Jaki początek dnia?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • adam16
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.02
    • 9865

    Wróciłem z pracy wymęczony, że chyba padnę spać - a miałem wielkie plany na wieczór .
    Ale po drodze odkryłem, że w sklepie niedaleko mnie, pojawiło się piwo z ... Lwówka
    Browar Hajduki.
    adam16@browar.biz
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

    Comment

    • pieczarek
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2001.06
      • 5011

      Początek dnia ekscytujący. Nie wiem jednak, czy każdemu życzyć podobnych przeżyć.
      Wstałem sobie o 5.30. Zszedłem do piwnicy, aby włączyć piec do ogrzewania wody. Podszedłem do okna, aby je uchylić na cały dzień. Na "parapecie" okna zobaczyłem zaskrońca. Maleństwo, grube jak palec, długie na jakieś 30 cm. W pierwszej chwili zadziałały jakieś pierwotne instynkty i normalnie mnie sparaliżowało. Maleństwo ruszało nerwowo (chyba nerwowo) ogonkiem i językiem. Niby zaraz za ogrodem mam nieprzeniknione chaszcze, niby 200 metrów dalej zarośnięte bagna, niby już widziałem tam wielkie i wypasione zaskrońce, ale i tak początkowe zaskoczenie było ogromne. Zaskrońca chwyciłem szczypcami fotograficznymi i wsadziłem do wiadra. Za płotem wyciepnąłem go w krzaki. Obawiam się, że wąż (ten lub inny) zechce jednak zimować w mojej piwnicy. Miałem już na zimę żaby, nietoperze, mogę mieć i zaskrońca. I tak sobie myślę, że skoro poprzedniego dnia wieczorem zamykałem okno i na pewno zaskrońca na parepecie nie było, to musiał być u mnie w domu noc, a może i kilka dni.
      Opowiadałem historię koledze z pracy. Pocieszył mnie i powiedział, że w pobliskim Międzyrzeczu zaskrońce po kilka sztuk na raz przypełzają na schody nowo wybudowanego domu jego brata. Leżą sobie, wygrzewają się i nawet popychne kijem nie bardzo chcą się wynieść.
      Na zdjęciu malenki zaskroniec w wiadrze, chwilę przed odzyskaniem wolności.
      Attached Files

      Comment

      • grzech
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.04
        • 4592

        Tuż przed wyjściem do pracy rozleciał mi sie parasol. Zważywszy aurę, dzień zaczął się nienajlepiej.

        Comment

        • garfunkel
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2005.04
          • 1068

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grzech
          Tuż przed wyjściem do pracy rozleciał mi sie parasol. Zważywszy aurę, dzień zaczął się nienajlepiej.

          Oj,...a dziś w nocy ja się rozleciałam sama . Czuję się fatalnie, wszystkie kości jakoś osobno chcą funkcjonować...i nie mam widoków na sen, nie mam...

          Comment

          • grzech
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.04
            • 4592

            To się połóż, a nie siedź przy komputerze.

            Comment

            • garfunkel
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.04
              • 1068

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grzech
              To się połóż, a nie siedź przy komputerze.
              Nie będę. Ciekawość, co nowego forum już zaspokoiłam. Ale położyć się i tak nie mogę...obydwa dzieciaczki chore, więc muszę być na straży. Buuuu...

              Comment

              • Pogoniarz
                † 1971-2015 Piwosz w Raju
                • 2003.02
                • 7971

                Mój zaczął się w nocy Koty urządzały sobie galopiadę,potem się uspokoiły,ale za jakiś czas koti zaczęła drzeć ryja pod drzwiami sypialni,znowu trochę snu i kolejne darcie kociej kopary-tym razem w duecie o michę.Niezła szkoła-już pomału zaczynam rozumieć co to znaczy mieć dzieci i się nimi zajmować.
                Na szczęście niedługo ruszamy do "Jurgenów" na piwno-chemiczne zakupy i to z pewnością zrekompensuje nieprzespaną drugą pod rząd noc(ta druga w pracy)


                Prawie jak Piwo
                SZCZECIN

                Comment

                • remfire
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.03
                  • 1334

                  W środę 30 sierpnia lepiej trzymać nerwy na wodzy. Brytyjscy eksperci ostrzegają, że tego dnia na Wyspach najłatwiej o kłótnię ze swoją druga połową.

