W pracy bywa przyjemnie

[kham]

Siedzę sobie przy kompie i odrabiam zaległości z tygodnia. Nikogo w biurze, mogę puścić ulubioną muzyczkę tak głośno jak chcę, popijać pszenicznego Obołonia i warzyć alta w kuchni, szykując się do klasztorniaczka (tj. psychicznie bo poprzedni skwaśniał). Kurde podoba mi się, ja tak chcę na co dzień.

[kangurpl]

... odrabiam zaległości z tygodnia. ... Kurde podoba mi się, ja tak chcę na co dzień.

Zrób więcej zaleglości

[kloss]

Siedzę sobie przy kompie i odrabiam zaległości z tygodnia. Nikogo w biurze, mogę puścić ulubioną muzyczkę tak głośno jak chcę, popijać pszenicznego Obołonia i warzyć alta w kuchni, szykując się do klasztorniaczka (tj. psychicznie bo poprzedni skwaśniał). Kurde podoba mi się, ja tak chcę na co dzień.

No faktycznie.16.47.W piątek-w robocie.Kurde-rewelka.Żyć nie umierać.
Ja na ten przykład wolałbym o tej porze nie być w robocie.

[jerzy]

Ale co to za robota, w której nie dość że można piwo pić, to jeszcze je warzyć w biurowej kuchni?

[Seta]

Ja spędzam ostatnio po 12 godzin mniej więcej. I w sobotę byłem kilka godzin. W najbliższą środę zaczyna się audit certyfikacyjny na ISO 9001.
Ale nie narzekam jak niektórzy ePrezesi...
Najprawdopodobniej za tydzień będę bogatszym człowiekiem...

[Mistrzu]

Ale co to za robota, w której nie dość że można piwo pić, to jeszcze je warzyć w biurowej kuchni?

Chyba Seta pracuje w Danii bo w Polsce nie można pić w pracy (nawet jednego piwa) pod karą dyscyplinarki.

[ART]

Chyba Seta pracuje w Danii bo w Polsce nie można pić w pracy (nawet jednego piwa) pod karą dyscyplinarki.

no tak, wszyscy sensorycy drżą w/na posadach

[Marusia]

Chyba Seta pracuje w Danii bo w Polsce nie można pić w pracy (nawet jednego piwa) pod karą dyscyplinarki.

Po pierwsze nie Seta, tylko Kham, a po drugie, Miszczu, co Ty wiesz o pracy, skoro mówisz, że pić nie można

[robox]

Pić w pracy można nawet piwo, ale z głową

[jerzy]

[deleted]

[kot_z_cheshire]

Chyba Seta pracuje w Danii bo w Polsce nie można pić w pracy (nawet jednego piwa) pod karą dyscyplinarki.

Wszytsko można. Byleby nie stracić rozsądku i takie tam.
Pisałam to ja, pijacz wina w pracy

[Wujcio_Shaggy]

Może i w pracy bywa przyjemnie, ale tylko w takie dni jak dziś - pusto, cisza, spokój, można zajarać przy biurku i popiwkować...

[robox]

Może i w pracy bywa przyjemnie, ale tylko w takie dni jak dziś - pusto, cisza, spokój, można zajarać przy biurku i popiwkować...

Szczególnie w soboty

[Seta]

Co do picia u mnie to odpada w 100% - czasami na lekkim kacu boję się afery, że o porządnym kacu nie wspomnę...
Kiedyś było inaczej - kilka lat temu to była młoda firma, gdzie większość rozpoczynała karierę i normalne było, że np. zrywamy się o 14:00 i jedziemy pod browar w Zwierzyńcu...
Ech... Teraz sami menedżery... Sam się czepiam... ech...

[Gwiazda]

Najlepsze w pracy są urlopy... Takie od najbliższego poniedziałku...