Bierreise nach Slowenien
Może to nie do końca jest podróż marzeń, ale...
Planuję spędzić tegoroczne wakacje inaczej, niż ostatnie kilka sezonów. Wcześniej fruwaliśmy nad ciepłe morza z opcją „ol-ynkluzif”, ciekawość świata sycąc wypadami tu i ówdzie wynajętym autkiem.
Ponieważ młodzież rośnie, czas wrócić do korzeni . W tym roku padło na wypad samochodem nad słoweńskie wybrzeże Adriatyku. Jest demokracja i każdy coś z tego musi mieć, dlatego zaplanowałem poniższą marszrutę:
Pierwszy nocleg w Bamberg, konkretnie w http://www.faessla.de/, generalnie spacer po starówce..., itd.
Potem krótki etap do Feldkirchen, tam dwa noclegi w „Zur Sonne”, gdzie całkiem przypadkiem tuż za rogiem jest: http://www.fliegerbraeu.de/front_content.php?idcat=164.
Pobyt pod Monachium ma nam pozwolić wyeksplorować http://www.deutsches-museum.de/ oraz http://visitsealife.com/Munchen . W wolnych chwilach może uda mi się usiąść w jakimś biergarten... Dalej już prosto nad ciepłe morze...
W drodze powrotnej z kolei chciałbym „zawinąć” o Traunstein: http://www.wochingerbraeu.de/, aby w lokalnych getrenkach obkupić się na drogę i jesień w Polsce, a dalej zanocować w obrębie centrum w Norymberdze. Wtedy, w ramach niewinnego spaceru mógłbym zajrzeć tu http://www.hausbrauerei-altstadthof.de/ i tu http://www.barfuesser-nuernberg.de/. Żeby młodzież nie czuła się wykorzystana, zajrzymy pewnie też tu http://www.deutschebahn.com/site/dbmuseum/de/start.html.
Nie piszę tego, żeby wykonać autolans - chciałbym Was prosić o jakieś dalsze sugestie, dotyczące atrakcji nie tylko piwnych, ale może czegoś dla 10-letniego mężczyzny.
Weźcie, proszę, pod uwagę, że jest to tzw. rodzinny wyjazd wakacyjny i cierpliwość pozostałych uczestników – tak jak piwo – może się kiedyś skończyć...
Od razu dodam, że nie jestem zwolennikiem jazdy przez Czechy. To jest kraj, gdzie przydarzają mi się dziwne rzeczy...
Może to nie do końca jest podróż marzeń, ale...
Planuję spędzić tegoroczne wakacje inaczej, niż ostatnie kilka sezonów. Wcześniej fruwaliśmy nad ciepłe morza z opcją „ol-ynkluzif”, ciekawość świata sycąc wypadami tu i ówdzie wynajętym autkiem.
Ponieważ młodzież rośnie, czas wrócić do korzeni . W tym roku padło na wypad samochodem nad słoweńskie wybrzeże Adriatyku. Jest demokracja i każdy coś z tego musi mieć, dlatego zaplanowałem poniższą marszrutę:
Pierwszy nocleg w Bamberg, konkretnie w http://www.faessla.de/, generalnie spacer po starówce..., itd.
Potem krótki etap do Feldkirchen, tam dwa noclegi w „Zur Sonne”, gdzie całkiem przypadkiem tuż za rogiem jest: http://www.fliegerbraeu.de/front_content.php?idcat=164.
Pobyt pod Monachium ma nam pozwolić wyeksplorować http://www.deutsches-museum.de/ oraz http://visitsealife.com/Munchen . W wolnych chwilach może uda mi się usiąść w jakimś biergarten... Dalej już prosto nad ciepłe morze...
W drodze powrotnej z kolei chciałbym „zawinąć” o Traunstein: http://www.wochingerbraeu.de/, aby w lokalnych getrenkach obkupić się na drogę i jesień w Polsce, a dalej zanocować w obrębie centrum w Norymberdze. Wtedy, w ramach niewinnego spaceru mógłbym zajrzeć tu http://www.hausbrauerei-altstadthof.de/ i tu http://www.barfuesser-nuernberg.de/. Żeby młodzież nie czuła się wykorzystana, zajrzymy pewnie też tu http://www.deutschebahn.com/site/dbmuseum/de/start.html.
Nie piszę tego, żeby wykonać autolans - chciałbym Was prosić o jakieś dalsze sugestie, dotyczące atrakcji nie tylko piwnych, ale może czegoś dla 10-letniego mężczyzny.
Weźcie, proszę, pod uwagę, że jest to tzw. rodzinny wyjazd wakacyjny i cierpliwość pozostałych uczestników – tak jak piwo – może się kiedyś skończyć...
Od razu dodam, że nie jestem zwolennikiem jazdy przez Czechy. To jest kraj, gdzie przydarzają mi się dziwne rzeczy...
Comment