Wasze sposoby na upał

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marusia
    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
    🍼🍼
    • 2001.02
    • 20221

    Wasze sposoby na upał

    Mam wrażenie, że gdzieś już o tym pisaliśmy, ale nie mogę się doszukać (wiem, d... że mnie, a nie moderator)

    Ja nie cierpię upałów, zdycham i tylko pić mogę, piwo oczywiście (co niniejszym czynię)

    Tak się szczęśliwie złożyło, że ani dziś, ani jutro, ani być może nawet pojutrze nie będę musiała wsiadać ani w auto, ani w tramwaj i pchać się do miasta, ale dziś jest tak strasznie, że jakbym była zmuszona wsiąść do puszki to bym chyba zemdlała już przed uruchomieniem silnika

    Jak Wy odbieracie tego typu pogodę? Wiem, że nie wszyscy cierpią, a niektórzy to wręcz lubią (zboczeńcy - jestem upałofobem)
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



  • JAckson
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2004.05
    • 6123

    #2
    Ja nie lubię upałów.
    W najgorętsze dni zazwyczaj wysiada klima w biurach. W samochodzie często jest 60 st i zanim klima ruszy to można zejść na serce.

    Tylko gęsty, wilgotny las liściasty mnie ratuje, albo siedzenie w domu.
    MM961
    4:-)

    Comment

    • robox
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.11
      • 8188

      #3
      Najlepiej w jakiejś knajpce, na tarasiku, pod parasolem, sączyć powoli piwo (ostatnio tak mam z lwóweckim Książęcym, z beki)

      Comment

      • Shlangbaum
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2005.03
        • 5828

        #4
        Miałem ochotę przed godziną, taki sam temat założyć

        Moim sposobem jest nie wychodzić z domu i popijać zimne piwko, co też przed chwilką czyniliśmy z e-prezesem to znaczy ja zimne, bo on ma coś z gardłem

        Krakowski Konkurs Piw Domowych !

        Comment

        • Marusia
          Marszałek Browarów Rzemieślniczych
          🍼🍼
          • 2001.02
          • 20221

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JAckson
          zanim klima ruszy
          Ciesz się, że ma Ci co ruszać

          Chodziło mi raczej o sposoby jak ktoś MUSI w tym czasie pracować po za domem, czy też jeździć nieklimatyzowanym autem. Bo u mnie aktualny sposób jak nie muszę nigdzie jechać jest prosty - w najgorszym razie idę do piwnicy
          Last edited by Marusia; 2006-06-26, 14:20.
          www.warsztatpiwowarski.pl
          www.festiwaldobregopiwa.pl

          www.wrowar.com.pl



          Comment

          • kony
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2005.08
            • 1701

            #6
            U mnie w biurze nie ma klimy. Mam za to wentylator ustawiony 50 cm od twarzy i daje mi czadu w klatę aż mi się kołtuny robią
            Piwa też w pracy nie wypiję bo muszę wrócic samochodem do domu... ale jak już wrócę

            Comment

            • Pogoniarz
              † 1971-2015 Piwosz w Raju
              • 2003.02
              • 7971

              #7
              U mnie dziś nawet wentylator jakoś leniwie miesza powietrze. Westa powiedziała,że ludzie dziś mdleją,karetki jeżdżą z większą niż zwykle częstotliwością.Ja jestem dziś po dobie w pracy i za cholerę nie mogłem usnąć,teraz czuję się jak zdeptany karton
              Co tu dużo pisać ogólnie mój sposób na upał to-ZIMNE PIWKO i wszystko jasne
              Ja bardzo lubię ciepło,ale nie takie jak dziś,gdy jest parno.Staram się połazić troszkę na zewnątrz,posiedzieć na balkonie,pojechać na działkę nad wodę gdzie można się popluskać,ot raczej standartowo.
              Last edited by Pogoniarz; 2006-06-26, 14:30.


              Prawie jak Piwo
              SZCZECIN

              Comment

              • becik
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🍼🍼
                • 2002.07
                • 14999

                #8
                Ja tam nie narzekam bo jakoś dobrze znosze upały i jako ciepłolub to specjalnie nie narzekam
                Żeby dobrze sie czuć to pije dużo, bardzo dużo niegazowanej wody lub jakieś b/a piwko. W czasie takich upałów broń boże jakichkolwiek alkoholi, nawet piwa, te to dopiero późniejszym wieczorkiem po ochłodzeniu i przed snem i to zazwyczaj jedno. Co do jedzonka to mało, a często i to głównie lekkie i ostre.
                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                Comment

                • zbysia
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2004.09
                  • 907

