Tragedia na Śląsku

[Rolek]

(.....)

[jerzy]

Niewątpliwie jest to tragedia dla rodzin zmarłych oraz dla wszystkich górników. Za zmarłych stawiam wirtualną świeczkę ['] niech spoczywają w pokoju.
Ale popieram Rolka, że media robią zbyt wielkie halo w tej sprawie. Gdy giną w jednym miejscu 23 osoby, to wszyscy się prześcigają w wyrażaniu swojego bólu, a gdy w 23 miejscach ginie po jednym człowieku - to nikt tego nie widzi, bo to "mało medialne".
Politycy też nie mają umiaru w wykorzystywaniu takich spraw do celów propagandowych. Oczywiste było by ogłoszenie żałoby na Śląsku, zrozumiałbym też jednodniową żałobę w całym kraju na znak jakiejś ludzkiej solidarności z bliskimi ofiar, ale 3 dni? A wszystko to dlatego, że rząd boi się górników, którzy kiedyś mogą znowu przyjść pod Sejm z kilofami... wiec lepiej ich teraz "pogłaskać" - szczególnie, że to nic nie kosztuje. Żenada żerująca na ludzkiej tragedii.
:-/

[Wielki_B]

Najgorsze dla całego kraju, a więc także i dla Was, jest to, że o górnikach i o Śląsku piszecie ONI, a nie MY. To zbyt głębokie, aby przekamarzać się. W każdym razie to jest chore.
Ślązacy szanują narodowe dobra przejawiające się w innych gałęziach przemysłu i w każdej innej branży w naszym kraju; sami nie są szanowani. Ich krytycy czerpią krew z bzdurnych opracowań, wypowiedzi, komenatrzy, w których Polska - najpotężniejsza siła na rynku surowcowym w Europie - pokazywana jest jako zło.
To nikt inny, jak tylko ci źli górnicy wstawili się przeciwko sprzedaży hut metali w Polsce (bo sama branża hutnicza była zbyt słaba). Wybrzeże i reszta miała sprawę głęboko w poważaniu... Cholera, o ile dobrze pamietam, to huta z długiem 32 milionów, w rok po sprzedaży osiągnęła 10-krotnie większy zysk na samym wzroście cen metali.
Ech... szkoda gadać. Może faktycznie Ślask powinien być niemiecki... Polacy nie mieli by wtedy takich dylematów.

[iron]

Do Kiszota i Wielkiego_B

Czemu wypominacie ludziom spoza Śląska nieuszanowanie żałoby po górnikach, skoro sami nie potraficie jej uszanować i wdajecie się w dyskusje, zamiast poświęcić się refleksji?

[remfire]

Bardzo wątpie żebyś znalazł gdzieś taki materiał.Zresztą chyba nikt nigdy nie kręcił i nie będzie kręcił filmu z takiej akcji.

Filmów z akcji się nie kręci , ale akcje się nagrywa - szczególnie te które trwaja dłużej. Nie brałem udziału w akcjach ratowniczych w kopalniach , więc nie wiem jak tam wygląda sprawa rejestracji przebiegu akcji. Śmiem jednak sądzić że w dzisiejszych czasach są zapewne jakieś nagrania z takich akcji. Inną sprawą jest jednak ich upublicznianie. Takie nagrania są wykorzystywane przede wszystkim do celów dochodzeniowych , a następnie do ewentualnych szkoleń ratowników. Upublicznianie nie ma raczej sensu , gdyż osoby nie znające realiów danej sytuacji i sposobów prowadzenia akcji ratowniczej mogą wyciągać zupełnie nieprawidłowe wnioski - o czym niejednokrotnie mieliśmy okazję sie przekonać np podczas omawiania wypadków, pożarów itp przez dziennikarzy nie mających pojęcia o tym o czym wczesniej pisałem. Istnieje oczywiście też sprawa szacunku dla ofiar i ich rodzin.
A co dyskusji... mam, tak jak każdy, swoje zdanie na temat relacjonowania akcji, zachowań róznych osób itp. Zgadzam się jednak z ironem że w tej chwili jest raczej czas na reflekcję . Dyskusję wypada odłożyć przynajmniej na kilka dni.

[Shlangbaum]

Ja myślę, że masakra przedstawiona na takim filmie niepotrzebnie by tylko wprowadziła w głębsze rozgoryczenie rodziny ofiar.

[cielak]

Z Wami.
(')(')(')(')(')(')(')(')(')(')(')(')(')(')(')(')(' )(')(')(')(')(')(')

[iommi]

Do Kiszota i Wielkiego_B
Czemu wypominacie ludziom spoza Śląska nieuszanowanie żałoby po górnikach, skoro sami nie potraficie jej uszanować i wdajecie się w dyskusje, zamiast poświęcić się refleksji?

Pewno dlatego, że kiedy kiszot założył poważny temat zaraz dostał po pysku pseudo-argumentami Rolka. W takiej sytuacji ciśnienie rzeczywiście może podskoczyć...
I jeszcze jedno - szczerze mówiąc pamiętam już kilka dyskusji na forum o górnikach, górnictwie i Śląsku. Nie sądzę, żeby kolejna, nawet gdyby rozpoczęła się za kilka dni, porażała rozdądnym podejściem do problemu i choćby częściowym zrozumieniem specyfiki Śląska.

[darko]

Nie rób sie śmieszny. Znam czystych Polaków nie mających nic wspólnego ze Śląskiem poza adresem w dowodzie którzy zaczynaja popierać idee RAŚ(Ruch Autonomii Śląska) bo widzą,że Polska nic nie robi dla Śląska.Sam byłem nawet zaskoczony słysząc takie poglądy z ust tych ludzi.

