Przy piwie o… odchudzaniu

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Latarnik
    Premium Lamplighter
    🥛🥛🥛🥛
    • 2004.06
    • 5030

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bobsley Wyświetlenie odpowiedzi
    I przy okazji pytanie: jaka jest zawartość węglowodanów w gotowym piwie? w 0.5 litra?
    Zawartość węglowodanów w gramach w 0,5 litra piwa.
    Przykłady znalezione w sieci:

    Guinness Extra Stout - 24,5 g
    Pilsener Urquell - 20,7 g
    Heineken - 16,2 g
    Last edited by Latarnik; 2011-01-24, 16:08.
    5450 kapsli z wypitych piw
    874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
    "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
    https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
    Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
    https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

    Comment

    • YouPeter
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.05
      • 2379

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Latarnik Wyświetlenie odpowiedzi
      Zawartość węglowodanów w gramach w 0,5 litra piwa.
      Przykłady znalezione w sieci:

      Guinness Extra Stout - 24,5 g
      Pilsener Urquell - 20,7 g
      Heineken - 16,2 g
      Hmm. Czyli im gorzej tym lepiej
      Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

      Comment

      • Latarnik
        Premium Lamplighter
        🥛🥛🥛🥛
        • 2004.06
        • 5030

        Tak widzi mnie moja córka.
        Nie mam wyjścia, muszę dostosować się do jej wyobrażenia.
        Po 3 miesiącach 22 kg mniej!
        Attached Files
        5450 kapsli z wypitych piw
        874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
        "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
        https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
        Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
        https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

        Comment

        • dipeone
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2010.05
          • 741

          Jaką dietę + ewentualnie ćwiczenia stosujesz?

          Comment

          • Latarnik
            Premium Lamplighter
            🥛🥛🥛🥛
            • 2004.06
            • 5030

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dipeone Wyświetlenie odpowiedzi
            Jaką dietę + ewentualnie ćwiczenia stosujesz?
            Dieta jest mojego autorstwa, a ćwiczenia są w niej niepotrzebne
            5450 kapsli z wypitych piw
            874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
            "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
            https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
            Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
            https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

            Comment

            • dipeone
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2010.05
              • 741

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Latarnik Wyświetlenie odpowiedzi
              Dieta jest mojego autorstwa, a ćwiczenia są w niej niepotrzebne
              Czyli nie zdradzisz tego sekretu?
              Może jakieś delikatnie wskazówki, wytyczne?

              Comment

              • Latarnik
                Premium Lamplighter
                🥛🥛🥛🥛
                • 2004.06
                • 5030

                ok 1000 kcal dziennie i wagowo tyle węglowodanów ile tłuszczu, tego prawdziwego, bron Boże roślinnego.
                Last edited by Latarnik; 2011-02-03, 00:30.
                5450 kapsli z wypitych piw
                874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
                "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
                https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
                Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
                https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

                Comment

                • kwl
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2009.08
                  • 53

                  wykończysz się jednak prawidłowo to: ww ok 60% białko ok 15-20% i tłuszcze 25-30%. Najbezpieczniej chudnąć 1kg/tydzien, czyli aby to osiągnąć redukujemy swoje zapotrzebowanie energetyczne o 1000kcal, natomiast dieta 1000kcal dla dorosłego mężczyzny to nieporozumienie, nie zaspokaja nawet podstawowej przemiany materii, więc radziłbym uważać z tak radykalnymi dietami

                  Comment

                  • Latarnik
                    Premium Lamplighter
                    🥛🥛🥛🥛
                    • 2004.06
                    • 5030

                    Dieta 1000 kcal jest energetycznie niewskazana dla ludzi szczupłych, którzy nie maja zapasów energetycznych w postaci tłuszczu.
                    35 lat odchudzałem się stosując proporcje ww/białko/tłuszcz zalecane przez dietetyków i takie jak podałeś.
                    Nigdy więcej!
                    Na mojej diecie 1000, przy proporcjach jakie stosuje jestem syty i zadowolony z życia.
                    Brakujące kalorie organizm dobiera sobie z zapasów automatycznie i bez wywoływania uczucia głodu.
                    Nie pojawiają się żadne zachcianki na przekąski, nawet na piwo
                    Nie wiem czy jest to dieta dla wszystkich, ale na pewno jest idealna dla mnie
                    5450 kapsli z wypitych piw
                    874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
                    "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
                    https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
                    Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
                    https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

