Znalezione w sieci

[grzeber]

Jak tam u was z geografią... ja dotarłem do 10 poziomu
http://www.thecooler.info/travel/game1.html?8a1c=e393

Dwie pierwsze próby skończyły się na 11 poziomie, za trzecim razem 12 więcej mi się nie chce .
Mnie najbardziej irytowały dziwne miejsca w USA, o których nigdy nie słyszałem. Podejrzewam więc, że gierka zrobiona jest w stanach. Bardzo przyjemnie było za to sprzelać w miejsca, w których było się osobiście zwłaszna na 11 i 12 poziomie .

[huanghua]

(...)Bardzo przyjemnie było za to sprzelać w miejsca, w których było się osobiście (...)

Kolumna Zygmunta... molo w Sopocie... sklep Jola na Koszykowej

[Maidenowiec]

http://www.sport.pl/sport/1,74696,4712680.html piękne zdjęcia

[tfur]

http://englishrussia.com/?p=1666#more-1666

jest o piciu wódki raczej, ale ostatnia w kolejności pocztóweczka ukazuje panów z kuflami na i obok browarnianego wozu, więc piwny akcent jest.
zresztą polecam całą stronkę, dostarcza dużo radości i ciekawych informacji

[tfur]

Jak tam u was z geografią... ja dotarłem do 10 poziomu
http://www.thecooler.info/travel/game1.html?8a1c=e393

a ja za pierwszym razem przejchałem 12 etapów. ale ja mundry! a teraz lepiej, żebym popracował...

[żąleną]

http://www.sport.pl/sport/1,74696,4712680.html piękne zdjęcia

Masz podobne plany względem Piwodzieja?

[zAjkA]

http://pl.youtube.com/watch?v=RaqLz0zyF-Q

To co mnie zaskoczyło to fotki całkiem dobrych piw. Jest też trochę masówy ale rzadko się pojawia.

[Maidenowiec]

Żą, jasne, tylko zastanawiam się jeszcze gdzie artykuł sponsorowany walnąć

[franekf]

Mieliśmy kiedyś być drugą Japonią, teraz na pocieszenie można sobie sprawdzić jak byśmy się nazywali po japońsku

http://www.joemonster.org/art/8284/Jak-brzmi-twoj-nick-po-japonsku

[mark33]

Piwo górą : http://www.joemonster.org/filmy/3926/Sport-to-zdrowie

[mark33]

Zapowiada się niezły film, warto obejrzeć pozostałe 4 fragmenty

[huanghua]

Seta, podobne to choc trochę do oryginału?

[Maremali]

za interia.pl:
"Siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 wraz z żoną i dziećmi wybrali się do Bawarii, po rasowego pieska, szczeniaka owczarka australijskiego. Niestety, rodzina zabawiła na miejscu zbyt długo i zbyt późno wybrała się w drogę powrotną na lotnisko w Monachium. Taksówka, do której wsiadł Schumacher z rodziną nie miała dużych szans, by zdążyć przed odlotem samolotu. Wtedy jednak sprawy w swoje ręce wziął sam Michael, który zaoferował taksówkarzowi napiwek w wysokości 100 euro, jeśli pozwoli mu poprowadzić jego opla vivaro. Czy ktoś z nas odmówiłby?

Dalej sprawy potoczyły się już szybko. Nawet bardzo szybko. - To było dziwne uczucie zająć fotel pasażera, ale jazda z Schumim była niesamowitym przeżyciem - zrelacjonował kierowca taksówki, Tuncer Yilmaz. - Jechał pełnym gazem przez zakręty i wyprzedzał w niewiarygodnych miejscach. To była najfajniejsza i najszybsza jazda mojego życia - dodał taksówkarz, który jednak nie chciał zdradzić, jaką prędkość rozwinął Schumacher. - Nie chcę wpędzać go w kłopoty - stwierdził.

Zdarzenie potwierdzili rzeczniczka Schumachera oraz rzecznik Ferrari."

[supersklep]

Choinka marzenie

[kibi]

http://dziwneszyldy.pinger.pl/

Temat ograny, ale mnie nieodmiennie śmieszy. Tym razem znalazłem tam nawet coś o tematyce piwnej.