Wędkowanie z piwkiem w ręce..

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • JAckson
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2004.05
    • 6123

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pogoniarz
    Można też "łowić"jak pewien pan kimający w pontonie i jego okolicach na pewnym zlocie Wiem,wiem czekał na przypływ
    To był ponton z miejscami do leżania.
    MM961
    4:-)

    Comment

    • kham
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2006.01
      • 751

      #32
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mgiełka26
      No popatrz.. a u nas w kole to aż dwie kobiety
      Spoko
      Ja o bezalkoholowym mówię
      A one nieskółkowane. Ale ostatnio na morskie się przerzuca jedna. Kurde jak usłyszałem, że jedna przelotka może kosztować 200zł to zbladłem.
      No tak zapomniałem o istnieniu tego dziwoląga (piwo bez...)

      Comment

      • Chris
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2004.05
        • 812

        #33
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel
        A wędkuję i wędkuję i wędkuję... dużo dłużej niż Ty po świecie chodzisz a po tylu latach to jestem pewien jednego: wędkarstwo nie jest sportem!!!!
        Nie jest bo nie można nazywać sportem kaleczenia lub zabijania ryb.
        Nie mówię ,że nie robię tego ale nie mam się za sportowca.
        Piwka na rybkach nie piję tylko wtedy kiedy chodzę z sandaczem ze spinningiem bo po jednym,dwóch browcach sandacz jest po prostu szybszy od wędkarza
        Ależ Ty humanitarny sie zrobiłeś
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mgiełka26
        Witam

        Mimo iż może się wydawać że temat wędkarstwa powinien dotyczyć mężczyzn <dlaczego?> to zdziwie Was panowie kobiety też wędkują na co jestem żywym przykładem..
        Ciekawa jestem ilu wśród forumowiczów posmakowało tego sportu.
        Wrzucajcie swoje okazy na forum.. chyba że ktoś z was się obawia że kobieta jest lepsza
        A tak swoją drogą..ciekawe przy jakim piwie najlepiej biorą
        No może kobietą nie jestem i nie wyglądam,ale za to wędkuje...w chwilach wolnych,czyli za jakieś pare miesięcy-musze byc wolny,miec troche czasu i niech bedzie w miare ciepło,ryba nie musi brac zdrówko
        chickkiller :)

        Comment

        • fidoangel
          Major Piwnych Rewolucji
          🥛🥛🥛
          • 2005.07
          • 3489

          #34
          Odświeżam stary temat. Coś się ciepło z oknem robi i krew zaczyna szybciej płynąć.
          Właśnie w tym roku minie a może już minęło, bo stare dokumenty zaginęły i nie wiem dokładnie, 30 lat jak posiadam Kartę Wędkarską. To było wydarzenie!!!!
          Trzeba było mieć dwóch wprowadzających do Koła Wędkarskiego, którzy opiekowali sie młodym i za niego ręczyli jakby co. Na pamięć wykute gatunki ryb, okresy ochronne, limity połowu. Egzamin przed wieloosobową komisją i wreszcie upragniona Karta Wędkarska . Jeszcze "młodzieżowa" ale z prawem do własnej jednej wędki, do własnego stanowiska nad wodą, do własnych ryb. Owszem bez prawa połowu na żywca i spinning i nie wolno było w nocy bez opieki dorosłego wędkować. Ale to już była prawdziwa wędkarska wolność.

          Na razie wspomnień wystarczy, trzeba sie brać za przegląd sprzętu, choć jedna wiosenna wyprawa już zaliczona. Ryby oczywiście nie wiedziały, że będziemy więc nie raczyły sie pojawić.
          "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

          Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

          Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
          Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
          Sprawdź >>>Przewodnik<<<

          Comment

          Przetwarzanie...
          X