Dowcipy, które śmieszą tylko nas

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    Dlaczego po katastrofie w Smoleńsku początkowo zawyżyli liczbę ofiar?

    Bo kopali za głęboko
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • ART
      mAD'MINd
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2001.02
      • 23956

      TomekPeisert, proszę nie zamieszczaj odnośników do tego typu "twórczości". Posty usunięte.
      Last edited by ART; 2010-12-22, 17:41.
      - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
      - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
      - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

      Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

      Comment

      • TomekPeisert
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2010.01
        • 181

        Nie ma problemu szeryfie

        Comment

        • TomekPeisert
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2010.01
          • 181

          Rodzice Jasia uprawiali seks w pozycji na pieska.
          Nagle w drzwiach stanął Jasio:
          Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji - pomyślał tatko.
          - A Ty, niedobra! Ty...! - ryknął tatko i zaczął walić mamci klapsy w
          pupę. Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz...!
          A Jasio krzyczy:
          - Super tatko, super! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!

          Comment

          • anteks
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛
            • 2003.08
            • 10781

            Kobieta rano szykuje się do wyjścia , jej mąż pyta:
            - Zdążymy jeszcze zrobić numerek ?
            - Nie spieszę sie .
            - Ja bym zdążył ...
            Mniej książków więcej piwa

            Comment

            • kopyr
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2004.06
              • 9475

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
              Kobieta rano szykuje się do wyjścia , jej mąż pyta:
              - Zdążymy jeszcze zrobić numerek ?
              - Nie spieszę sie .
              - Ja bym zdążył ...
              Żeby to miało jakiś sens, to brakuje przecinka. Po drugie znaki interpunkcyjne "przyklejamy" do poprzedzającego wyrazu, tzn. nie dajemy spacji.

              Kobieta rano szykuje się do wyjścia, jej mąż pyta:
              - Zdążymy jeszcze zrobić numerek?
              - Nie, spieszę się.
              - Ja bym zdążył...
              blog.kopyra.com

              Comment

              • YouPeter
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.05
                • 2379

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                Żeby to miało jakiś sens, to brakuje przecinka.
                Właśnie sprawiłeś, że dowcip przestał być na temat i nie pasuje do tego działu

                Zrozumiałem i mnie śmieszy
                Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

                Comment

                • Pudlarz
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2002.01
                  • 650

                  Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik.
                  - Po co pani arszenik? - pyta aptekarz.
                  - Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza.
                  - Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą. Na to kobieta wyciąga zdjęcie na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza.
                  - Ooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę!

                  Stoi sobie dziewczę u bram niebios i słyszy potworne wrzaski, aż jej ciarki przeszły po ciele. Pyta Św. Piotra:
                  - Co się tam dzieje?
                  - To nowi aniołowie wydaja takie dźwięki, bo wiercimy im na plecach duże otwory na skrzydła, no i w głowie mniejsze otwory na aureolki.
                  - To mnie okropnie przeraża, chyba jednak wybiorę piekło.
                  - W piekle będziesz seksualnie molestowana, zmuszana do seksu analnego, oralnego...
                  - Niech będzie, do tego już mam gotowe otwory...

                  Na rozprawie rozwodowej:
                  - A pan, jakie ma zastrzeżenia do żony?
                  - Panie sędzio, ta cholerna baba żyć mi nie daje, ciągle czegoś chce!
                  - Prosimy o jakieś przykłady...
                  - Ależ bardzo proszę! W sobotę wpadli kumple na piwko. Siedzimy na tarasie, gadamy, pijemy, słoneczko świeci, bo lipiec gorący jak diabli, a ta jak nie zacznie znowu: wyrzuć choinkę i wyrzuć choinkę!
                  Dobre piwo nigdy nie jest złe
                  http://www.janczech.stary.sacz.pl
                  (galeria ekslibrisów)

                  Comment

                  • crocco
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2010.12
                    • 590

                    Facet budzi się rano w barze po ciężkim chlaniu i krzyczy do barmana:
                    -Barman kawę!
                    Wypija kawę, próbuje wstać ale bez sukcesu
                    -Barman, drugą kawę!
                    Wypija drugą, próbuję wstać, ale nogi się dalej pod nim uginają.
                    -Barman dwie kawy!
                    Wypija dwie kawy i chwiejnym krokiem udaje mu się wrócić do domu.
                    Po południu budzi go telefon
                    -Witam, czy pan pił może u nas całą zeszłą noc ?
                    -Tak, a o co chodzi ?
                    -Jak będzie pan miał chwilę to proszę podejść. Nie mam pojęcia co zrobić z pana wózkiem inwalidzkim...