                    Comment

                    • kwl
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2009.08
                      • 53

                      przez tyle lat już nauczyłeś się słuchać swojego organizmu i na pewno najlepiej wiesz jak reaguje zachcianki to nic innego jak np skoki insuliny, dlatego szczególnie odradzane jest jedzenie cukrów prostych, czyli batoniki, wafelki i inne o wysokim indeksie glikemicznym, które działają jak wahadło na poziom insuliny, czyli po zjedzeniu windują jej poziom bardzo wysoko, zapełniając na chwile uczucie głodu, a następnie poziom gwałtownie spada, nawet poniżej poziomu przed zjedzeniem. Może dochodzić do chwilowych hipoglikemii, które jak wiadomo nie są korzystne dla ustroju. Generalna zasada to dobieranie odpowiednich porcji, złożone węglowodany, pełnowartościowe białka, tłuszcze roślinne i zwierzęce, do tego trochę aktywności fizycznej i spalanie tkanki tłuszczowej gwarantowane Należy pamiętać, że "chudnięcie" jest procesem rozłożonym w czasie, gdyż jak wiadomo spalenie 1g tkanki tłuszczowej daje organizmowi aż 9kcal energii, dla białek i ww są to 4kcal. Wszystko z umiarem i nic w pośpiechu, a efekty będą widoczne i długotrwałe

                      Comment

                      • Latarnik
                        Premium Lamplighter
                        🥛🥛🥛🥛
                        • 2004.06
                        • 5030

                        To czysta matematyka.
                        Chudnę średnio 1700g tygodniowo. To daje mi 1700x8.83*=15011 kcal z własnych zapasów.
                        Czyli na tej diecie mam do dyspozycji 1000+2144=3144kcal dziennie, a przy mojej masie jest to wiarygodna liczba.
                        Jedynym "problemem" będzie fakt, ze jak będę chudszy, to będę potrzebował mniej kalorii na dobę i zwolni się tempo chudnięcia, ale wtedy mogę dorzucić trochę wysiłku fizycznego.

                        * - ilość energii uzyskana z 1g tłuszczu po uwzględnieniu wydatku energii na jej pozyskanie
                        5450 kapsli z wypitych piw
                        874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
                        "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
                        https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
                        Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
                        https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

                        Comment

                        • natalka
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2010.07
                          • 128

                          Alkohol. Tuczy czy wyszczupla?
                          Artur Włodarski
                          2008-02-26, ostatnia aktualizacja 2001-02-26 16:30
                          Wraz z alkoholem wypijamy morze kalorii. Wystarczająco dużo, by nabawić się nadwagi. Mimo to ludzie, którzy nie stronią od alkoholu, często są szczuplejsi od niepijących. Dlaczego?

                          Fot. Marcin Kiełbiewski
                          ZOBACZ TAKŻE

                          * Kac od podszewki (22-12-04, 19:09)
                          * Poznaj swoje jednostki (15-06-08, 11:00)
                          * Co drugi dorosły z nadwagą (15-11-02, 15:30)

                          Czy alkohol tuczy? Łatwo policzyć: podczas gdy gram białka i cukru mają po cztery kilokalorie (kcal) - mililitr spirytusu ma ich aż siedem. Sporo. Setka czystej to ok. 280 kcal, a pół litra piwa Guinness - o 100 więcej. Ponieważ rzadko kiedy kończy się na jednym kieliszku (czy kuflu), można przyjąć, że uczestnik zakrapianej imprezy wypija istne morze kalorii - już 1 tys. kcal to równowartość pięciu pączków, lukrowanych bomb energetycznych. Dużo, zważywszy na to, że normy określają dobowe zapotrzebowanie energetyczne kobiet na nieco ponad 2, a mężczyzny - 3 tys. kcal na dobę.

                          A ile takich wysokoprocentowych kalorii spożywamy rocznie? Policzmy: skoro statystyczny Polak wypija około siedmiu litrów alkoholu (w przeliczeniu na czysty spirytus), a litr spirytusu ma 7 tys. kcal, to po przemnożeniu otrzymamy prawie 50 tys. kalorii. Ale kto pije czysty spirytus? Zwykle jest to piwo, wino, wódka oraz wszelkiego rodzaju koktajle alkoholowe. Te ostatnie obfitują jeszcze w kaloryczne cukry i tłuszcze. Wniosek? - Naszą słabość do alkoholu nierzadko przypłacamy nadwagą. Ci, którzy "zdrowo" popijają, muszą być grubsi od abstynentów. Logiczne? Logiczne!

