W pracy bywa przyjemnie

[kham]

Po pierwsze nie Seta, tylko Kham, a po drugie, Miszczu, co Ty wiesz o pracy, skoro mówisz, że pić nie można

Jak się ma pewność, że obaj szefowie 300km i "przypadkiem" masz jedyny klucz do zewnętrznych drzwi pracowni to możesz pić nawet "bez głowy", tylko po co. Lepiej uwarzyć alcika i klasztorniaka "przy okazji".

[kham]

Wszytsko można. Byleby nie stracić rozsądku i takie tam.
Pisałam to ja, pijacz wina w pracy

No jako admin sieci lokalnej pijałem "dżina" z tonokiem i cytrynką. Jako magazynier wódeczkę, niekoniecznie odpowiednio schłodzoną, jako wklepywacz baz danych burbona, teraz w budownictwie piwo. Ciekaw jestem co w innych zawodach popija się w pracy.

[kham]

Ale co to za robota, w której nie dość że można piwo pić, to jeszcze je warzyć w biurowej kuchni?

Jak to jaka? Biurowa! Niestety istnieje pewnien niuans w postaci braku szefów.

[e-prezes]

...
Ale nie narzekam jak niektórzy ePrezesi...
Najprawdopodobniej za tydzień będę bogatszym człowiekiem...

bo ja zapier... i nie będę przez to bogatszy, taka to gówniana różnica.
dziś też byłem w pracy i mimo, że byłem sam (bez przełożonego) musiałem zrobić co miałem zadane.

[kot_z_cheshire]

dziś też byłem w pracy i mimo, że byłem sam (bez przełożonego) musiałem zrobić co miałem zadane.

Hmm..Ale chyba to normalne, prawda? Że szef nie musi nad Tobą stać, żebyś wykonywał swoje obowiązki? Tak mi się zawsze wydawało

[e-prezes]

Hmm..Ale chyba to normalne, prawda? Że szef nie musi nad Tobą stać, żebyś wykonywał swoje obowiązki? Tak mi się zawsze wydawało

mnie też się tak wydaje i ja nie potrzebuję szefa za plecami. 3 lata go nie miałem i robiłem co miałem zrobić. niestety jak w każdym zespole jeden zap... a jeden nie, bo ma taki kaprys. na dywanik do szefa (u mnie szefowej) idą wszyscy, nawet ci, których w ten dzień gdy coś spaprano nie było. od dwu dni dołożono nam dodatkowe zajęcie, którym zajmowała się dotychcas ochrona marketu, ale nic to... idzie inwentaryzacja - to będzie sajgon!

[Marusia]

Ja mam w pracy zawsze bardzo przyjemnie.
Sofa jest, można się nawet zdrzemnąć, piwa nikt mi nie zabrania pić, przychodzą tylko ci, których chcę widzieć, jak nie chcę, to mogę w ogóle nie iść do pracy, mogę wychodzić z niej, kiedy mi sie podoba, biuro mam urządzone po swojemu, nikt mi nic nie narzuca... Każdy może tak mieć

[e-prezes]

Ja mam w pracy zawsze bardzo przyjemnie.
Sofa jest, można się nawet zdrzemnąć, piwa nikt mi nie zabrania pić, przychodzą tylko ci, których chcę widzieć, jak nie chcę, to mogę w ogóle nie iść do pracy, mogę wychodzić z niej, kiedy mi sie podoba, biuro mam urządzone po swojemu, nikt mi nic nie narzuca... Każdy może tak mieć

tylko nie każdy na nie zarobi :P gdyby tak było to wszyscy mieliby własne firmy i nie trzeba byłoby hipermarketów.

[Marusia]

tylko nie każdy na nie zarobi

No, samo się na pewno nie zarobi

[e-prezes]

przypomnę się za pół roku, gdy będzie znany bilans!
mówisz tak, bo wybrałaś branżę dość chodliwą, zupełnie jak pogrzebowa.

[Marusia]

Wiesz co, e-prezesie, żal mi Ciebie, takie głupoty wypisujesz. Moja branża przede wszystkim jest bardzo obciążona konkurencją, więc lekko nie jest. Ale nie narzekam, tak jak Ty, tylko robię co mogę, żeby wyjść na swoje, zamiast jęczeć.

[Seta]

Ale nie narzekam jak niektórzy ePrezesi...

Cofam... Nic nie mówiłem! Zapomnijcie!
Kurde, taki fajny wątek popsułem...

[Mistrzu]

Cofam... Nic nie mówiłem! Zapomnijcie!
Kurde, taki fajny wątek popsułem...

Popsułeś oj popsułeś
Mnie jedynie zdarza się podczas lunchu wypić 25 gram śliwowicy serbskiej

[Shlangbaum]

Ja to mam fajna pracę od niedawna

Siedzę całymi dniami na Browar.biz, pakuje sobie chmiel i słód jak ktoś zamówi, jeżeli nie muszę nigdzie jechać to popijam sikacze domowe browarbizowiczów, dzwonię po dziesiątkach firm szukając towaru w dobrej cenie, wysyłam maile, wymyślam promocje dla forumowiczów i mam marzenia, że kiedyś mi to zysk przyniesie

W pracy bywa przyjemnie