Znalezione w sieci

[Cez]

Wzruszająca wyprawa.

[tfur]

zza wschodniej granicy
dla niegramotnych:
na afiszu stoi "rosjaninie, dość chlania wódki"
a na koszulce "wódka bez piwa, pieniądze na wiatr (czyli w błoto)"

[Ahumba]

aktualne:

[smes]

Masz kilka przecinków, też sobie kopiuj: ,,,,,,,,,,

A tutaj coś dla Ciebie. Jeżeli nie widać kontaktu do browaru,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, to proszę tutaj:
numer telefonu 32 415 21 28
www. BROWAR-RACIBORZ.pl

No i przy okazji,,,,,,, Wesołych Świąt!,,,,,,,

[iron]

http://penetratorscavengerteam.blogs...-przypaem.html - reportaż z ostaniego budynku Browarów Królewskich

Zdjęcia fajne, ale jak zwykle mnóstwo dyletanctwa w komentarzach:
-trzech Niemców - Haberbusch, Schiele i Klawe...
ciekawe, że imiona mieli typowo niemieckie (Błażej, Konstanty i Henryk), mają nagrobki na polskich cmentarzach (wprawdzie protestanckich) z inskrypcjami w języku polskim, więc chyba nie czuli się Niemcami...
- jedyny ocalały budynek - tu akurat budynek powojenny, który robi na blogu na dwustuletni w domyśle. Ani słowa o "starej warzelni", czy willi Haberbuscha, które stoją do dziś i faktycznie mają przynajmniej historię przedwojenną, o piwnicach nie wspominając.

O poziomie innych podpisów przez litość nie wspomnę, ze względu na wylewającą się z nich dla mnie żenującą atmosferę "młodzieżowego balasa"

Ale trzeba przyznać, że zdjęcia fajne.

[iron]

Nie zdążyłem z edycją - oba budynki - "starą warzelnię" i willę Haberbuscha widać na piątym zdjęciu - "stara warzelnia" to mały ceglany budynek po lewej stronie od głównego obiektu zdjęcia, a willa Haberbuscha to żółty budynek (nad nim widoczny biurowiec PEKAO) z prawej strony domniemanego jedynego zachowanego budynku na posesji ś.p. Browarów Warszawskich...

[Ahumba]

tylko jedno...

[tfur]

oglądając film pod tytułem 'bractwo bang bang'
(temat nadałby się zatem i do wątku o filmie)
przyuważyłem, że panowie piją z kartonu
coś, co zapewne jest jakimś alkoholem
(choć wizualnie kojarzy się z mlekiem)
przeczytałem nazwę na opakowaniu
zguglałem. wyszło, że to umkomboti
tradycyjny afrykański napój piwny
zapodaję więc jako ciekawostkę
stronę producentów tego napitku
warto zwrócić uwagę zwłaszcza
na ciekawe formy opakowań
przynajmniej jak na piwo
a oto sznureczki:
1, 2 i 3

[Pendragon]

Relacja z wizyty Iron Maiden w Polsce w 1984.
W 35 minucie i 30 sekundzie Roman Rogowiecki w roli głównej

https://www.youtube.com/watch?v=G_fUNccV6uA

[KajusAnt]

[jakityp]

Zdjęcia fajne, ale jak zwykle mnóstwo dyletanctwa w komentarzach:
-trzech Niemców - Haberbusch, Schiele i Klawe...
ciekawe, że imiona mieli typowo niemieckie (Błażej, Konstanty i Henryk), mają nagrobki na polskich cmentarzach (wprawdzie protestanckich) z inskrypcjami w języku polskim, więc chyba nie czuli się Niemcami...
- jedyny ocalały budynek - tu akurat budynek powojenny, który robi na blogu na dwustuletni w domyśle. Ani słowa o "starej warzelni", czy willi Haberbuscha, które stoją do dziś i faktycznie mają przynajmniej historię przedwojenną, o piwnicach nie wspominając.

