Knajpy peerelowskie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • peter007
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.06
    • 2820

    Knajpy peerelowskie

    Czy są w Waszych miejscowościach lokale, których zaraz po wejściu widać, że czas się w nich zatrzymał? U mnie w mieścinie przetrwała taka knajpa o pięknej nazwie "Kaśka" . W wejściu wiszą ciężkie kotary a za nimi duża sala z porozstawianymi kwadratowymi stolikami przykrytymi ceratami. Knajpa z tych, gdzie to do kotleta można walnąć setę. Kiedyś było tu piwo z kija (nie pamiętam jakie), a teraz na półce za ladą i panią w białym fartuchu i czepku na głowie stoją koncerniaki. Nawet muszę przyznać, że sądząc po ilości klientów musi całkiem dobrze sobie radzić na rynku.
    Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się
  • yendras
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.12
    • 2052

    #2
    Cerata to nie wszystko. Niezbędny atrybut "peerelowskiej" knajpy to kawa i herbata w szklankach na szklanym spodeczku. Dla zachowania czystości stylu należałoby też wymagac podobnych spodeczków w roli popielniczki.
    Byłem w takiej knajpie jakieś 3 - 4 lata temu w Damasławku.

    Comment

    • Maggyk
      Szara Adminiscjencja
      🍼
      • 2004.05
      • 5617

      #3
      Tak knajpa znajduje sie w Chojnowie. Dzięki zaradności Krzysia, który wypytywał przechodniów o "najgorszą knajpę w mieście" udało nam się w niej być podczas I zlotu Browaru w Jezierzanach. I chyba faktycznie największe wrażenie zrobiła na mnie kawa w szklance na szklanym spodeczku, oczywiście sypana i do wyboru tylko taka
      Życie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
      Piwo domowe -
      Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych

      Reklama w BROWARZE
      PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :D

      Comment

      • e-prezes
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2002.05
        • 19260

        #4
        takich lokali jest chyba więcej poza dużymi miastami, ale nawet w Krakowie zdarzają się

        Comment

        • mluk
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2005.01
          • 778

          #5
          Taka knajpa jest (była?) w centrum Otwocka k/ W-wy. Nie pamiętam niestety jej nazwy. Miałem przyjemność być w niej około 2 lat temu.

          Widok niezapomniany. Przy wejściu szatnia (obowiązkowa!) z 70-letnią panią, na stołach ceraty, wielka lodówka z garmażem itp.

          Piękne
          "Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce, abyśmy byli szczęśliwi" - Benjamin Franklin

          Comment

          • peter007
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.06
            • 2820

            #6
            Kawy raczej nie widziałem, żeby ktoś tam pił, ale popiołki ze spodków były. No i takie zajefajne serwetniki sygnowane "GS".
            Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się

            Comment

            • yendras
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2001.12
              • 2052

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mluk
              [...] wielka lodówka z garmażem [...]
              tzw. akwarium

              Comment

              • JAckson
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                🍼🍼
                • 2004.05
                • 6123

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yendras
                tzw. akwarium
                A w nim galareta, jajka w majonezie i sałatka

                Mam rodzinę na wsi blisko Janowa gdzie były takie knajpy.
                Obecnie została jedna ale trochę zmodernizowana. Akwarium jest teraz pełne różnego piwa i taniego wina. W sprzedaży prócz alkoholu jest kawa i herbata w szklankach oraz jakaś kiełbasa na gorąco. W szklankach od herbaty można zakupić także wino
                Last edited by JAckson; 2006-02-14, 16:38.
                MM961
                4:-)

                Comment

                • kot_z_cheshire
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.11
                  • 2201

                  #9
                  W mojej rodzinnej miejscowości jest takowa: od kiedy pamiętam, a nawet i od kiedy i mój tata pamięta....ta sama...z lekko wstawionym właścicielem, brudnymi stolikami, stołami od bilarda z kołami od kufli itp, szokiem w oczach osoby za barem, kiedy się jej o herbatkę zapyta....Jedynym novum od 3 lat jest wielka kartka wisząca nad barem: "Tutaj padła wygrana w Lotto w wysokości 1000zł". I może też nowością jest to, że nie ma już "win marki wino". W sumie przetrzymała wszytskie nowopowstające knajpki w mojej miejscowości.
                  Mam do niej tak wielki sentyment...Że ech!


                  Młode koty mają adhd, niestety.
                  Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
                  Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
                  Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

                  Comment

                  • becik
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🍼🍼
                    • 2002.07
                    • 14999

                    #10
                    Solec nad Wisłą, Restauracja na samym rynku, duza, przestrzenna, stoliczki z ceratką, bufetowa w czepku i fartuszku , przy stołach "zmęczeni" panowie w dość podesżłym wieku pijących butelkowe piwka. Nie opisywałem bo sprzedają tylko koncernówki.
                    Wystrój typowy dla PRL, tam się czas zatrzymał.
                    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                    Comment

                    • Doodeck
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.05
                      • 1612

                      #11
                      Popielniczki to powinny być te "dwustronne" z ciężkich szklanych kafli. Gdzieniegdzie jeszcze bywają.
                      Dalekosiężny
                      Obserwator
                      Obiektów
                      Dynamicznie
                      Epatujących
                      Ciekawymi
                      Koncepcjami

                      Comment

                      • Krzysiu
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.02
                        • 14936

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maggyk
                        Tak knajpa znajduje sie w Chojnowie. Dzięki zaradności Krzysia, który wypytywał przechodniów o "najgorszą knajpę w mieście" udało nam się w niej być podczas I zlotu Browaru w Jezierzanach. I chyba faktycznie największe wrażenie zrobiła na mnie kawa w szklance na szklanym spodeczku, oczywiście sypana i do wyboru tylko taka
                        Nadal działa, nawet wzbogaciła swój imidż o oryginalne kufle za lat osiemdziesiątych.

                        Najstarszą stylowo knajpę pamiętam z Wiązowa, całkiem niedawno, jakieś sześć - siedem lat temu - ale był prawdziwy wczesny Gomułka, a nie żadne tam gierkowskie dyrdymały. Niestety została zmodernizowana.

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Doodeck
                        Popielniczki to powinny być te "dwustronne" z ciężkich szklanych kafli. Gdzieniegdzie jeszcze bywają.
                        Po prostu prawdziwe luksfery.

                        Comment

                        • mluk
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2005.01
                          • 778

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
                          Solec nad Wisłą, Restauracja na samym rynku, duza, przestrzenna, stoliczki z ceratką, bufetowa w czepku i fartuszku , przy stołach "zmęczeni" panowie w dość podesżłym wieku pijących butelkowe piwka. Nie opisywałem bo sprzedają tylko koncernówki.
                          Wystrój typowy dla PRL, tam się czas zatrzymał.
                          Adres! Adres!

                          "Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce, abyśmy byli szczęśliwi" - Benjamin Franklin

                          Comment

                          • zbysia
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2004.09
                            • 907

                            #14
                            Polecam Zgierz: "Pod Trupkiem" obok cmentarza, nie polecam "flaków drobiowych".
                            fANIAtic www.faktoria-ukraina.pl

                            Comment

                            • garfunkel
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2005.04
                              • 1068

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zbysia
                              Polecam Zgierz: "Pod Trupkiem" obok cmentarza, nie polecam "flaków drobiowych".
                              A co? masz wątpliwości czy aby na pewno drobiowe?

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X