maryhh napisal/a Szefowa!!!
Kijoszek od mietły mi sie złamoł
no dobra, to wynieś tego klienta na ulicę i weź se nowy.
tylko jak będziesz następnego miotłą obkładał, to uważaj do cholery, bo to już 7 mietła w tym tygodniu!!!!
uważaj do cholery, bo to już 7 mietła w tym tygodniu!!!!
znany ze swojego lizusostwa mam do najdroższej szefowej małą prośbeńkę:
może nasza ukochana Szefowa, oby żyła wiecznie, znajdzie po protekcji jakiś etacik dla mojego szwagra kuzyna, ze strony babci niejakiego Józefa Władysława Browarnianego. On stale struga wariata, mógłby przy okazji postrugać i kijaszki
Originally posted by yemiołka a som chociaż pastewne??
To mogom być inne niz pastewne? Za to zimnioki to majom takie wicie jajowate, ino sakramencko zabłocone. Aaa, pedzieli, co do kazdego metra kartofli bedzie promocja - gumioki gratis
Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)
Założył gajer dla bajeru a zapomniał gumiaków i cała strategia opanowania Gieesowej szczotki poszła za róg gdzie czekały na nią kury Babci Kolejkowej, Kury te pożarły strategię i zrobiły z niej lamperię która odniosły do Gieesu gdzie ułożyły ją na honorowej szmacie przy haku na kiełbasy gdzie były już słynne Celt-placki a potem poszły do Baru ale okzało się, że jest już wzięty, skorzystały więc z super szybkiego łącza interenetowego, połączyły się z Forum i tak już zostało
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
to było tak:
ledwo szefowa otwarli sklep, a przy palecie euro na który jest stojeć waga i skrzynka z kasiurom, stojał już Marian Pirszo Szklanka.
Godom do łynta coby sie deko cofnął, bo musze syf zetrzeć z wagi (tak dla szpanu, coby sie poczuć przed klyentem ważnóm osobom - przeca u nos się wagi nie czyści).
Un jak mi zaczół wygarniać, że pierwej mo dostać czy wina z plastykowym korkiem, że niby (pierwszy roz żem to słyczał) klyent nasz pan!
Otarłem żech smark w fartuch i tak już zielony i zaczęło we mnie zbierać. A że duzy i bystry chłopak jeste to chwyciłech za mietłe i pokazałem mu śtyry razy gdzie som nerki.
Jak jescy cóś wymamrotał na temat naszy kochanej szefowej, że ma ją głemboko, to wtedy cyntralnie wetkłem mu kijoszek łod mietły tak głymboko , że asz sie wzdrygnół i kijoszek sie złamoł.
i polecioł z tym kawołkiem kijoszka dalej jakis taki wyprostowany.
Po wino już nie przyndzie
Hallo Hallo Dzwonię z Komisji Robotniczo Chłopskiej Polskiej Inspekcji Handlowej: Otrzymaliśmy skargę na Państwa pracowników, że pozbawiacie klientów płynów przy pomocy przemocy. Pozwolę sobie zauważyć. że bez płynów nie da się żyć, cała nasza planeta by umarła bez płynów. W związku z tym doprowadzili Pańtswo do bezpośredniego zagrożenia życia wzmiankowane konsumenta płynów. Musimy ukarać Państwa trzema dniami zakazu wstępu do ****-*.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
I proszę nie robić z tego sprawy politycznej (ustrojowych)
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment