Lokale podłej kategorii

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • gumball
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2002.06
    • 119

    lokal

    ostatnio przegladajac strony w sieci natrafilem na to zdjecie i od razu pomyslalem ze nadawalo by sie do tego tematu :
    Attached Files
    piwo - to lubię!

    Comment

    • Marusia
      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
      🍼🍼
      • 2001.02
      • 20221

      Ponieważ nastała moda na odświeżanie staroci, to zapraszam wszystkich, którzy się tu jeszcze nie wypowiedzieli o jakieś świeżynki

      Tych co się wypowiedzieli, a znaleźli coś nowego też!
      www.warsztatpiwowarski.pl
      www.festiwaldobregopiwa.pl

      www.wrowar.com.pl



      Comment

      • alph
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2003.03
        • 195

        A propos zdjęcia, podróżując kiedyś z kolegami do Wrocławia, natknęliśmy się wizualnie na szyld: "Lokal "jakiś tam"" całość przekreślała wielka zachęcająca szarfa z napisem "nowa obsługa". Bardzo nam się spodobało.
        Ja niestety grzeczny byłem (co mi do dziś zostało) i tzw mordowni nie odwiedzałem (czego chyba żałuję, bo nie będzie co dzieciom opowiadać).Tylko raz byłem w takiej jednej, której już nie ma. Było to w Łodzi na rogu Wschodniej i Jaracza (łodzianom zestawienie nazw nieco powie). Udałem się tam ponieważ był tam w stałej sprzedaży Kaiser Doppelmaltz (i wiele innych pysznych piw o ile pamiętam). Czy to brak czasu, czy klimat mnie przytłoczył, dość że nie przebywałem tam długo.
        A potem nie było już tylu dobrych piw a ostatnio to i knajpa chyba zniknęła.
        Przepraszamy...Podpis w trakcie tworzenia...

        Comment

        • zythum
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.08
          • 8305

          Podły lokal na warszawskiej chomiczówce. Bar Aramis - wstrętna buda opanowana przez dresiarsko-hiphopowo-techno "młodzież" z muzyką z MTV. KOSZMAR po godz. 17.00
          To inaczej miało być, przyjaciele,
          To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
          Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
          Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
          Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

          Rządzący światem samowładnie
          Królowie banków, fabryk, hut
          Tym mocni są, że każdy kradnie
          Bogactwa, które stwarza lud.

          Comment

          • slavoy
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🥛🥛🥛
            • 2001.10
            • 5055

            eeee Zythum, tu o się pisze o porządnych lokalach podłej kategorii
            Przepiękna speluna znajduje się na wrocławskim Zakrzowie, niedaleko nieczynnego już browaru. Marusia opisała go w temacie Wrocław z datą 04-09-2002.
            Dick Laurent is dead.

            Comment

            • pjenknik
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2001.08
              • 3388

              Ja polecam "Trupka" w Czarnowąsach. Szczególnym bywalcom jest tam podawany szampan do piwa
              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

              Comment

              • breslauer
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2002.05
                • 2690

                Na wrocławskich Popowicach był (nie wiem czy jest jeszcze) lokal o nazwie "Origami" - wieczorami odbywały się tam dyskoteki ... lokal z gatunku takich, że niebezpiecznie było przebywać w promieniu 300 metrów od niego, bo bez pytania na dzień dobry dostawało się w mordę. Już nie mówię nawet, co by było, gdyby ktoś obcy zdecydował się wejść do środka ...

                Comment

                • iron
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2002.08
                  • 6717

                  Takie małe wspomnienia z lat studiów:
                  Czas i miejsce dramatu: Rok mniej więcej 1994, miejsce - Łąck (pod Płockiem), jedyna knajpa w mieście (nazwy nie pamiętam), czas wolny w czasie zajęć.
                  Osoby dramatu: ja, Zythum (zwany wtedy Kielonem) i niejaki Kinol
                  Streszczenie: do picia podawali Sierpeckie, niezbyt klarowne (do tej pory nie wiem czy było lekko zepsute, czy po prostu niepasteryzowane), w starych lanych kuflach, osobliwie smaczne
                  Z jednego rozklekotanego głośnika podłączonego do jakiejś zdezelowanej Unitry czy Kasprzaka sączyła się kojąca nerwy muzyka dyskopolo (w końcu Łąck to ojczyzna zespołu Bayer Full)
                  Delektując się sierpeckim trunkiem w pewnym momencie skonstatowaliśmy że wszystkie ławy i stoły są przykręcone na sztywno do podłogi. Po naszych nieśmiałych pytaniach pani puściła farbę, że to po to coby klienci nie używali ich jako argumentów w dyskusjach, bo mebli w zapasie już nie mają, a temperamenty tubylców są raczej permanent high. Dokończyliśmy piwko (chyba nawet parę sztuk poszło), czas wolny się skończył, i poszliśmy dalej na zajęcia "Fitocenozy jeziorne i rzeczne" czy jakoś tak.
                  Mimo że już chwilka od tego czasu minęła ten lokal (z powodu sklerozy dla mnie bezimienny) pozostał we wdzięcznej mej pamięci nie tylko z sentymentu za takimi siermiężnymi kuflandiami, ale pewnie też ze względu na studenckich wspomnień czar
                  Last edited by iron; 2003-07-22, 11:03.
                  bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                  Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                  Rock, Honor, Ojczyzna

                  Comment

                  • Małażonka
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.03
                    • 4602

                    Jak jeszcze jeździłam z rodzinką na wczasy... Centrum Kolbud, śliczna żulbuda, wysokie stoły, bez krzeseł, tylko "śliczni" panowie, barman, naprawdę świeże i smaczne piwko oraz kupa dymu... Podobno nadal istnieje i we wrześniu przeżyje forumowy najazd.

                    Comment

                    Przetwarzanie...
                    X