Przy Piwie o Zakątkach Świata - odwiedzonych, wymarzonych

[Seta]

Ale w listopadzie to chyba nieco ekstremalna podróż byłaby...
Wielkie dzięki Panowie. Biorę się za naukę samodzielności Zośki - będzie musiała spędzić ze 3 tygodnie z babcią za 2-3 lata...

[grzeber]

Tak listopad to raczej mało sprzyjająca pora, ale podałem ceny na ten miesiąc bo w Rosji bilety można kupować najwcześniej 45 dni przed podrożą, zatem nie mogłem zobaczyć cen na sezon wakacyjny. Oczywiście na ten sezon i popularne trasy bilet trzeba kupować z dużym wyprzedzeniem.
Ceny przejazdów po Rosji zależą od kilku rzeczy: klasa pociągu (im niższy numer np. 001 tym bardziej luksusowy i szybszy, ergo droższy), klasy wagonu (plackarta, kupie, luks) oraz okresu przejazdu (w wakacje będzie trochę droższy niż zimą).

[jacer]

tęskno mi Panie

[abernacka]

Moje marzenia i plany:
Kanada - daleka północ (Yukon, Północne Terytoria)- realizacja jesień 2010 roku.
Ameryka Południowa z naciskiem na Argentynę, Chile, Urugwaj i Paragwaj – na razie w sferze marzeń i dalszych planów.
no i nie zmiennie
Niemcy ( na następny rok planuję odwiedzić landy: Nadrenia-Palatynat i Saara).

[zgroza]

Jeżeli ktoś ma ochotę zobaczyć, co uchwyciłem w obiektywie w Liechtensteinie i okolicach, zapraszam na mój blog zgroza.pinger.pl. Liechtenstein jest naprawdę piękny...

[kiszot]

Chciałbym zobaczyć Nową Zelandię ale chyba jest to dla mnie nieosiągalne.

[becik]

(...)szkoda by było tak pięknego miejsca, jakim jest Taormina !!!

Byłem tam w tym roku, widokowo-krajobrazowo śliczna, ale mentalnie - dno. Nie lubię takich miejsc skierowanych tylko i wyłącznie pod turystów z grubym portfelem. Taki włoski/sycylijski Sopot do n-tej potęgi. Podobnie jak i Cannes we Francji. Choć i takie miejsca trzeba zobaczyć aby móc później mieć na ich temat swoje wyrobione zdanie.

[becik]

Kolejne miejsce o jakim dawno myślałem jest już ostatecznie zatwierdzone przez "wierchuszkę". Rumunia oraz ponownie Mołdawia - na dwa trzy dni. W Mołdawii oczywiście wizyta w Kiszyniowie, w browarze restauracyjnym Beer House, spotkanie z mołdawskimi kolekcjonerami. Być może uda się odwiedzić piwną restaurację "Casa Berei", którą otworzył znanym pewnie co poniektórym kolekcjonerom, Alex Tichmann. Docelowo ma w niej być piwo z dużą ilością mołdawskich browarów, z mikrusów też, a nawet niepastery z Naddniestrza (to jest jeszcze w trakcie dogrywania). Restauracja mieście sie w kompleksie wypoczynkowym Skyland, 12 km od Kiszyniowa (http://skyland.md/ru/). Poza tym w Mołdawii w planach odwiedzenie kolejnej autonomii, tym razem Republiki Gaugazji. Kolejny twór z własnym językiem, gaugaskim, własną flagą i parlamentem....Był tam jeden browar (obecnie zamknięty, w Cadyr-Lunga), będzie chęć, zobaczy się, czy uda się do niego podjechać.

