Czy są w Waszych miejscowościach lokale, których zaraz po wejściu widać, że czas się w nich zatrzymał? U mnie w mieścinie przetrwała taka knajpa o pięknej nazwie "Kaśka" . W wejściu wiszą ciężkie kotary a za nimi duża sala z porozstawianymi kwadratowymi stolikami przykrytymi ceratami. Knajpa z tych, gdzie to do kotleta można walnąć setę. Kiedyś było tu piwo z kija (nie pamiętam jakie), a teraz na półce za ladą i panią w białym fartuchu i czepku na głowie stoją koncerniaki. Nawet muszę przyznać, że sądząc po ilości klientów musi całkiem dobrze sobie radzić na rynku.
Knajpy peerelowskie
Collapse
X
-
Cerata to nie wszystko. Niezbędny atrybut "peerelowskiej" knajpy to kawa i herbata w szklankach na szklanym spodeczku. Dla zachowania czystości stylu należałoby też wymagac podobnych spodeczków w roli popielniczki.
Byłem w takiej knajpie jakieś 3 - 4 lata temu w Damasławku.
-
-
Tak knajpa znajduje sie w Chojnowie. Dzięki zaradności Krzysia, który wypytywał przechodniów o "najgorszą knajpę w mieście" udało nam się w niej być podczas I zlotu Browaru w Jezierzanach. I chyba faktycznie największe wrażenie zrobiła na mnie kawa w szklance na szklanym spodeczku, oczywiście sypana i do wyboru tylko takaŻycie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
Piwo domowe -
Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych
Reklama w BROWARZE
PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :D
Comment
-
-
Taka knajpa jest (była?) w centrum Otwocka k/ W-wy. Nie pamiętam niestety jej nazwy. Miałem przyjemność być w niej około 2 lat temu.
Widok niezapomniany. Przy wejściu szatnia (obowiązkowa!) z 70-letnią panią, na stołach ceraty, wielka lodówka z garmażem itp.
Piękne"Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce, abyśmy byli szczęśliwi" - Benjamin Franklin
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yendrastzw. akwarium
Mam rodzinę na wsi blisko Janowa gdzie były takie knajpy.
Obecnie została jedna ale trochę zmodernizowana. Akwarium jest teraz pełne różnego piwa i taniego wina. W sprzedaży prócz alkoholu jest kawa i herbata w szklankach oraz jakaś kiełbasa na gorąco. W szklankach od herbaty można zakupić także winoLast edited by JAckson; 2006-02-14, 16:38.MM961
4:-)
Comment
-
-
W mojej rodzinnej miejscowości jest takowa: od kiedy pamiętam, a nawet i od kiedy i mój tata pamięta....ta sama...z lekko wstawionym właścicielem, brudnymi stolikami, stołami od bilarda z kołami od kufli itp, szokiem w oczach osoby za barem, kiedy się jej o herbatkę zapyta....Jedynym novum od 3 lat jest wielka kartka wisząca nad barem: "Tutaj padła wygrana w Lotto w wysokości 1000zł". I może też nowością jest to, że nie ma już "win marki wino". W sumie przetrzymała wszytskie nowopowstające knajpki w mojej miejscowości.
Mam do niej tak wielki sentyment...Że ech!
Młode koty mają adhd, niestety.
Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.
Comment
-
-
Solec nad Wisłą, Restauracja na samym rynku, duza, przestrzenna, stoliczki z ceratką, bufetowa w czepku i fartuszku , przy stołach "zmęczeni" panowie w dość podesżłym wieku pijących butelkowe piwka. Nie opisywałem bo sprzedają tylko koncernówki.
Wystrój typowy dla PRL, tam się czas zatrzymał.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MaggykTak knajpa znajduje sie w Chojnowie. Dzięki zaradności Krzysia, który wypytywał przechodniów o "najgorszą knajpę w mieście" udało nam się w niej być podczas I zlotu Browaru w Jezierzanach. I chyba faktycznie największe wrażenie zrobiła na mnie kawa w szklance na szklanym spodeczku, oczywiście sypana i do wyboru tylko taka
Najstarszą stylowo knajpę pamiętam z Wiązowa, całkiem niedawno, jakieś sześć - siedem lat temu - ale był prawdziwy wczesny Gomułka, a nie żadne tam gierkowskie dyrdymały. Niestety została zmodernizowana.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DoodeckPopielniczki to powinny być te "dwustronne" z ciężkich szklanych kafli. Gdzieniegdzie jeszcze bywają.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becikSolec nad Wisłą, Restauracja na samym rynku, duza, przestrzenna, stoliczki z ceratką, bufetowa w czepku i fartuszku , przy stołach "zmęczeni" panowie w dość podesżłym wieku pijących butelkowe piwka. Nie opisywałem bo sprzedają tylko koncernówki.
Wystrój typowy dla PRL, tam się czas zatrzymał.
"Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce, abyśmy byli szczęśliwi" - Benjamin Franklin
Comment
-
-
Polecam Zgierz: "Pod Trupkiem" obok cmentarza, nie polecam "flaków drobiowych".fANIAtic www.faktoria-ukraina.pl
Comment
-
Comment