Wchodzi do knajpy facet, a na ramieniu ma drugiego, takiego malutkiego. Mówi do barmana " Proszę dla mnie duże piwo, a dla Zdzisia małe". Barman zdziwiony : "masz pan piwo na koszt firmy, tylko powiedz sąd żeś takiego dziwaka wytrzasnął?"
Facet zaczyna opowieść:
"Rok temy wygrałem wycieczkę do Afryki. Odłączyłem się od grupy i zabłądziłem w buszu. Po paru godzinach wychodze ja na polanę, a tam facet w kolorowym stroju podskakuje, tańczy wyje. W końcu mówi że jest wielkim czarownikiem. I co ty żeś ty mu Zdzisiu wtedy powiedział? że dupa jest nie czarownik?"
Facet zaczyna opowieść:
"Rok temy wygrałem wycieczkę do Afryki. Odłączyłem się od grupy i zabłądziłem w buszu. Po paru godzinach wychodze ja na polanę, a tam facet w kolorowym stroju podskakuje, tańczy wyje. W końcu mówi że jest wielkim czarownikiem. I co ty żeś ty mu Zdzisiu wtedy powiedział? że dupa jest nie czarownik?"
Comment