                          - Tyle że... jest dokładnie odwrotnie: to "popijający" są szczuplejsi od "stroniących" - twierdzi Graham Colditz z Harvard University. - Z jednym wyjątkiem: piwosze. Kilka litrów piwa tygodniowo potrafi w widoczny sposób zaokrąglić im brzuchy. Ale degustatorzy innych trunków nie mają tego problemu.

                          Jak wytłumaczyć ten paradoks?

                          pączek (1 szt.) - 200, ajerkoniak - 320

                          W 1991 r. Colditz zakończył serię zakrojonych na szeroką skalę badań. Pod jego kierownictwem kilkunastoosobowy zespół naukowców przeanalizował dane dotyczące spożycia alkoholu, wagi ciała, sposobów spędzania wolnego czasu i nawyków żywieniowych 138 tys. osób.

                          - Przez dziesięć lat śledziliśmy ich losy. Chodziło o to, by ustalić bezpośrednią zależność pomiędzy tuszą a spożyciem alkoholu. Bezpośrednią, to znaczy taką, która wykluczałaby wpływ innych czynników. Dzięki temu możemy teraz z czystym sumieniem powiedzieć, że ktoś jest chudszy, bo pije wino do obiadu, a nie np. dlatego, że odżywia się zdrowiej czy chodzi na basen - wyjaśnia uczony.

                          Colditz uprzedza jednak tych, którzy już wpadli na pomysł, aby metodą wysokoprocentową pozbyć się nadmiaru kilogramów: - Różnica nie jest duża: mniej więcej pięć procent w przypadku mężczyzn i siedem-osiem u kobiet - o tyle popijający są lżejsi od stroniących. Mniejszą zresztą o procenty. Wystarczająco intrygujące jest już to, że pijący nie są grubsi od abstynentów. Tak jakby dostarczane wraz z alkoholem kalorie nie zamieniały się u nich w tłuszcz. Pytanie: dlaczego?

                          Jedna z teorii mówi, że etanol obniża wydzielanie insuliny - hormonu uczestniczącego w zawiązywaniu się tkanki tłuszczowej. I choć nieraz to potwierdzono, wielu naukowców uważa, że przyczyna zagadkowej szczupłości ludzi pijących leży gdzie indziej.

                          A może kalorie "alkoholowe" są po prostu inne niż, powiedzmy, "tłuszczowe" czy "cukrowe"? Mimo że tę teorię sformułowano zaledwie pięć lat temu, już doczekała się weryfikacji.

                          wódka czysta 100 ml - 280

                          piwo jasne (0,5 litra) - 380, wódka czysta 280

                          Przez cztery miesiące 48 ochotników dzień w dzień pochłaniało tę samą ilość kalorii, ale w różnych postaciach. Pierwsze dwa tuziny popijały posiłki drinkiem grapefruitowo-alkoholowym, drudzy napojem grapefruitowym, gdzie alkohol zastąpiono odpowiadającą mu pod względem liczby kalorii ilością wodorowęglanów. I tak przez dwa miesiące. Potem obie grupy zamieniły się rolami. A działo się to w laboratorium naszpikowanym aparaturą do pomiaru wszystkiego, co tylko człowiek pochłania (jedzenie, picie, powietrze), i wszystkiego tego, co z siebie wydziela (płynne, stałe i gazowe produkty przemiany materii). Wynik?

                          - Wbrew naszym przewidywaniom, wszyscy ważyli po tyle samo. Niezależnie od tego, czy pili alkohol czy łykali cukier. Wniosek: kaloria jest kalorią bez względu na to, czy pochodzi z ponczu czy z pączka. Autor badań William Rumpler z amerykańskiego Departamentu Rolnictwa nie ukrywał rozczarowania.

                          A może jego podopieczni pili zbyt mało? - Z wiadomych względów tego nie sprawdzaliśmy - odpowiada Rumpler. - W dużych dawkach alkohol zaczyna być traktowany jak trucizna i wątroba natychmiast zmienia go w mniej szkodliwe ketony. Ale dlaczego ułatwia utrzymanie linii, jeżeli tylko spożywamy go w bardziej umiarkowanych ilościach?

                          wiśniówka - 240, gin - 300

                          Zdaniem Williama Landsa z Instytutu Problemów Alkoholowych w Waszyngtonie sprawa jest banalnie prosta. - Ci, którzy piją, są szczupli, bo mniej jedzą. Alkohol zmniejsza łaknienie. Jeśli ktoś je dużo bananów, rzadziej sięga po biszkopty. Podobnie z alkoholem - kalorie przyjmowane w tej formie zmniejszają zapotrzebowanie organizmu na energię zawartą w innych artykułach spożywczych.

