Jaki początek dnia?

[Krzysiu]

Córkę wyekspediowałem do Torunia, bo na tamtejszym uniwersytecie pobiera nauki, a jutro już ma normalne lekcje.

Trzy czynności na cały dzień, to niezwykle ambitny plan

Pojęcie "plan dotyczyło rowera, a nie całego dnia. Plan został zrealizowany.

[Marcin_wc]

Pojęcie "plan dotyczyło rowera, a nie całego dnia. Plan został zrealizowany.

Przecież wiem, tylko żartowałem.

[Chris]

Na początek dnia....wstałem z wyra na pełnym luzie...w końcu za 130 min zaczynam podobnie jak i marcin_wc i może sie znajdzie na forum kilka osób maturke.Korzystając z okazji życze wszystkim maturzystom dobrego wyniku...a Krystynie Łybackiej za jej dawne dzieje kopa w d...

[monne]

.w końcu za 130 min zaczynam podobnie jak i marcin_wc i może sie znajdzie na forum kilka osób maturke.Korzystając z okazji życze wszystkim maturzystom dobrego wyniku..

życzę Wam powodzenia i trzymam kciuki

[Chris]

Ja już jestem po... pisałem tylko podstawowy egzamin...bo rozszerzenie nic mi nie dałoby...chyba że chciałbym iść na polonistyke Ale sie nie nadaje.Wg mnie część podstawowa była całkiem prosta pod warunkiem ,że kiedyś czytało sie lektury,a w tym "Chłopów" lub jakąś lit.antyczną. Nie przeczytałem wieśniaków,a napisałem

[kot_z_cheshire]

I tak sobie siedzę. Sama, samiusieńka....Współplemieńcy mi wybyli i nie mam do kogo paszczy otworzyć...Ale nic to Baśka, nic to.....(jakbym była złosliwa, zapytałabym maturzystów cóż to za cytat .Ale jak wszyscy wiedza, w ogóle nie jestem ).

[fteo]

G......y

[kot_z_cheshire]

Coś mi się wydaje, że dzisiaj w wątku "jestem po kilku..." pojawię się. Właśnie udało mi się niemożliwe: spier*** program komp. , którego teoretycznie nie da się.....Wszystkie notatki i informacje poszły w siną dal.
fuck!!!!!!!!!

[Marcin_wc]

którego teoretycznie nie da się.....

Chodzi o sapera?

[kot_z_cheshire]

Chodzi o sapera?

Marcin..Ty notatki w saperze prowadzisz?? fiu...fiu!!!!

[Marcin_wc]

Marcin..Ty notatki w saperze prowadzisz?? fiu...fiu!!!!

Nie, ale przez całe życie myślałem, że gdzieś mieszka człowiek który nie jest Chuckiem i prowadzi. Poza tym jest to jedyny program którego nie umiem zepsuć.

[kot_z_cheshire]

Tak Ci się tylko wydaje. Daj sobie szansę . Ja uczciwie mogę o sobie powiedzieć, że niewiele udało mi sie nie zepsuć (ale dzięki temu zaprzyjaźnieni informatycy mogą się przekonać, czego jeszcze nie wiedzą) .

[kot_z_cheshire]

Niech ten tydzień się już skończy.......

[kiszot]

Ja za to spieprzyłem sobie pulpit w kompie.Stracił mi się pasek zadań.Wiem,że jest ukryty na swoim miejscu ale nie potrafię nic zrobic żeby sie ukazał.Grzebałem po całym windowsie i nic.Może ktoś pomoże?

[JAckson]

Ja za to spieprzyłem sobie pulpit w kompie.Stracił mi się pasek zadań.Wiem,że jest ukryty na swoim miejscu ale nie potrafię nic zrobic żeby sie ukazał.Grzebałem po całym windowsie i nic.Może ktoś pomoże?

Może poprostu kliknij lewym na skraju ekranu w miejscu gdzie zazwyczaj był ten pasek (najczęściej na dole) i pociągnij wciśniętym lewym klawiszem do góry