Przy piwie o… odchudzaniu

[Marusia]

Marusiu jak Ci idzie?

Nie idzie

Chociaż będąc w Karwieńskich Błotkach bardzo mało jadłam (za to potem zemdlałam, ja się po prostu nie mogę odchudzać)

[Maidenowiec]

Heh, a ja ostatnio ostro zabrałem się za przyrost masy i od 2 tygodni nie piję ani kawy ani alkoholu. Nie jest lekko :/

[kot_z_cheshire]

Heh, a ja ostatnio ostro zabrałem się za przyrost masy i od 2 tygodni nie piję ani kawy ani alkoholu. Nie jest lekko :/

No to mnie pocieszyłeś...Bo ja i kawę i alkohol..Ale za to stosuję MŻ i po 18.30 jedyne co jem to...jabłuszko czy coś...I coś mi się widzi, że zaczyna występować u mnie opuchlizna głodowa, bo efektów męczarni ni orzeszka.

[Westa]

Mnie też cholercia nie idzie.

[Maidenowiec]

Kot, wybierz się na siłownię. Niekoniecznie musisz machać sztangą na ławeczce W Poznaniu masz Gymnasion. Trener spokojnie Ci doradzi co powinnaś robić.

[Mistrzu]

...Bo ja i kawę i alkohol...

Alkohol Twój wróg! Odstawisz i zobaczysz efekty.

[kot_z_cheshire]

O matko.....0 przyjemności w życiu. Tak mi wynika z tych rad. 0 smętnego zwisania z kanapy popijając piwo
Eeeee.....jak na razie będę testowała JMŻ (jeszcze mniej żreć). I żeby nie było:niespecjalnie się użalam

[cine]

chyba nie tyle alk, co trudny do opanowania apetyt pojawiajacy się jako skutek uboczny. spozycia napoju na p albo czegoś mocniejszego. próbowałaś basenu? ja swego czasu schudłem ponad 1/3 masy ciała pływając i odżywiając się w przemyslany sposób.

[kot_z_cheshire]

Hmmm..Raczej jestem zdziwiona brakiem skutków stosowania MŻ. Ale po przemyśleniu diety, doszłam do wniosku, że to wina 3 rzeczy. Akurat one się zmieniły ostatnio: za dużo gotowego żarcia, upały (woda zatrzymana w organizmie) i wróciłam do....pieczywa. Zelżeją upały i rzucę pieczywo. Gotowce już sobie podarowałam
Powinno być ok za jakiś tydzień

[adam16]

Coś w tym jest - ostatnio jadam trochę więcej gotowców (brak czasu) i jakby jest mnie więcej. A w każdym razie przestało ubywać

[kot_z_cheshire]

No tak, szczęściarz

[Maggyk]

chyba nie tyle alk, co trudny do opanowania apetyt pojawiajacy się jako skutek uboczny. spozycia napoju na p albo czegoś mocniejszego. próbowałaś basenu? ja swego czasu schudłem ponad 1/3 masy ciała pływając i odżywiając się w przemyslany sposób.

Jakby kot_z_chesire schudła 1/3 masy swego ciała, to by jej prawie nie było Ale pływanie to najfajniejszy sposób, szczególnie w te upalne dni.

[kot_z_cheshire]

Zostałyby jeszcze 2/3 mojego ciałka

[Mistrzu]

No tak, szczęściarz

A może Adaś16 ma tasiemca?

[zAjkA]

Ale nie piłeś przed kolacją 4 piw dzień w dzień bo by ci tata skórę złoił . Wystarczy, że zaczniesz regularnie popijać i nawet nie zauważysz jak zrobią ci się okrągłe „pucie” i „oponki”

Zauważyłem to juz dawno temu z tym że ja piję raczej po kolacji leżąc przed tv. Choć nie powiem zdażało mi się też jesć dopiero po piwie. Ogólnie to tak mi urosła samara że mój wójek stwierdził że nic nie jest mi w stanie pomóc poza liposukcją brzucha