Jaki początek dnia?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pogoniarz
    † 1971-2015 Piwosz w Raju
    • 2003.02
    • 7971

    #76
    Dziewiąta rano Polska,dzwoni telefon, w słuchawce tekst "... koszt przeglądu wyniesie 960 zł..."(chodzi o auto)-jak miło rozpoczął się ten dzionek


    Prawie jak Piwo
    SZCZECIN

    Comment

    • cyborg_marcel
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.03
      • 3467

      #77
      Poranek średniawy, ale dotarcie na net i zobaczenie mojej uśmiechniętej mordy w noc z piątku na sobotę skutecznie poprawiło mi humor - podziękowania dla wielkopolskich Forumowiczów.
      Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

      Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

      Comment

      • nikita_banita
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.06
        • 1363

        #78
        Budzę się rano, jakiś niewyraźny jestem, jeszcze kilka minut i dotarło do mnie - mam grypę żołądkową . Zapowiadała się od czwartku, dziś mnie dopadła...

        Abym do Świąt wydobrzał ...

        Comment

        • jerzy
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.10
          • 4707

          #79
          Ups, współczuję.
          Życzę jak najszybszej możliwości zjedzenia pysznego kleiku, a potem jeszcze smaczniejszej kaszki manny (na wodzie; na mleku jest mniej lekkostrawna).
          browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

          Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

          Comment

          • cyborg_marcel
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.03
            • 3467

            #80
            Ps. Dobre jest mielone siemię lniane (jak już w nim zasmakujesz...), rozpuszcza się to to w szklance gorącej wody i pije - koi żołądek, obśluzowuje go i łagodzi różne dziwne objawy
            Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

            Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

            Comment

            • Chris
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2004.05
              • 812

              #81
              Kolejny snieżny dzionek i lekcje niekontrolowanych poślizgów...zaczynam powoli cenić życie.Później spotkanie z sympatią....ehh jak ten czas szybko leci
              chickkiller :)

              Comment

              • Krzysiu
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2001.02
                • 14936

                #82
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cyborg_marcel
                ... koi żołądek, obśluzowuje go i łagodzi różne dziwne objawy ...
                Zapomniałaś dodać: czyści łagodnie, nie budząc ze snu ...

                Comment

                • may
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2002.01
                  • 1508

                  #83
                  Mroźny poranek (-10st.C), śniegu po "pachy" i ból pupska po nagłym lądowaniu

                  Comment

                  • cyborg_marcel
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.03
                    • 3467

                    #84
                    Poranek po nocnym cyborgowym grzańcu był miły, do tego Alien Ant Farm na uszach, mimo tego, że obudziłam się dopiero o 8:00 (a o 8:00 zaczynałam zajęcia), dziś rano wydawało mi się, że mogę wszystko
                    Ale oczywiście życie zweryfikowało całość. Dostałam kilka przemiłych wieści i wiadomości W chwili obecnej mam ochotę posłuchać jakiejś barbarzyńskiej muzyki na full i stłuc jakieś szkło, albo przynajmniej skopać jakiś mur. Przez najbliższe godziny pozytywne podejście do życia nie nastąpi raczej.
                    Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

                    Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

                    Comment

                    • Marusia
                      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                      🍼🍼
                      • 2001.02
                      • 20221

                      #85
                      Ja chciałam poprzeć Cyborga w zakresie wiary w siemię lniane, ono jest dobre na wszystko

                      A co do dnia, to potwierdza się, że jestem jakimś porąbanym metereopatą - wczoraj było śliczne słoneczko, to mi głowa opadała i czułam się totalnie oniemła, dziś plucha, chmury, ciśnienie spada, a ja jestem nakręcona jakby conajmniej to był jakiś fajny dzień, a nie jest, bo właściwie to same kijowe sprawy dziś mam, od rozliczenia PITa poczynając
                      www.warsztatpiwowarski.pl
                      www.festiwaldobregopiwa.pl

                      www.wrowar.com.pl



                      Comment

                      • may
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2002.01
                        • 1508

                        #86
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
                        Ja chciałam poprzeć Cyborga w zakresie wiary w siemię lniane, ono jest dobre na wszystko
                        Zwłaszcza na problemy wrzodowe...

                        Comment

                        • cyborg_marcel
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.03
                          • 3467

                          #87
                          Właśnie wlazłam na bramkę pewnego operatora, aby wysłać smsa musiałam potwierdzić wpisując hasło z obrazka, które brzmiało "umrze" - grunt to pozytywne nastawienie do dnia.

                          Ps. G. > dziękuję.
                          Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

                          Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

                          Comment

                          • abernacka
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🥛🥛🥛🥛
                            • 2003.12
                            • 10862

                            #88
                            Dzień jeszcze w sumie sie na dobre nie rozkręcił a ja już odebrałem w pracy premię świąteczną oraz paczki świąteczne. Zakupiłem choinkę, zrobiłem obiadek a za chwileczę idę do centrum kupić piekny prezent mojej kochanej małżonce. A wieczorem
                            Piwna turystyka według abernackiego

                            Comment

                            • abernacka
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛🥛
                              • 2003.12
                              • 10862

                              #89
                              I jeszcze jedno. Dzisiaj otrzymałem nowy ręcznik barmański Guinness'a do swojej kolekcji
                              Piwna turystyka według abernackiego

                              Comment

                              • cyborg_marcel
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2003.03
                                • 3467

                                #90
                                Dzisiaj fizycznie gorzej, psychicznie chyba lepiej (poza tym, że samochód Browaru Belgia usilnie chciał mnie przejechać...) - ciekawe na jak długo? Do tego panowie rano Metropolu nie mieli i Fakt chcieli mi wręczyć. I żałuję, że tak mało FF i BO zrobiłam, bo akurat na zimowe wieczory by się przydało...
                                Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

                                Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X