                  #9
                  Ja lubię upały (i mietę ). nie miałem klimy a robiłem trasy ciekawe i dlatego zawsze wybierałem drogi boczne i zadrzewione. Teraz siedzę w pracy i mam okna na północny zachód, po prostu zdjąłem koszulę i siedzę w półkoszulku, ale to miejscowość letniskowa i może ujdzie? Nawet dziś mało piję, choć chyba muszę to zmienić.
                  fANIAtic www.faktoria-ukraina.pl

                  Comment

                  • pezet
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2006.03
                    • 481

                    #10
                    Moim sposobem na takie upały jest bardzo ostre jedzenie.
                    Wystarczy spojrzeć na "kulinarną" i klimatyczną mapę świata.
                    Tam gdzie gorąco i parno jada się bardzo ostro.
                    Np. Meksyk, Karaiby, Kuchnia Cajun, Ameryka Środkowa i tropik Am. południowej, praktycznie cała Afryka, Węgry, niektóre dania kuchni śródziemnomorskiej, cały świat arabski, Indie, Tajlandia, Indonezja, Malezja.......
                    Ostre jedzenie (związki chemiczne zawarte w chilli) powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych, intensywne pocenie - czyli chłodzenie organizmu. Ostre przyprawy (chilli zwłaszcza) wywołują także poczucie spokoju i wyciszenia - to ma również efekt chłodzący!
                    Jeśli chodzi o napoje to oczywiście zimne piwo (moje typy na upały: lagery i pszenica, a jak jest możliwość to wszystkie lambiki i flamandzkie stare czerwone i brązowe piwa) i chłodne białe, wytrawne wino. Alkohol też rozszerza naczynia krwionośne co wpływa pozytywnie na nasz układ chłodzenia.
                    Pozdrawiam
                    „Amatorom konopi indyjskich należy się przypomnienie, że naczelną zasadą rządzącą chemią mózgu jest zasada równowagi.
                    Nie można bezkarnie zmieniać składu tej biochemicznej zupy, a przynajmniej nie można tego robić na dłuższą metę...”
                    Dr hab. med. Przemysław Bieńkowski

                    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                    Comment

                    • kot_z_cheshire
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2005.11
                      • 2201

                      #11
                      Upały jak upały..Doskwiera trochę to, że duszno jest: w moim pokoju w biurze ludzi więcej jak tlenu a o wentylatorze, klimie etc. możemy zapomnieć..Nawet przeciągu nie ma. Ale powiem teraz wielu na pohybel: mi osobiście upały raczej słabo dokuczają. Ot, optymalna temeraturka..Gdyby jeszcze w pokoju się powietrze ruszało... Acha, i żebym mogła się czymś napić..Bo jak na razie nie znalazłam jeszcze niczego, co sprawiłoby, że choć przez chwilkę czułabym się mniej spragniona.
                      Młode koty mają adhd, niestety.
                      Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
                      Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
                      Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

                      Comment

                      • becik
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍼🍼
                        • 2002.07
                        • 14999

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zbysia
                        Ja lubię upały (i mietę ). (...)

                        OOO. to jest to, codziennie w czasie upału piję herbatkę ze świeżą miętą (nie miętową z mięty). Jest doskonała na obecny klimat, zawsze mocna i słodka.
                        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                        Comment

                        • pezet
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2006.03
                          • 481

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
                          codziennie w czasie upału piję herbatkę ze świeżą miętą (nie miętową z mięty). Jest doskonała na obecny klimat, zawsze mocna i słodka.
                          To proponuje zieloną herbatę ze świeżą miętą i odrobiną cukru (nie białego jak jest możliwość). Oczywiście pić gorącą To też taki sposób na upały z kraju w którym jest gorąco.
                          Naprawdę pomaga.
                          „Amatorom konopi indyjskich należy się przypomnienie, że naczelną zasadą rządzącą chemią mózgu jest zasada równowagi.
                          Nie można bezkarnie zmieniać składu tej biochemicznej zupy, a przynajmniej nie można tego robić na dłuższą metę...”
                          Dr hab. med. Przemysław Bieńkowski

                          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                          Comment

                          • Maidenowiec
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.07
                            • 2287

                            #14
                            Dla mnie upały zaczynają się powyżej 40*C w cieniu. Zeszłoroczne jeżdżenie w upały sejciakiem po Polsce mnie zahartowały
                            Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                            Thou shallt not spilleth thy beer!

                            Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                            Comment

                            • abernacka
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛🥛
                              • 2003.12
                              • 10861

                              #15
                              Chciałbym mieć taki problem jak wy Aktualnie całe Trójmiasto pokryły ciemne chmury, z których lecą hektolitry wody.
                              Ale żeby nie odbiegać od tematu zbytnio, upał dla mnie jest, gdy przez cały dzień temperatura waha się w okolicach 40 stopni. Na szczęście takie temperatury w Polsce nie występują tak, więc co roku wybieramy się w świat z Anią w poszukiwaniu tropików, aby móc trochę ponarzekać na upały.
                              Piwna turystyka według abernackiego

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X