W Rumunii oczywiście zamki, zamki i jeszcze raz zamki. Browary tylko te które będą po drodze. Oprócz nich w planach przejazd słynną trasą Transfogarską (jest to obowiązkowe miejsce do zobaczenia w Rumunii), właśnie przy niej znajduje się właściwy zamek Vlada Tepesa w Poienari, a nie jak piszą przewodniki, w Bran. Trasa oficjalnie jest otwarta jako całkowicie przejezdna dopiero od 15.06, więc termin będzie dopasowany. Dodatkowo napewno odwiedzimy też słynny las Hoia Baciu - rumuński trójkąt bermudzki, las nazywany przeklętym ze względu na niewytłumaczalne rzeczy jakie się w nim dzieją i pojawiają, które przerażają. Coś z dreszczykiem

Trasa zakończona będzie giełdą żywiecką.

[kruger_nr1]

Jak na razie udało mi się odwiedzić Turcję (Istambuł) ,Bułgarię, Grecje, Rumunie, Włochy i część Krymu. Na Krym i do Turcji chciałbym jeszcze wrócić...A w planach czekających na realizacje pozostaje Czarnogóra, Syria i Maroko.
A teraz nowy rok, to i nowe plany wyjazdowe, w tym roku chyba bedzie to Chorwacja, jeszcze nie wiem gdzie. Oczywiście wszystkie moje wyjazdy są we własnym zakresie organizowane ze znajomymi, bez biur podróży, taki sposób wypoczynku wydaje mi się znacznie bardziej interesujący...no i sporo tańszy, przeważnie wszyscy są zaskoczeni ile wydaje na wyjazd. A co najważniejsze, poznaje się wtedy prawdziwych mieszkańcow tych krajów.
A gdzie Was w tym roku poniesie?

[abernacka]

Nareszcie doczekaliśmy się (od czerwca) bezpośredniego połączenia lotniczego z Gdańska do Reykjavíku. Będę mógł odwiedzić m.in. sześć działających na wyspie browarów

[MarcinKa]

Myanmar 2010 02 15 - 03 15

Start za kilka godzin

[lzkamil]

Od paru lat bywam w jednych z ostatnich gór w Europie gdzie jeszcze jest możliwa prawdziwa eksploracja - Prokletije (Bjeshket e nemuna, Góry Przeklęte, zwane też Alpami Albańskimi). W zeszłym roku zrobiliśmy z kumplem pierwsze wejście na jeden z trudniej dostępnych szczytów, w planach jest kilka następnych

Start za kilka godzin

powodzenia!

[MarcinKa]

powodzenia!

Dzieki.
Wszystko idzie dobrze, tylko te upay. Jestesmy w Nysyngshawe nad jeziorem Inle. Dzisiaj jedziemy do Mandaley.
Piwo jest wszendzie, ale byle jakie.
Pozdrawiam.

[zgroza]

<opad szczęki>

[becik]

(...) Oczywiście wszystkie moje wyjazdy są we własnym zakresie organizowane ze znajomymi, bez biur podróży, taki sposób wypoczynku wydaje mi się znacznie bardziej interesujący...no i sporo tańszy, przeważnie wszyscy są zaskoczeni ile wydaje na wyjazd. A co najważniejsze, poznaje się wtedy prawdziwych mieszkańcow tych krajów.

I takie wyjazdy we własnym zakresie są najlepsze, w ten sposób poznaje się kraj zdecydowanie lepiej, dokładniej, spokojniej i taniej. Sporadycznie korzystamy z biur podróży, jesli już to korzystając tylko z oferty przelotu i hotelu, broń boże nie korzystać z wycieczek fakultatywnych oferowanych przez biuro.
Planować to mogę jedynie wycieczki samochodem po bliższej Europie, natomiast dalsze wypady to jedynie juz tylko na zasadzie ślepego trafu. Zapisałem się na newslettery kilku linii lotniczych skąd dostaję info z promocjami. Jak znajdzie się coś ciekawego, jakiś kraj który mnie zainteresuje to wtedy rezerwacja i przygotowania tym bardziej, że jest conajmniej pół roku czasu na to. Czasem można trafić na takie perełki, że szczęka opada. Jedną taką zauważylem niedawno, promocja British Airways do Nowej Zelandii za 3100 PLN w obie strony...gdyby juz nie zaplanowany ten rok to napewno bym skorzystał. Wypada mieć nadzieję, że jeszcze na ten kierunek coś kiedyś będzie.