O poziomie innych podpisów przez litość nie wspomnę, ze względu na wylewającą się z nich dla mnie żenującą atmosferę "młodzieżowego balasa"

Ale trzeba przyznać, że zdjęcia fajne.

Miło jest usłyszeć słowa krytyki od prawdziwego fachowca. Odwiedzamy różne miejsca i gdybyśmy chcieli posiąść wszelką możliwą wiedzę o każdym z nich, pewnie zabrakłoby nam życia, a nasze prace, żony, dzieci, psy, które i tak zaniedbujemy, pewnie wykopałyby nas za drzwi. Naszym celem jest pokazanie obiektów od środka, a opisy są przy okazji. Oczywiście wypada przekazać rzetelne informacje pod fotkami, jednak źródłem naszej wiedzy jest przede wszystkim internet, a tam jak wiadomo informacje są nie zawsze ścisłe.
Przepraszam, że napisałem, że Haberbusch i Schiele byli Niemcami, byli jak najbardziej Polakami, tak jak papież Franciszek, który też jest Polakiem. Umieszczę na blogu sprostowanie i powołam się na to forum.

Przepraszam za nazwanie tego budynku (https://lh4.googleusercontent.com/-v...4/DSC_6106.jpg) warzelnią. Zmyliła mnie tabliczka z takim napisem umieszczona na nim. (https://lh5.googleusercontent.com/-t...4/DSC_6141.jpg). Oczywiście napiszę na blogu, że budynek jest powojenny, dziękuję za podpowiedź.

A poza tym, pyszałkowatość Twoich wypowiedzi świadczy tylko o Tobie, pokazuje Twoje cechy o których przez litość tutaj nie wspomnę.

Pozdrawiam

[ppns]

Miło jest usłyszeć słowa krytyki od prawdziwego fachowca.
[...]
rzepraszam, że napisałem, że Haberbusch i Schiele byli Niemcami, byli jak najbardziej Polakami, tak jak papież Franciszek, który też jest Polakiem.
[..]
A poza tym, pyszałkowatość Twoich wypowiedzi świadczy tylko o Tobie, pokazuje Twoje cechy o których przez litość tutaj nie wspomnę.

Pozdrawiam

Masz rację co do narodowości , tym bardziej wszystkim nie-pyszałkowatym wiadomo ,
że Kopernik była kobietą , że o Marianie Curie-Skłodowskim nie wspomnę.....

Przez litość nie wspomnę , kto jest wielkoduszny ,a kto koszałkiem-pYszałkiem.

[żąleną]

Zanim żelezny odpowie...

Chłopaki, spotkajcie się na miejscu, tam gdzie robione były zdjęcia, i pogadajcie, a ja to obfotografuję. I założę blog ze zdjęciami. Podpisy też będą. Możemy je później omówić, wtedy fotografować będzie ktoś inny i tak rozpętamy fotoblogowe perpetuum mobile.

[jakityp]

Zanim żelezny odpowie...

Chłopaki, spotkajcie się na miejscu, tam gdzie robione były zdjęcia, i pogadajcie, a ja to obfotografuję. I założę blog ze zdjęciami. Podpisy też będą. Możemy je później omówić, wtedy fotografować będzie ktoś inny i tak rozpętamy fotoblogowe perpetuum mobile.

Byłem dziś (wczoraj) na miejscu i porobiłem fotki tych piwnic, których to wcześniej nie pokazałem. Ale tutaj fotek nie pokażę, bo może te piwnice są powojenne, albo wykopane przez Polaków, czy co gorsza Ż... Nie zależy mi na jakichkolwiek kłótniach, ani na spotykaniu się z kimkolwiek i dyskutowaniu. A Pan malkontent - omnibus niech idzie na jakąś wyprawę - powiedzmy do syfonu pod Rotundą, niech zrobi foty i opisze je bez dyletanctwa, z uwzględnieniem rysu historycznego i kwestią problemu natrafienia przy jego budowie na tunel średnicowy. Czekam na to, a inaczej - bez odbioru.

[cwirek]

Jak się to czyta to człowiek zdaje sobie sprawę, życie jednak ma sens.