Teraz to mam wątpliwości!
Knajpy peerelowskie
Collapse
X
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mlukAdres! Adres!
Solec to malutka mieścina, adres nie jest konieczny, na rynku jest tylko jeden lokal, w dużych szklanych oknach wiszą "piękne" firankiGdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becikSolec to malutka mieścina, adres nie jest konieczny, na rynku jest tylko jeden lokal, w dużych szklanych oknach wiszą "piękne" firanki
Tak szybko przeczytałem Twojego pierwszego posta i pomyślałem, że chodzi Ci o tereny warszawskiego osiedla Solec, nad Wisłą, niedaleko stadionu Legii....
Szkoda...."Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce, abyśmy byli szczęśliwi" - Benjamin Franklin
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zbysiaZgierz: "Pod Trupkiem"Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się
Comment
-
-
I ja z racji tego,że włóczę się po całym Dolnym Śląsku(wędrówki z kuflem)odwiedzam różne dziwne miejsca.Naljepszym przykładem takiego przybytku jest bar No Name w Sułowie,w gotyckich piwnicach starego spichlerza. Ja nazywam ów przybytek Żulownią
Comment
-
-
W Czarnkowie przy browarze,kto był ten wie W Krzyżu Wlkp.- wspaniała mordownia i lane wino na szklany,do tego okupujący tuz przy barze ławki tubylcy,super kibelek tylko dla twardzieli(twardzielkom oszczędzę konkretów,gdyż i tak ten przybytek jest tylko dla męskiej części bywalców owego przybytku).Nalewak i myjka obok siebie typowe-PRL,do tego lady gdzie na stojąco można dziabnąć pyszne Noteckie w cenie chyba 2.30 za 0.5 l i do tego kupić butelkowe.Jest też kilka stolików i nawet był TV.Lokal kategorii S .Jerzy tam był,może uzupełni relację
Prawie jak Piwo
SZCZECIN
Comment
-
-
Kilka lat temu odwiedziłem bar "Pianka" w samym centrum Katowic. Wszystkiego co się kryje pod hasłem "mordownia", można było doświadczyć w owym lokalu. Popielniczki jeśli nawet były to i tak nikt z nich nie korzystał, ubikacja - cała gama zapachów, piwo - jedynie lane tyskie. Ale to wszystko pikuś, najlepsza była klijentela, 80% złamane nosy, a pozostałe 20% nosy proste pewnie tylko dlatego że byli trafiani gdzie indziej Trzeba było niezłej odwagi aby będąc obcym posiedzieć tam dłużej.miodek
Comment
-
-
Knajpa z lanym Imielinem w Chorzowie. RokoszBrowar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezestakich lokali jest chyba więcej poza dużymi miastami, ale nawet w Krakowie zdarzają się
zupka chmielowa dobra i zdrowa!!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cielakNo i knajpa mi najbliższa "Europa" koło ronda mogilskiego w Krakowie. Knajpa która pamiętam z tego że pani barmanka nalewając do kufla piwo pytała się czy z pianą, czy nie. Jezeli nie chciało się piany, barmanka ordynarnie zdmuchiwała pianę z kufla i "życzyła smacznego".
- Co ty nie pijesz ?
- Nie , dbam o swój organizm.
- Tak , tak , onanizm to bardzo ważna rzecz !
Ale wzorem dla knajp PRL była "Oaza" w Hucie na osiedlu Wysokim
Comment
-
-
Bar "Wiarus" w Szczecinie w centrum.Pani dbająca o czystość WC jest ubrana w niezniszczalny fartuszek i oczywiście w specyficzne obuwie.
Lokal jest czynny już chyba od ósmej rano,także jest tam sporo "wczorajszych osobników" ,którzy starają się wódeczką lub piwem zaleczyć wczorajsze balowanie.Wygląd w środku to taki późny PRL(cokolwiek to znaczy )Jeśli chodzi o piwa jest Okocim,Kasztelan i Bosman.Dym papierosowy jeszcze do wytrzymania.
Czasami wpadam tam na Kasztelana
Prawie jak Piwo
SZCZECIN
Comment
-
-
Niestety w Wołominie ani Staropolska ani Stylowa ani Bar Piotruś nie przetrwały nowych czasówTo inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
Comment