Ja jestem śmieszny?
Nie mówię o czasach obecnych, ale np. o tych zaraz po wojnie.
Mój dziadek (rodowity Podlasianin) gdy premierem był Cyrankiewicz budował na Śląsku kolej w czynie społecznym.
Niektórzy chyba trochę przesadzają mówiąc, że Polska nic dla Śląska nie zrobiła...

[iron]

Pewno dlatego, że kiedy kiszot założył poważny temat zaraz dostał po pysku pseudo-argumentami Rolka. W takiej sytuacji ciśnienie rzeczywiście może podskoczyć...
I jeszcze jedno - szczerze mówiąc pamiętam już kilka dyskusji na forum o górnikach, górnictwie i Śląsku. Nie sądzę, żeby kolejna, nawet gdyby rozpoczęła się za kilka dni, porażała rozdądnym podejściem do problemu i choćby częściowym zrozumieniem specyfiki Śląska.

Argumenty Rolka były nie na miejscu zważywszy na okoliczności, ale z pewnością nie były pseudo-argumentami...

Nie będę rozwijał tego tematu, bo to nie czas po temu, przynajmniej wg mojego zdania.

[arcy]

Mnie denerwuje jedna rzecz. Wszystkie władze prześcigają się w zapewnieniach o pomocy dla rodzin. Na przykład renty specjalne dla dzieci. A nikt nie myśli o tym, że każdego dnia jakieś polskie dziecko traci ojca - ale że śmierć następuje w mniej spektakularnych okolicznościach, nie ma tam premiera z rentą.

[kopyr]

A słyszeliście o tym - każde dziecko górnika, który zginął w tej katastrofie ma dostać mieszkanie (słyszałem w Telexpressie). Ciekawi mnie tylko w jakim trybie i czy Kaczor, bo on to chyba jest darczyńcą nie darowuje im Niderlandów jak imć Zagłoba. I za parę lat będziemy ogladać Uwagę, czy inną Interwencję, jak to Jarek obiecał, ale nie dali, bo już sie władza dwa razy zmieniła.
Paradoksalne jest tylko, to, że wraz z kasą od premiera, od TVP i z smsów, rodziny dostaną sporo więcej niz np. rodziny tych, którzy zginęli w katastrofie hali w Katowicach. Z tego co kojarzę to tych ostatnich skierowano do ubezpieczyciela hali i niektórzy do dziś się bujają o wypłatę stosownej wielkości odszkodowania. Naprawdę, chcąc być nie wiem jak obiektywnym, to nie da się zaprzeczyć, ze władza urządza sobie kosztem tragedii ja już nie wiem jak to nazwać - propagandę, kampanię wyborczą, nabijanie słupków sondażowych. Po prostu rzygać się chce

[DanielJakubowski]

Mnie denerwuje jedna rzecz. Wszystkie władze prześcigają się w zapewnieniach o pomocy dla rodzin. Na przykład renty specjalne dla dzieci. A nikt nie myśli o tym, że każdego dnia jakieś polskie dziecko traci ojca - ale że śmierć następuje w mniej spektakularnych okolicznościach, nie ma tam premiera z rentą.

Śmierć np. w wypadku samochodowym przestała już wzruszać i poruszać. Media nie mogą się już o to zaczepić, żeby zrobić dobrą relację i na tym zarobić. No i premier kampanii sobie i partii na mało medialnej śmierci nie zrobi. To straszne ale prawdziwe.

[fellix-f1]

Pewno dlatego, że kiedy kiszot założył poważny temat zaraz dostał po pysku pseudo-argumentami Rolka. W takiej sytuacji ciśnienie rzeczywiście może podskoczyć...
I jeszcze jedno - szczerze mówiąc pamiętam już kilka dyskusji na forum o górnikach, górnictwie i Śląsku. Nie sądzę, żeby kolejna, nawet gdyby rozpoczęła się za kilka dni, porażała rozdądnym podejściem do problemu i choćby częściowym zrozumieniem specyfiki Śląska.

Ciśnienie rzeczywiście może podskoczyć czytając wywody Rolka, ale nie na tyle aby Wielki_B ośmielał się głośno myśleć na forum browar.biz.
Jest mi bardzo przykro z powodu śmierci tylu młodych ludzi, którzy zginęli pracując, i to niezależnie od tego czy byli Ślązakami, Pomorzanami, Kaszubami, itd. Bo to naprawdę nie ma żadnego znaczenia!

[adam16]

Mnie denerwuje jedna rzecz. Wszystkie władze prześcigają się w zapewnieniach o pomocy dla rodzin. Na przykład renty specjalne dla dzieci. A nikt nie myśli o tym, że każdego dnia jakieś polskie dziecko traci ojca - ale że śmierć następuje w mniej spektakularnych okolicznościach, nie ma tam premiera z rentą.

Problem leży w mediach. Na siłę szukają sensacji i prześcigają się w wyszuliwaniu teoretycznych zaniedbań.
Moja bardzo dobra znajoma pracuje w opiece społecznej w Rudzie. Pod naciskiem dziennikarzy pracownicy chodzą na żonami zmarłych górników i pod ciągłą obserwacją dziennikarzy próbują zapewniać te rodziny o pomocy. Te kobiety mają już tego wszytskiego dostyć. One chcą w tej chwili tylko spokoju. Bo bez tego całego cyrku wiedzą że dostaną to co się im należy.

A o wzajemnych rachunkach pomiedzy Polską i Śląskiem piszcie gdzie indziej. Załóżcie osobny temat. Wtedy się wypowiem. Bo tutaj nie wypada.