panowie, bo to jest 'piwko' dla kobiet właśnie. Ostatnio byłem u kuzyna i ponieważ nie było akurat piwa w lodówce, wysłał ją na dół po parę butelek [szła i tak po normalne zakupy, więc nie tak, żeby jej rozkazał]. Wróciła z butelkami Reddsa i była zdziwiona, że nie chcemy tego pić. W końcu to było piwo i jej smakowało. Tak samo jest z Dogiem, tak samo będzie i z tymi szczynami z Ludwika. Okocim akurat widać lubi eksperymenty, więc zobaczymy - może coś sprzeda.
kto w końcu pija "piwa" opisywane przez marketingowców jako "kobiece"?
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika LacrifernoJa bym był ostrożny z takimi uogólnieniami. Znam wiele kobiet, które szerokim łukiem mijają jakiś Redsiki czy Karmiki.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Titus_Foxistotnie, kobiety wtajemniczone w piwny biznes są świadome swoich wyborów. Reszta niestety pada ofiarą marketingowej papki, presji cooldżezi środowiska, przez co zamienia się w bezwiedne masy konsumenckie.Last edited by Shlangbaum; 2006-02-22, 23:02.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika remfirePanowie ...
wiele kobiet w waszym otoczeniu nie oznacza wielu w skali kraju. No chyba że znacie większość kobiet w Polsce
A tak poważnie, to nie są to tylko najblizsze kobiety. Ja również żadnej kobiety co do piwa nie indoktrynowałem jeszcze a większość które znam nie lubi słodkich wynalazków. To jakiś mit, że zasadniczo kobiety nie lubią piwa, a jak już lubią to pół-piwa. Kazia Szczuka powiedziałaby pewnie, że to samcza próba leczenia kompleksów, bo ona może uprawiać seks i po 80 piwach a facetom już po 12 erekcja będzie stanoiwiła problem
Piwo dla Kazi x 80Last edited by Shlangbaum; 2006-02-22, 23:30.
Comment
-
-
Niezależnie od damskich czy męskich upodobań, niewielu jest chyba zagorzałych wielbicieli napojów z wyczuwalną przynajmniej połową tablicy Mendelejewa
Lamaja jeszcze nie testowałem, ale jakoś mi się nie spieszy...
Comment
-
-
trzebaby tego japończyka, który hurtowo pochłania burgery i hotdogi, namówić na maraton z karmi. Ciekawe ile wytrzyma
Shlangi : moje znajome akurat odwrotnie - wiedza i rozeznanie oscylujące wokół reklamy żywca. Widać takie środowisko, co poradzić
Comment
-
-
Odpowiadając na pytanie w temacie: moja żona. Lubi piwa owocowe i nie lubi pszeniczniaków, za co jej absolutnie nie potępiam . Tylko, że nie chodzi o te wszystkie chemiczne wynalazki (np. Karmi), tylko lambiki, ewentualnie belgijskie piwa aromatyzowane (nie ukrywam, też czasem lubię). Inna rzecz, to koszty które ograniczają ich spożycie
Comment
-
Comment