Praca i życie w Danii

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • cyborg_marcel
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.03
    • 3467

    Praca i życie w Danii

    Brat chce mnie wyciągnąć na trochę do Danii - znając wszędobylskość Forumowiczów, pozwalam sobie napisać z pytaniem (takim bardzo ogólnym): pomijając sprawy piwne, jak się żyje i pracuje w Danii? Jak tambylcy podchodzą do Polaków? Z góry dziękuję za odpowiedź.
    Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

    Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
  • iron
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2002.08
    • 6717

    #2
    My byliśmy w Danii - ale po pierwsze w 2001 roku, po drugie tylko niecałe dwa tygodnie, po trzecie nie pracowaliśmy, po czwarte tylko w Kopenhadze.

    Co do życia - to jest ono dość drogie (jedzenie, mieszkanie, knajpy)

    Jak się pracuje, to nie wiem, ale Dania to kraj o tradycjach protestanckich w których etos pracy jest bardzo poważany. Wiemy od znajomej, że niektórzy Duńczycy woleli pracować na posadach, na których pensja była niższa niż zasiłek dla bezrobotnych - bo dla nich brak pracy to "obciach" - lepiej mieć mniej pieniędzy, ale pracować.

    Tambylcy odnoszą się życzliwie do każdego obcego. Zaskoczyła mnie duża populacja Arabów i Hindusów, która była dobrze zasymilowana, bo uważają się za Duńczyków (dość łatwo o obywatelstwo). Tak przynajmniej było przed 11 września 2001...

    Niezaprzeczalnym plusem jest to, że nikt nie ma nic przeciwko piciu piwa na ulicy, jeszcze się popatrzą z uśmiechem, pod jednym racjonalnym warunkiem - nie wchodzisz z otwartym piwem do sklepów, czy innych przybytków, gdzie mógłbyś rozlaniem tego piwa coś zniszczyć.

    Dużym minusem jest ponura, ciemna jesień i zima - cóż trochę bliżej do koła polarnego. Stąd w oknach brak firanek i zasłon, a za to dużo mają świec, które są dla Duńczyków najlepszym prezentem.

    Generalnie odniosłem wrażenie, że jest to w miarę bezpieczny kraj, z przyjaznymi ludźmi, dobrze wypełniającymi swoją pracę, i lubiącymi piwo, co nie jest bez znaczenia
    bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
    Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
    Rock, Honor, Ojczyzna

    Comment

    • Małażonka
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.03
      • 4602

      #3
      I jeszcze z własnych obserwacji: ludzie tam żyją NORMALNIE , tzn. zaraz po wypłacie miasto żyje własnym życiem 24 h / dobę, a w miarę upływu czasu wyraźnie gaśnie. Tuż przed wypłatą knajpy i ulice są puste, a ludzie oczekują kolejnych dwóch tygodni szaleństw

      No, i jeszcze jedno, o czym zresztą było kiedyś w telewizji. Zameldować może się praktycznie każdy, gorzej go wymeldować. No, ale może już się te przepisy zmieniły. W końcu po meldunku w pałacu, głośno było na ten temat

      Comment

      • lzkamil
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.01
        • 3611

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron
        Niezaprzeczalnym plusem jest to, że nikt nie ma nic przeciwko piciu piwa na ulicy, jeszcze się popatrzą z uśmiechem, pod jednym racjonalnym warunkiem - nie wchodzisz z otwartym piwem do sklepów, czy innych przybytków, gdzie mógłbyś rozlaniem tego piwa coś zniszczyć.
        (...)
        Generalnie odniosłem wrażenie, że jest to w miarę bezpieczny kraj, z przyjaznymi ludźmi, dobrze wypełniającymi swoją pracę, i lubiącymi piwo, co nie jest bez znaczenia
        Pod tym wszystkim się podpisuję wszystkimi 4 łapami.
        Pracowałem tam raptem 2 miechy i to bardzo dawno - w 1996. Dużo za mało żeby poznać kraj i ludzi. U miejscowych mi trochę brakowało naszej słowiańskiej otwartości (to samo mam teraz w Holandii) ale pozytywne wyjątki się zdarzają.
        Przypomniało mi się jak jeden biegle władający angielskim sympatyczny menel, dawniej marynarz, napił się z nami piwa i zaprowadził nas do Christianii gdzie mieszkał

        Jak dla nas rzeczywiście drogo ale w porównaniu z resztą Skandynawii Dania jest bardzo tania.
        Last edited by lzkamil; 2006-10-31, 02:09.
        Lepszy jabol pod okapem
        niż GŻ, CP i KP !


        Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

        Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

        Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

        Comment

        • cyborg_marcel
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.03
          • 3467

          #5
          Kurka wodna, tak to przedstawiacie, jak niemalże raj na ziemi (no z tym dozwolonym piciem piwa w miejscach publicznych, to już przesada! ). Może faktycznie warto tam spróbować szczęścia? Tylka ta podróż kombinowana...
          Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

          Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

          Comment

          • ART
            mAD'MINd
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2001.02
            • 23928

            #6
            zawsze można kajakiem lub pontonem - wszak jest bezpośrednie połączenie
            - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
            - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
            - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

            Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

            Comment

            • kiszot
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🍼🍼
              • 2001.08
              • 8108

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka
              I jeszcze z własnych obserwacji: ludzie tam żyją NORMALNIE , tzn. zaraz po wypłacie miasto żyje własnym życiem 24 h / dobę, a w miarę upływu czasu wyraźnie gaśnie.
              No czyli całkiem jak u nas.
              Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
              1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

              Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
              Mein Schlesierland, mein Heimatland,
              So von Natur, Natur in alter Weise,
              Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
              Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

              Comment

              • kangurpl
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2002.03
                • 2660

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron
                ...
                Stąd w oknach brak firanek i zasłon, ...
                Brak firanek i zasłon ma trochę inne podłoże.
                W miejscowościach nadmorskich, gdzie ludność żyła z głównie z rybactwa.
                Mężczyźni wypływali z morze a kobiety zostawały same w domu.
                Okna bez firanek i zapalone światła pozwalały w prosty i nieskomplikowany sposób na kontrolę wierności kobiet.
                Z czasem zwyczaj się upowszechnił także w głębi lądu.
                Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                Comment

                • Makaron
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.08
                  • 2107

                  #9
                  Ludzie są mili uprzejmi ,ale z drugiej stronie chłodni. Nie każdy umie się do tego przyzwyczaić.
                  "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

                  Comment

                  Przetwarzanie...
                  X