                          Potwierdza to eksperyment opisany w lutowym numerze "The American Journal of Clinic Nutrition": Na uniwersytecie w Maastricht (Holandia) przez pięć tygodni organizowano specjalne sesje sałatkowe, których uczestnicy mogli raczyć się sokami owocowymi, wodą mineralną lub wysokoprocentowymi drinkami. Napoje podawano mniej więcej na pół godziny przed potrawami (makaron, szynka, ser, owoce, warzywa i dodatki). Żaden z 52 uczestników badań nie wiedział, że talerz, z którego jadł, miał wmontowaną elektroniczną wagę, a każdy kęs przełykanego jedzenia był uprzednio rejestrowany przez ukryte w blacie stołu kamery. Kiedy już wszystko zmierzono i policzono, okazało się, że ci, którzy pili drinki, jedli z reguły mniej i wolniej od tych, którzy wybierali inne napoje.

                          woda mineralna - 0, szkocka whisky - 250

                          Alkohol kontra apetyt? Czyż może być prostsze wytłumaczenie?

                          - Pijący są szczuplejsi nie przez to, że piją, lecz przez to, że... są szczuplejsi. Z moich ostatnich badań wynika, że alkohol odmiennie działa na szczupłych i otyłych - pierwszym pomaga zachować linię, drugich czyni jeszcze bardziej krągłymi - twierdzi Beverly Clevidence z amerykańskiego Departamentu Rolnictwa. Zależność ta nie jest całkiem symetryczna - zaznacza uczona. - Osoby mieszczące się pośrodku, a więc o przeciętnej wadze - pod wpływem alkoholu raczej schudną, niż przytyją. Chudzi schudną jeszcze bardziej, a grubi utyją.

                          Skąd te różnice?

                          By je wytłumaczyć Loren Cordain z Uniwersytetu Stanowego Kolorado w Fort Collins powraca do insuliny. - Z wszystkich tych badań wyłania się trójkąt zależności: insulina, alkohol, otyłość. Alkohol rzeczywiście obniża poziom insuliny, ale pod warunkiem, że nie jesteś otyły. Bo jeśli tak, to poziom hormonu pozostanie bez zmian, a wtedy zamiast tracić kilogramy, będzie ci ich przybywać.

                          Dlaczego wydzielająca insulinę trzustka inaczej zachowuje się u szczupłych, a inaczej u krągłych - pozostaje tajemnicą.

                          - Wpływ promilli na kalorie kryje jeszcze wiele niewiadomych. Zaś co do wpływu alkoholu na organizm wiemy wystarczająco dużo, by kategorycznie odradzać tę formę odchudzania - zapewnia Cordain. - Nie warto dla sylwetki ryzykować zdrowiem.
                          Doba ma 24 godziny,skrzynka 24 piwa...przypadek?

                          Comment

                          • Latarnik
                            Premium Lamplighter
                            🥛🥛🥛🥛
                            • 2004.06
                            • 5030

                            Po 4 miesiącach i 2 tygodniach waga wskazuje ubytek 32 kilogramów.
                            Jestem bardzo zadowolony z mojej diety!

                            Dziś na obiad:
                            Smażone na oliwie krewetki 170g
                            Gotowany kalafior 500g
                            5450 kapsli z wypitych piw
                            874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
                            "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
                            https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
                            Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
                            https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

                            Comment

                            • kwl
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2009.08
                              • 53

                              gratulacje za samozaparcie i konkretny wynik ja póki co mam 5kg do zrzucenia , mocno przyciąłeś węglowodany w diecie?

                              Comment

                              • Latarnik
                                Premium Lamplighter
                                🥛🥛🥛🥛
                                • 2004.06
                                • 5030

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kwl Wyświetlenie odpowiedzi
                                mocno przyciąłeś węglowodany w diecie?
                                Promowana od 1992 roku Piramida Żywieniowa zaleca, by codziennie spożywać 300g węglowodanów (przy diecie 2000kcal), co stanowi ok 60%zapotrzebowania na energię.
                                Dla mężczyzn wykonujących ciężką pracę ta ilość wzrasta nawet do 600g węglowodanów dziennie.

                                Ja jem dziennie 50g węglowodanów, które dostarczają mi ok. 19% kalorii w mojej diecie.
                                5450 kapsli z wypitych piw
                                874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
                                "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
                                https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
                                Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
                                https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X