marcopolok napisal/a EEwe tam
szkło jest po to zby z niego pić!!!!!
a przy okazji jest na bierząco myte
No tak, ale może się potłuc
a z brudnego kufla piwo podobno lepiwj smakuje
pułaś
--------------------------------- "(...)W kącikach flechtów wieczór już Lśni jak porzeczka krwawa Ukradkiem z rdzy wycieram nóż I między bajki wkładam"
Każdy medal ma dwie strony. Jeśli wszyscy będą pisać mało ale z sensem i mądrze to się może okazać za jakiś czas , że Forum zamiera.
Z drugiej strony jak się czyta serię postów treści głębokiej jak tekst piosenki disco polo to się odechciewa czytania kolejnych.
Moim skromnym zdaniem lekarstwem na ten problemik jest dobra zasada - "BEZ PRZESADY". W jedną i drugą stronę - tzn. nie produkować postów dla samej ich liczby ale też nie krępować się zbytnio ich wartością edukacyjną czy jakąś tam inną.
Zresztą - i tak nie ma lepszego forum.
Andro z wyspy jednej takiej.
http://www.bahama.uznam.net.pl/
Posty można dostosować do ogólnego pozimu dyskusji, czasami tylko denerwóje mnie gdy ktoś robi sobie z dyskusji formę czatu, wtedy nie- uczestnik konwersacji łatwo może się zniechęcić.
www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD
Od tego czy jest się junirem lub seniorem ważniejsze jest miom zdaniem to co ma się do powiedzenia.
Ja też jestem już ładnych parę lat kolekcjonerem, poza tym pracuję przy produkcji piwa. Dla mnie nie ma znaczenia jaki mam staż na forum. Będąc wśród forumowiczów czuję, że jestem z ekipą, która tak jak ja żyje z piwem i pasjonuje się piwem. I o to tu chyba chodzi.
Radegast napisal/a
Pamiętaj, że nie ważne ile procent z tych 200 postów będzie treściwych, ważne, że którymś postem napewno wzbogacisz naszą wiedze.
Radeg, nie wiem, czy to była złośliwość zamierzona, czy przypadkowa?
Junior czy Senior, z drugiej strony to ja wcale nie chcę być Seniorką, jeszcze taka wszak stara nie jestem
I to jest właśnie taki post, który nie wnosi żadnej wartościowej wiedzy. No i co z tego? Jakby tak miało być ciągle wartościowo, to 4/5 wyjść do knajpy na piwo trzebaby uznać za stracony czas...
Marusia napisal/a
... No i co z tego? Jakby tak miało być ciągle wartościowo, to 4/5 wyjść do knajpy na piwo trzebaby uznać za stracony czas...
Dla mnie każde piwo wnosi jakaś wartość, jedyne co trace w tych knajpach to (za)wartość portfela. Wyjścnie na piwo nigdy nie jest straconym czasem, no chyba że zakończy jeszcze na etapie wychodzenia i nici z piwa.
www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD
Originally posted by Marusia
I to jest właśnie taki post, który nie wnosi żadnej wartościowej wiedzy. No i co z tego? Jakby tak miało być ciągle wartościowo, to 4/5 wyjść do knajpy na piwo trzebaby uznać za stracony czas...
ostatnio miałem taką właśnie statystykę: 4 na 5 wyjść do knajpy było bezwartościowe... ale pod innym względem. 4 razy piwo było nieświeże. (były to różne knajpy i różne piwa...)
paveuek napisal/a A ja jestem juniorem pod względem wieku, stażu kolekcjonerskiego, wypitych piw naprawdę, ilości postów na forum i jestem z tego wszytskiego dumny
No i brawo dla kolegi, bo o czym my tu w ogóle gadamy? Art, weź wykasuj te ilości postów i będzie święty spokój i tak juz na zawsze Krzysiu jest prezesem, a ja wice
Comment