Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marcin_wc
Wyświetlenie odpowiedzi
Przy piwie o… odchudzaniu
Collapse
X
-
Przypomniało mi się jeszcze jedno. Jem dwa razy dziennie. Rano i wieczorem (do 19:00) a jak już mnie ssie przeokrutnie to w południe zjem jabłko lub winogrono.
A ze sportów uprawiam... chodzenie po schodach do biura (tak się składa, że pracuję na ostatnim piętrze wysokiego biurowca).
Comment
-
-
He, ja pracuję na parterze... Za to trochę "latam" po pokojach .
Rano tylko lekki rozruch, bardziej, żeby oczy otworzyć, niż żeby spalić kalorie.
Aha, i w weekend jest kicha z zachowaniem diety, bo trzeba dać młodemu przykład...
Comment
-
-
Abernacka, radzilbym przemyslec "diete" ktora stosujesz, bo jak wrocisz do starych nawykow zywieniowych to kilogramow bedziesz mial wiecej niz wczesniej. Dobra dieta to taka ktora jestes wstanie utrzymac na lata, co w zasadzie wyklucza gubienie wiecej niz 2-3 kg na miesiac. Watpie, zebys wytrzymal takie glodzenie sie dluzej niz 3 miesiace.
Comment
-
-
Na tą chwile żadna dieta która stosowałem nie przynosiła ŻADNYCH wyników. Ta tak!
Jest minus siedem kg.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika behegrzmot Wyświetlenie odpowiedziAbernacka, radzilbym przemyslec "diete" ktora stosujesz, bo jak wrocisz do starych nawykow zywieniowych to kilogramow bedziesz mial wiecej niz wczesniej. Dobra dieta to taka ktora jestes wstanie utrzymac na lata, co w zasadzie wyklucza gubienie wiecej niz 2-3 kg na miesiac. Watpie, zebys wytrzymal takie glodzenie sie dluzej niz 3 miesiace.
Też preferuję drakońskie diety, by zbyt długo nie odmawiać sobie dobrego jedzenia i piwa.
Nie wiem jak u innych ale w moim przypadku efekt jojo nie występuje.
Od początku lutego br. przez dziesięć tygodni zrzuciłem 20 kg. Do dnia dzisiejszego nie przytyłem nawet grama.
Po skończonej diecie piję sporo, a nawet dużo piwa, jem umiarkowanie i nie później niż do 17.00 i wszystko jest O.K.
Dodam, iż po dość długim okresie odchudzania organizm sam nie potrzebuje wracać do starych nawyków, siłą rzeczy najadam się mniejszymi porcjami.
Powyższe nie zawsze dotyczy piwa.
W moim przypadku główną przyczyną przybierania na wadze było jedzenie późno w nocy po wypiciu piwa. Teraz tego nie praktykuję.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedziNa tą chwile żadna dieta która stosowałem nie przynosiła ŻADNYCH wyników. Ta tak!
Jest minus siedem kg.
Nie można tu mówić o jakiejś trwalej utracie masy cala.
Porównaj ile ważyłeś przed wyjazdem a ile po powrocie.
Takie przewodnienia znam z autopsjiLast edited by Latarnik; 2009-11-20, 20:19.5470 kapsli z wypitych piw
874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedziPrzypomniało mi się jeszcze jedno. Jem dwa razy dziennie. Rano i wieczorem (do 19:00) a jak już mnie ssie przeokrutnie to w południe zjem jabłko lub winogrono.
A ze sportów uprawiam... chodzenie po schodach do biura (tak się składa, że pracuję na ostatnim piętrze wysokiego biurowca).
Powinno być ich 5-6 na dobę, odpowiednio dobranych i max co 3 godziny.
Jeśli chcesz to prześlę Ci moja aktualna dietę, ułożoną przez pewnego fachowca od diet.
P.S.
Ja po dwu latach picia porterów bez umiaru znów jestem na diecie.
Zacząłem ją 5 dni temu i potrwa kolejne 2 lata5470 kapsli z wypitych piw
874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Latarnik Wyświetlenie odpowiedziBiorąc pod uwagę spore przewodnienie (piwem) Twojego organizmu w trakcie wycieczki, to w tej chwili powoli pozbywasz się nadmiaru wody z Twojego organizmu.
