Cztery godziny temu moja dzielna Małżonka urodziła drugiego syna, Piotrusia. To kolos - choć w skali mikro - o wadze 4420 g. Jest też zdrowy (Apgar 10), piękny (jak na załączonym obrazku - trzymany to Piotruś, trzymający to Crizz) i łapczywy - zmaltretował oba cyce już w godzinę po porodzie
. Uprzejmie proszę wszystkich Forumowiczów - tych, którzy mnie pamiętają i tych, którzy nie - o mały toast za zdrowie mojego syna i jego matki. Dziękuję
!


Comment