Mam wrażenie, że gdzieś już o tym pisaliśmy, ale nie mogę się doszukać (wiem, d... że mnie, a nie moderator)
Ja nie cierpię upałów, zdycham i tylko pić mogę, piwo oczywiście (co niniejszym czynię)
Tak się szczęśliwie złożyło, że ani dziś, ani jutro, ani być może nawet pojutrze nie będę musiała wsiadać ani w auto, ani w tramwaj i pchać się do miasta, ale dziś jest tak strasznie, że jakbym była zmuszona wsiąść do puszki to bym chyba zemdlała już przed uruchomieniem silnika
Jak Wy odbieracie tego typu pogodę? Wiem, że nie wszyscy cierpią, a niektórzy to wręcz lubią (zboczeńcy - jestem upałofobem)
Ja nie cierpię upałów, zdycham i tylko pić mogę, piwo oczywiście (co niniejszym czynię)
Tak się szczęśliwie złożyło, że ani dziś, ani jutro, ani być może nawet pojutrze nie będę musiała wsiadać ani w auto, ani w tramwaj i pchać się do miasta, ale dziś jest tak strasznie, że jakbym była zmuszona wsiąść do puszki to bym chyba zemdlała już przed uruchomieniem silnika
Jak Wy odbieracie tego typu pogodę? Wiem, że nie wszyscy cierpią, a niektórzy to wręcz lubią (zboczeńcy - jestem upałofobem)
Comment