Włąsnie sobie prtzeczytałem, na www.svetpiva.cz, że na Dzień Kozła Velkopopovicky browar uwarzył i sprzedawał niepastryzowanego i niefiltrowanego Kozla (o nazwie Sladek).
W Pilźnie można wypić niefiltrowanegoPilznera, w Ostravie niepasteryzowanego Radegasta. I tak dalej i tak dlaej na Smichovie Staropramen....
A u nas..... przecież chociaż na imprezach typu Tyskie Biesiady czy Giełda żywiecka czy w samym browarze możnaby się napić takich piw i unas. Ale nie w Polsce wszystko musi być ultraliberalnie podprządkowane maksymalnej efektywności finansowej.
Tylko szkoda, że gdzie indziej trochę mniej fanatycznie na to patrzą i ludzie mogą skosztować czegoś niecodziennego nawet w masowych browarach.
W Pilźnie można wypić niefiltrowanegoPilznera, w Ostravie niepasteryzowanego Radegasta. I tak dalej i tak dlaej na Smichovie Staropramen....
A u nas..... przecież chociaż na imprezach typu Tyskie Biesiady czy Giełda żywiecka czy w samym browarze możnaby się napić takich piw i unas. Ale nie w Polsce wszystko musi być ultraliberalnie podprządkowane maksymalnej efektywności finansowej.
Tylko szkoda, że gdzie indziej trochę mniej fanatycznie na to patrzą i ludzie mogą skosztować czegoś niecodziennego nawet w masowych browarach.
Comment