Przy piwie o… odchudzaniu

[Westa]

A ja mam szlaban na odchudzanie.
Już niedługo bedę baaardzo gruba. No i wreszcie zero wyrzutów sumienia z powodu jedzenia za dwoje. Przynajmniej przez jakiś czas. Ale fajnie.

[garfunkel]

A ja mam szlaban na odchudzanie.
Już niedługo bedę baaardzo gruba. No i wreszcie zero wyrzutów sumienia z powodu jedzenia za dwoje. Przynajmniej przez jakiś czas. Ale fajnie.

Hmmm... i oto oficjalne przyznanie się. Jedz sobie spokojnie i rośnij , nie za dużo jednak.




ps Kocie!- gdzie jesteś? Miałyśmy nosa.

[Marusia]

Nie wiem, gdzie Kot, ale ja też ten post Pogoniarza onegdaj tak oto własnie skojarzyłam Chyba pora przelogować się do tematu Gratulacje?

[kot_z_cheshire]

Bosko! Choć któraś z nas będzie jadła, delektowała się, przeżywała kulinarne rozkosze...bez jednego, maleńkiego wyrzuciku sumienia. O innych aspektach nie wpomnę.....

P.S. Drogie Panie, my jednak mamy nosa i podwyżką nam nikt oczu nie zamydli

[Pogoniarz]

P.S. Drogie Panie, my jednak mamy nosa i podwyżką nam nikt oczu nie zamydli

No jak to, kilogramów podwyżką

[kot_z_cheshire]

Się nie tłumacz, tylko zasuwaj po jakieś rozkosze podniebienia. Do rozpieszczania odmeldować się! Migiem!

[Pogoniarz]

Się nie tłumacz, tylko zasuwaj po jakieś rozkosze podniebienia. Do rozpieszczania odmeldować się! Migiem!

Czy ja Cię Kochanie zaniedbuję?To pisałem ja Paprikanos .Odpowiada Westa(aż się boję co napisze )No jak nie, jak tak !!! uhm... pomyliłam się. jasne, że nie

[drMisiek]

Dla odchudzających sie!

Mięśnie ważą wiecej niż tłuszcz wiec stosując wysiłek fizyczny nie należy sie zniechęcać powolnym spadkiem wagi. Przypominam już wcześniej wspomnianą areobiczną 6 wydera i polecam. Basen to bardzo dobry, a moim zdaniem najlepszy sport (ogólnie rozwojowy i nie nadwyręża stawów). Ograniczac jedzonko i piwko, zrezygnować ze słodyczy i fast foodów. Najlepiej nie jeść po obiedzie a bedzie można pozwolić sobie wieczorem na 1-2 piwko, byle nie codziennie. Nie jeździć windą tylko zasówać po schodkachi do pracy rowerek... poprawi się również troche budżet (mniej wydacie na paliwo do auta).

[Marusia]

można pozwolić sobie wieczorem na 1-2 piwko, byle nie codziennie.

No to ja się stosuję, 1-2 piwka rzadko bardzo piję, najcześciej piję 3

[Marcin_wc]

Mięśnie ważą wiecej niż tłuszcz

Pewnie dlatego kg słoniny jest tańczy od kilograma łopatki.

Mięśnie ważą wiecej niż tłuszcz wiec stosując wysiłek fizyczny nie należy sie zniechęcać powolnym spadkiem wagi.

Ćwiczenia fizyczne, które stosuje się przy odchudzaniu bardzo wolno budują masę mięśniową, a połączenie ich z odpowiednia dieta daje błyskawiczne efekty(sprawdzone)

Basen to bardzo dobry, a moim zdaniem najlepszy sport (ogólnie rozwojowy i nie nadwyręża stawów).

Moim zdaniem najlepsza jest piłka nożna, ale stawy bardzo mocno dostają.

Ograniczac jedzonko i piwko

Piwo chyba nie jest jakimś kluczowym powodem otyłości, ma mało kalorii i wzbogaca diete o cenne witaminy i mikroelementy.

zrezygnować ze słodyczy i fast foodów

To powinien wykreślić z diety każdy.

Najlepiej nie jeść po obiedzie a bedzie można pozwolić sobie wieczorem na 1-2 piwko, byle nie codziennie.

Mała kolacja najpóźniej 2h przed snem raczej nie zaszkodzi, a co do piwa, to każdy napój alkoholowy nie jest wskazany w nadmiarze.

