Arcy> ciekawam wielce, kiedy Ty pracujesz wysyłasz mi tyle fajnych, sprawdzonych linków, wynajdujesz w sieci TAKIE rzeczy, że naprawdę... kiedy Ty pracujesz???
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cyborg_marcel
Arcy> ciekawam wielce, kiedy Ty pracujesz wysyłasz mi tyle fajnych, sprawdzonych linków, wynajdujesz w sieci TAKIE rzeczy, że naprawdę... kiedy Ty pracujesz???
Taką samą ankietę przeprowadzał w zeszłym roku jeden facet. Chodził od domu do domu z laptopem i zadawał dokładnie te same pytania (plus jeszcze pokazywał zdjęcia reklam i pytał się czy je znasz). Mówił, że jest z jakiejś firmy, która przeprowadza sondaże, ale coś mi się widzi, że troszki ściemniał. Pewnie szykują jakiś nowy produkt na rynek i musieli zbadać jak go ludziom wcisnąć...
Artukuł nie związany z piwem, ale przeglądając wątek o sliwowicy mam nadzieje że zinteresuje parę osób.
PULS BIZNESU Polacy pędzą alkohol w Czechach
12:38, 04 lutego 2005
Coraz większym powodzeniem wśród mieszkających przy granicy z Czechami Polaków cieszą się czeskie gorzelnie gospodarcze, gdzie mogą - za stosunkowo niewielką opłatą - pędzić zaciery z owoców.
"Produkcja alkoholu z własnych owoców nie ma w Polsce tradycji, nie przewiduje jej również prawo" - napisał w piątek dziennik "Mlada fronta Dnes" dodając, że dla Polaków morelówki, jabłkówki, śliwowice, gruszkówki to często nowe odkrycie.
Czeskie przepisy umożliwiają właścicielom sadów, aby - dla własnych potrzeb i z własnych owoców - wypędzili rocznie 30 litrów czystego alkoholu. Za opłatą 133 koron (ok. 20 PLN) za litr czystego alkoholu mogą to całkiem legalnie uczynić w licencjonowanych gorzelniach gospodarczych.
Po wejściu Polski i Czech do Unii Europejskiej możliwości te uzyskali również obywatele polscy. "Już w tej chwili jeżdżą do nas klienci nawet z Bielska Białej" - powiedział PAP Vojtiech Feber, właściciel gorzelni "Pod zieloną lipą" (U zelene lipy) w Stonavie niedaleko granicy z Polską.
"Polacy muszą podpisać oświadczenie, że są właścicielami sadu, albo, że owoce otrzymali od właściciela sadu, u którego są zatrudnieni. Tak samo jak Czesi mogą rocznie wyprodukować na własne potrzeby 30 litrów czystego alkoholu. U nas zapłacą w sumie 110 koron (wg przygranicznego kursu korony ok. 14 PLN) za 1 litr 50-procentowego alkoholu" - powiedział PAP Feber. Jak dodał, nie ma najmniejszych problemów z przewiezieniem takiej produkcji przez granicę. "Wszystko jest legalne" - dodał.
"Zainteresowanie Polaków pędzeniem wysokoprocentowego alkoholu z owoców jest tak wielkie, że musieliśmy uruchomić polskie strony internetowe, gdzie podajemy receptury robienia zacierów ze sfermentowanych owoców. Polacy mogą do nas przywozić nie tylko zacier, ale i same owoce. Z 12 kg jabłek otrzymają 1 litr 50-procentowego alkoholu" - powiedział Feber.
"Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bonusique
Taką samą ankietę przeprowadzał w zeszłym roku jeden facet. Chodził od domu do domu z laptopem i zadawał dokładnie te same pytania (plus jeszcze pokazywał zdjęcia reklam i pytał się czy je znasz). Mówił, że jest z jakiejś firmy, która przeprowadza sondaże, ale coś mi się widzi, że troszki ściemniał. Pewnie szykują jakiś nowy produkt na rynek i musieli zbadać jak go ludziom wcisnąć...
Coś mi się widzi, że troszki nie ściemniał tylko zapewne był z jakiejś firmy ankieterskiej, która dostała zlecenie od jakiejś firmy związanej z rynkim piwa. Sam będąc na studiach i później ankieterem robiłem mnóstwo podobnych ankiet.
Zdaje się całkiem niedawno zaczęli puszkować swoje piwa. Dwa lata temu tylko butelki z zawieszką można było kupić na wynos. A ten egzemplarz zakupiony wysyłkowo przez OMB.
ekstr 11.5 / 4,7 alk.
Bardzo dobrze pijalne jaśniuteńkie i lekkie w odbiorze piwo. Chmielenie...
Hej,
jako kibic TSW z prawie 50-letnim stażem, a zarazem kolekcjoner, zwracam się do P.T. Kolegów z apelem następującym: ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, ma i chce odstąpić kapsle ze zdjęć, niech da znać! Mam ok. 25 tych kapsli z różnymi napisami wewnątrz, ale pewnie było ich...
Część wpisów w sieci sugerowała, że browar ten już nie działa, inne nie. Ale po pierwsze nie zawsze warto wierzyć informacjom z wizytówki na profilu firmy na Google (pamiętajmy, że to nie opisywana firma jest administratorem tych danych - tylko Google, a bywa, że internetowy gigant publikuje...
Piwo dostępne w Sieci Stokrotka. Puszka była tak oldskulowa, że musiałem to kupić, szczególnie że cena (ok. 2,80 PLN) zachęcała do podjęcia tego ryzyka.
Jest to piwo kierowane do litewskiej firmy Maxima (która jest właścicielem Stokrotki). Na puszce jest skład (woda, słód, chmiel)...
Comment