                  Według ich teorii, środa może być nerwowa z powodu nagromadzenia różnych niekorzystnych czynników, takich jak powakacyjna chandra, nieuchronny koniec lata oraz fakt, że w kalendarzu nie ma żadnych świąt bankowych (bank holidays) aż do Bożego Narodzenia.

                  - Do 30 sierpnia napięcie sięga zenitu, bo partnerzy zdają sobie sprawę, że ich wakacje na dobre się skończyły - wyjaśniła brytyjska seksuolog i psychoterapeutka Paula Hall. Wszystko to może powodować, że tego dnia niepotrzebne kłótnie i sprzeczki będą wybuchać z byle powodu - ostrzegła.
                  Takie coś znalazłem dzisiaj na Interii. Nie wiem czy dotyczy się to też naszego kraju , ale chyba lepiej zachować ostrożność . Tylko spokoj nas dziś uratuje...

                  Comment

                  • grzech
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.04
                    • 4592

                    Chyba dołaczę niedługo do Garfunkela. W kwestii zdrowia, nie potomstwa. Mój barak, szumnie zwany pracownią szybko "złapał" temperaturę otoczenia i ciągnie paskudnie zimnem po nogach.

                    Comment

                    • kot_z_cheshire
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2005.11
                      • 2201

                      zaraz mnie trafi. mam pana w pokoju, któremu jest wiecznie gorąco. Własnie od rana siedzimy przy otwartym oknie (temperatura w pomieszczeniu jak na zewnątrz) i trwa walka o zamykanie drzwi od pokoju..Wg pana musi byc przewiew. I tylko coraz bardziej na język mi sie ciśnie:"schudnij, k**** 40 kg i bedzie ci ok". Własnie rzuciłam klątwę: zapalenia pęcherza pożyczyłam...mam jak nigdy nadzieję, że się ziści.
                      Młode koty mają adhd, niestety.
                      Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
                      Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
                      Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

                      Comment

                      • Cez
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.01
                        • 1789

                        zrób przeciąg to go wywieje
                        Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

                        Comment

                        • kot_z_cheshire
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2005.11
                          • 2201

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cez
                          zrób przeciąg to go wywieje
                          To musiałoby być tornado a nie mały przeciąg...
                          Młode koty mają adhd, niestety.
                          Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
                          Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
                          Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

                          Comment

                          • Rolek
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2001.08
                            • 1038

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kot_z_cheshire
                            To musiałoby być tornado a nie mały przeciąg...
                            No to go przewrócić i wyturlać

                            Comment

                            • JAckson
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              🍼🍼
                              • 2004.05
                              • 6123

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kot_z_cheshire
                              zaraz mnie trafi. mam pana w pokoju, któremu jest wiecznie gorąco. Własnie od rana siedzimy przy otwartym oknie (temperatura w pomieszczeniu jak na zewnątrz) i trwa walka o zamykanie drzwi od pokoju..Wg pana musi byc przewiew. I tylko coraz bardziej na język mi sie ciśnie:"schudnij, k**** 40 kg i bedzie ci ok". Własnie rzuciłam klątwę: zapalenia pęcherza pożyczyłam...mam jak nigdy nadzieję, że się ziści.

                              Zróbcie mu 'gorącą niespodziankę na zimno'. Jedna osoba wrzuca gościowi z tyłu za koszulę trochę kostek lodu a druga kopie go z przodu między nogi. To powinno ustabilizować mu temperaturę. Dodatkowo mozna zrobić zakłady za co będzie się łapał - to z kolei wam podniesie temperaturę
                              MM961
                              4:-)

                              Comment

                              • Cez
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2003.01
                                • 1789

                                bierzemy go na 3...4...
                                Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X