Hej mam pytania jak wyglada zakaz sprzedazy alkoholu w czasie wizyty b16 wiem ze sobota i niedziela jest bezwzgledny zakaz a co z piatkiem??wybieram sie w piątek do pubu i nie wiem czy tam będą sprzedawac pytalem w 2 knajpach w 1 mowia ze mozna kupic w drugiej zamykaja bo jest zakaz.jesli cos wiecie piszcie
Zakaz sprzedaży w czasie pielgrzymki - Kraków
Collapse
X
-
Niestety temat trafnie podsumował Robert Makłowicz w jakimś felietonie.
Naszym władzom spożywanie alkoholu nieodmiennie kojarzy się z piciem ciepłej wódki w parku zakończonym rzuceniem pawia i rozróbą.
Przy czym jak podano władze będą się raczyć winem w towarzystwie papieża więc jak zwykle są równi i równiejsi.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika klossNiestety temat trafnie podsumował Robert Makłowicz w jakimś felietonie.
Naszym władzom spożywanie alkoholu nieodmiennie kojarzy się z piciem ciepłej wódki w parku zakończonym rzuceniem pawia i rozróbą.
Przy czym jak podano władze będą się raczyć winem w towarzystwie papieża więc jak zwykle są równi i równiejsi.
Picia alkoholu nikt nie zabronił
Ale mimo wszystko, to jest jakiś dziwoląg, że władza entelygencka z jednej strony robi kretyński zakaz (choć nie dotyczy on picia), a z drugiej ma ten zakaz pośrednio w du...pie.
Ja rozumiem, że wg władz, w naszym kraju "nie degustuje się" alkoholu, jak to umnią tuzy. Tylko, że te tuzy kiedyś były plebsem i też nie degustowali. A teraz już degustują - WSIUNY JEDNEbla bla bla
Comment
-
-
Takie zakazy powodują tylko to, że ludzie więcej alkoholu kupują. W Życiu Warszawy napisali , że wczoraj w sklepach z alkoholami były tłumy ludzi, a w supermaketach ustawiały się nawet kilkudziesięciometrowe kolejki. Państwo traktuje swoich obywateli chyba jak stado meneli, które jak będzie miało dostęp do alkoholu, to od razu pójdzie nawalone przywitać się z papieżem.
Comment
-
-
Ale ciemnogród Może by tak jak za wspaniałych czasów sprzedawać codzienie od 13:00,albo lepiej iść na całość i nie handlować piwem i alkoholem w soboty i niedziele i tak do końca którejś tam teraz RP.
Kto chce i tak kupi-czy to tak ciężko zatrybić?Kto jedzie zobaczyć Papieża nie będzie chlał pod sklepem.Wstydzą się takich ludzi?No to pora politycy/radni miast ograniczać,zająć się problemami ludzi ,którzy was chyba wybrali/ola..,a wy potraficie ich wszystkich po wyborach tylko ol..
Prawie jak Piwo
SZCZECIN
Comment
-
-
A ja bym chciał mimo tego, iż bardzo szanuję Benedykta XVI i nawet idę na mszę, którą poprowadzi, żeby drogę zatarasowało mu stado pijaków. Wtedy głupole sprawujący władzę dowiedzieli by się, że taki zakaz jest beznadziejny Papież przecież dobrze wie, że istnieją w Polsce zarówno nałogowi alkoholicy jak i ludzie, którzy chcą się po prostu napić piwa podczas kiedy inni chcą Benia posłuchać I nie sądzę żeby mu to przeszkadzało bo wyznaje on wolność każdego człowieka. Ale nasze władze muszą być bardziej papieskie niż sam papież...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezesPowoli dążymy do państwa wyznaniowego, gdzie wszystko co nie będzie podobać się LPR i PiS-owi będzie zabronione.
Pamiętam, jak z okazji wizyty Ojca Świętego w 1999 roku bodaj w Częstochowie lub Sosnowcu (nie pamiętam już dokładnie gdzie) nie mogliśmy kupić piwa w Ustroniu, bo to przecież to samo województwo. Podobnie w przypadku wizyty w Gliwicach, która została odwołąna jednego dnia (zakaz był) a doszła do skutku dwa dni później - zakazu nie było, bo i wizyta była z zaskoczenia i nikt burd pijackich nie wszczynał.
Przy okazji wizyty Benedykta XVI całkowity zakaz obejmuje tylko miasto, w którym akurat się on znajduje. Cała reszta województwa może sobie piwko strzelić, a jedynie z tzw. mocnymi alkoholami będzie problem.
Comment
-
-
Jakby nie było żadnego zakazu to by ludziska kupowali standardową ilość alkoholu a jako że jest zakaz to pewnie w piątek zaopatrzą się dość poważnie i wyjdzie na to że wypiją więcej alkoholu niż jakby prohibicji nie było.Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.
Comment
-
Comment