Nie jeździć windą tylko zasówać po schodkachi

To akurat bardzo solidnie obciąży stawy osoby otyłej, chyba lepszy będzie mały spacer, zamiast chodzenia po schodach.

[monne]

No to ja się stosuję, 1-2 piwka rzadko bardzo piję, najcześciej piję 3

Widzisz, to już zgodnie z tym co pisze Kuntze, za dużo

[drMisiek]

To akurat bardzo solidnie obciąży stawy osoby otyłej, chyba lepszy będzie mały spacer, zamiast chodzenia po schodach.

wspominając o schodkach miałem na myśli osoby co mają troszke tu i ówdzie (z lekką nadwaga a nie otyłe) a dokładniej osoby które wchodząc do budynku który ma 10 pięter wsiadają do windy i jadą na 1... trzeba sobie zapodać od czasu do czasu troszke ruchu) http://kaliszok.republika.pl/bmi.htmzapraszam na tą stronę można na niej określić czy jest się otyłym czy ma się tylko nadwagę.

[drMisiek]

Pewnie dlatego kg słoniny jest tańczy od kilograma łopatki.



Ćwiczenia fizyczne, które stosuje się przy odchudzaniu bardzo wolno budują masę mięśniową, a połączenie ich z odpowiednia dieta daje błyskawiczne efekty(sprawdzone)

Ćwicząc redukujemy tkanke tłuszczową (czyli tracimy kilogramy) ale równocześnie rozwijają się mięśnie (wzrasta ich ciężar) dlatego początkowo spadek masy ciała jest mało widoczny na wadze ale zauważalny w cm tzn ubrania "mówią" co innego. A co do odpowiedniej diety ona jest nie rozłącznym elementem odchudzania.

Piwo chyba nie jest jakimś kluczowym powodem otyłości

Otyłości to za dużo powiedziane ale okrągłego brzucha tak :P

Mała kolacja najpóźniej 2h przed snem raczej nie zaszkodzi...

Nie zaszkodzi!!! tylko że wymiennie z piwem tzn. piwo albo kolacja to rada dla tych którzy nie potrafią zrezygnować z piwka a chcą poprawić sylwetkę.



A dla odchudzających się na wodzie i jarzynach - mięso ma swoje unikalne składniki i witaminy nie wyrzekajmy sie go tylko jedzmy go mniej, chudsze bez panierki i nie smażone w ogromnych ilościach tłuszczu...


Nie jestem ekspertem ale pomyślcie - troche prawdy w tym jest! choć pewnie znajdzie się ktoś co powie że są dwie prawdy: prawda i gówno prawda :P

[drMisiek]

Sadło
Tkanka tłuszczowa różni się od mięśniowej. Grubsza lub cieńsza warstwa
sadła pokrywa nie tylko mięśnie brzucha. Im jest ona grubsza,
tym trudniej zauważyć istnienie mięśni pod spodem, nawet gdy są
one znacznie rozwinięte.
Pozbycie się zbędnego tłuszczu jest kwestią dopasowania diety,
czyli wydatkowania większej ilości kalorii (trening aerobowy, tu też polecam 6 weidera), niż
się spożywa. Utrzymywanie przez dłuższy czas deficytu kalorycznego
załatwi sadło. Fakt ten jest ogólnie znany, jakoś jednak tylko nieliczni
stosują w praktyce wynikające zeń wnioski.
Samo wykonywanie ćwiczeń mięśni brzucha nie zmniejszy warstwy
sadła na nich. Wykonywanie ćwiczeń pojedynczej grupy mięśniowej nie stanowi dostatecznego wydatku kalorycznego, by w zauważalny sposób pomniejszyć zasoby sadła. Jego nadmiar zlikwidują tylko intensywne ćwiczenia ogólne, angażujące jak najliczniejsze grupy mięśniowe (galop w dal, pływanie, cyklistwo, hopanie przez sznurek),
i to stosowane regularnie w dłuższym okresie czasu.

c.d.n...

[mluk]

(...)galop w dal(...)

Znaczy się biegi długodystansowe?

A do tego "6 weidera" to się zabieram już od dwóch miesięcy...

pewnie znajdzie się ktoś co powie że są dwie prawdy: prawda i gówno prawda

Trzy prawdy. Jeszcze była "święta".