Nie można tu mówić o jakiejś trwalej utracie masy cala.
Porównaj ile ważyłeś przed wyjazdem a ile po powrocie.
Takie przewodnienia znam z autopsji
Comment
-
-
Trzeba po prostu mniej jeść, a nie wygłupiać z jakimiś dietami. Nie ma się co katować czymś czego się nie lubi, tylko jeść to co się chce, tylko odpowiednio mniej.
Powyższa wypowiedź jest niefachowa, nieautoryzowana żadnym autorytetem naukowym
Comment
-
-
Emes, z ust mi to wyjąłeś! Nikt od samego piwa na pewno nie utyje! Ale jeśli po każdym piwie zakąsi golonką z kartoflami to od ogromnego brzucha nie ucieknie. Wielu osobom przedstawiałem opracowania naukowe na temat "piwo a tusza". Dopiero wtedy otwierały im się oczy. Bo nikt nie chce wierzyć że tyje się od ŻARCIA a nie od piwa. A co gorsza błędne poglądy są także rozpowszechnione wśród, wydawało by się światłych w tym temacie, browarbizowiczów. Ja piję 2 - 3 piwa (0,5 l) dziennie i niezmiennie od lat ważę 58 kg przy wzroście 170 cm. Ale jadam śniadanie (sery, ryby), w ciągu dnia owoce, a wieczorem pół obiad (czyli zupę lub drugie danie). Jem wszystko ale z umiarem (mięsa bardzo mało). Piwo choć samo z siebie nie tuczy to jednak wzmaga apetyt i jeśli ktoś nie potrafi nad tym zapanować to utyje momentalnie. Tak więc pijcie piwo, ale nie folgujcie apetytowi, a szczupła sylwetka pozostanie.
Comment
-
-
4 żywieckie portery codziennie (mowie o sobie) to prawie 2000 kcal, jest to łatwo przyswajalna bomba energetyczna,
"dzięki" której zwykle codzienne jedzenie jest odkładane w postaci tłuszczu.
Gdy dietę uzupełnia się o te portery codziennie to na pewno się nie schudnie.5470 kapsli z wypitych piw
874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Latarnik Wyświetlenie odpowiedzi4 żywieckie portery codziennie (mowie o sobie) to prawie 2000 kcal ...
Comment
-
-
Wiem pieczarku, ze od dawna uważasz, ze jestem alkoholikiem
Na szczęście nie jest to mój problem,
a dla ścisłości w 4 porterach jest tyle alkoholu co w 435ml wódki.5470 kapsli z wypitych piw
874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna
Comment
-
-
Ja na razie nie wchodzę na wagę, zacząłem dietę dopiero 11 dni temu, poczekam jeszcze, aby efekt był większy, a i motywacja lepsza... .
Cóż, nikt tego chyba nie podnosił (może dlatego, że "forumowicze" to ludzie bardzo młodzi), ale z wiekiem nasz metabolizm nieco zwalnia i spala się gorzej.
Chcąc nie chcąc prowadzę raczej siedzący tryb życia, jedynie w miarę regularnie poświęcam trochę czasu na poranną rozgrzewkę, rzadko na rower czy piłkę. Do rozpoczęcia diety jadłem 2-3 razy dziennie, z tym, że śniadanie raczej skromne (na tyle, że bez zmian spokojnie mieści się w założeniach mej diety) a "obiadokolację" obfitszą. Wieczorem było piwko, rzadko kiedy jedno, czasem jakieś 2-3 "łychy" z lodem. A potem... A potem włączało się ssanie .
Dlatego teraz jem 5 posiłków dziennie, ostatni o 18.30 (będę pracował nad tym, aby przesunąć go na 18.00 ). Jem głównie warzywa, niestety, w postaci "kupnych" surówek, ale na razie nie mogę się przemóc, że by do roboty taskać pojemniki z zieleniną.
Kluczowe jest ograniczenie piwa do 0,5l dziennie (oczywiście, tzw. okoliczności towarzyskie czasem to utrudniają) i absolutny szlaban na słodycze i "wieczorną inspekcję lodówki". Zgrubne podliczenie kalorii daje mi dzienną dawkę już z piwem (+/- 300 kcal) na poziomie ok. 1000 kcal .
Comment
-
Comment