                    Comment

                    • pirackamuza
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2004.12
                      • 1908

                      Wiesław, coś taki markotny?
                      - Nie wiesz?! Benek nie żyje!
                      - No coś ty?! Jak to?!
                      - Wrócił przedwczoraj do domu, wypił, położył się do łóżka, zapalił szluga, pościel się zajęła...
                      - I spalił się?!
                      - Nie... Zdążył okno otworzyć i wyskoczyć...
                      - I połamał się na śmierć?
                      - Nie. Straż wezwał. Strażacy rozciągnęli takie koło z gumy i tam skoczył.
                      - Pękło?
                      - Nie. Jakoś tak się od tego odbił i z powrotem wskoczył do chałupy.
                      - I się spalił.
                      - Nie! Odbił się od framugi i spadł...
                      - ... rozbijając się...
                      - Otóż nie!. Stał tam wóz strażacki. Z plandeką. Trafił w to, odbił się i znowu wskoczył do okna.
                      - Zginął?
                      - Nie. Spadł, odbił się znów od tej gumy i wleciał do mieszkania!
                      - Żeż w ryj! To jak ten Benek zginął?!
                      - Zastrzelili go, bo ich zaczął wku ** wiać
                      Last edited by pirackamuza; 2011-01-17, 17:33.
                      Toruń przeprasza za Radio Maryja
                      www.bobofruty.pl

                      Comment

                      • Krzysiu
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.02
                        • 14936

                        Wikingowie ...
                        Attached Files

                        Comment

                        • crocco
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2010.12
                          • 590

                          Pewna para była małżeństwem od dwudziestu lat. Za każdym razem gdy się kochali, mąż domagał się zgaszenia światła.
                          Tymczasem po tych 20 latach żona stwierdziła, że to nieco śmieszne.
                          Umyśliła sobie, że złamie to jego dziwne przyzwyczajenie. Tak więc pewnej nocy, gdy byli w trakcie dzikiej,
                          pełnej rozkoszy, romantycznej sesji, ona nagle zapaliła światło.
                          Patrzy w dół... i widzi, że mąż trzyma napędzany bateriami... wibrator!
                          Miękki, cudowny i większy niż prawdziwy...
                          Kompletnie wytrącona z równowagi zaczęła na niego wrzeszczeć:
                          - Ty dupku! Ty impotencie!!! Jak mogłeś okłamywać mnie przez te wszystkie lata! Lepiej się wytłumacz!!!
                          Mąż spojrzał prosto w jej oczy i spokojnie powiedział:
                          - Wytłumaczę Ci skąd ten wibrator... ale ty najpierw wytłumacz skąd mamy dzieci...

                          Comment

                          • fidoangel
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🥛🥛🥛
                            • 2005.07
                            • 3489

                            Właśnie w telewizji kolorowej Alan Wilder /ten z Depeszów/ opowiedział dowcip:
                            Jak Niemcy naklejają tapetę?
                            -twarzą do ściany...
                            "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                            Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                            Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                            Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                            Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                            Comment

                            • Promil03
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2007.10
                              • 2833

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
                              Właśnie w telewizji kolorowej Alan Wilder /ten z Depeszów/ opowiedział dowcip:
                              Jak Niemcy naklejają tapetę?
                              -twarzą do ściany...
                              No i dupa. Nie rozumiem

                              Comment

                              • leona
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2009.07
                                • 5853

                                Obstawiam, ze to brytyjskie poczucie humoru, nic a nic, nie poprawne politycznie

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X