Przy piwie o… odchudzaniu

[Seta]

Nie ballinga, tylko ekstraktu rzeczywistego. Trzeba uwzględnić alkohol. I nie 80% tylko max 80% - węglowodany stanowią 70-80% ekstraktu rzeczywistego.
W praktyce, przy normalnej fermentacji można przyjąć, że węglowodanów jest taki procent, ile wynosi balling końcowy (pozorny).
Oczywiście przy piwach dosładzanych te obliczenia nie mają sensu.

[bobsley]

dzięki Seta!

[Bombadil13]

Ciekawostki:
1. Rano ważę około 500-600g mniej, niż wieczorem dnia poprzedniego
WNIOSEK: Spać długo to się schudnie

2. Po wypiciu 500ml piwa waga urosła o 200g
WNIOSEK: Piwo nie tuczy, waży po wypiciu mniej, niż przed wypiciem

[Seta]

Wniosek w obu przypadkach jest tylko jeden - masz popsutą wagę.

[Bombadil13]

Wniosek w obu przypadkach jest tylko jeden - masz popsutą wagę.

Błędny wniosek. Waga z górnej półki.

[Seta]

To postaw ją na ziemi, na górnej półce możesz źle stać...

[Bombadil13]

Pamiętam podobne obserwacje judoków "robiących wagę"- noc 0,5kg i co mnie rozśmieszyło półgodzinne żucie gumy -100g

[natalka]

2. Po wypiciu 500ml piwa waga urosła o 200g
WNIOSEK: Piwo nie tuczy, waży po wypiciu mniej, niż przed wypiciem

alkohol odwadnia stad utrata wagi. niestety tylko chwilowa

[Bombadil13]

odwadnia stad utrata wagi

Odwadnia? W 10 s po spożyciu? Kolejny błędny wniosek

[ucho]

A jake było nagazowanie?
Bąbelki unoszą Cię w górę.

[abernacka]

Po jedenastu miesiącach omijania szerokim łukiem smacznej kuchni, schudłem 23 kilogramy. Jeszcze pięć i będę w domu.
Ps. Panie, panowie, gdzie ten „efekt jojo”, o którym tam często mi wspominaliście?

[natalka]

gdzie? tam gdzie się dieta kończy i wraca się do dawnych nawyków

[Marusia]

Po jedenastu miesiącach omijania szerokim łukiem smacznej kuchni

Ojej, Marcin, to jadłeś tylko niesmaczne rzeczy? Chyba nie byłabym zdolna do takiego poświęcenia

[kibi]

Jeszcze pięć i będę w domu.

A w domu zapewne czeka na ciebie dobra kuchnia .

[Bombadil13]

gdzie ten „efekt jojo”

Rzuć dietę to go ujrzysz!