Dowcipy, które śmieszą tylko nas

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pudlarz
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2002.01
    • 650

    Do recepcji wpada nieźle wnerwiony klient hotelu i wrzeszczy:
    - To jest skandal! to przechodzi ludzkie pojęcie, co tu się dzieje!
    - Ale co się stało?!
    - Wyobraź sobie pan, że wchodzę do własnego pokoju, a tam stoi goły murzyn z pistoletem i mówi, że jeśli mu nie zrobię loda, to mnie zastrzeli!
    - No i co pan zrobił?
    - Słyszałeś ku*wa strzały?!

    Kiedy Pinokio poznał że jest z drewna? - Jak walił konia i się zapalił.

    Dlaczego studenci w Warszawie podkopali się pod sejm? - Tez chcieli mieć piwnicę pod baranami.

    Wieczór w parku, chłopak czule szepcze dziewczynie do ucha:
    - Kochana wypowiedz te słowa, które połączą nas na wieki.
    - Jestem w ciąży!!!
    Dobre piwo nigdy nie jest złe
    http://www.janczech.stary.sacz.pl
    (galeria ekslibrisów)

    Comment

    • danhaj
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2010.04
      • 620

      Do knajpy wchodzi czterech kumpli. Zamawiają kolejno Żywca, Tyskie i Lecha. Czwarty zamawia wodę. Zaskoczona pierwsza trójka pyta:
      - Stary, a ty dlaczego nie pijesz?
      - Jak wy nie pijecie piwa, to i ja nie będę.
      Wycieczki do czeskich browarów (z Krakowa)

      www.czechforum.pl

      Comment

      • Fala
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2004.07
        • 671

        Znam ten dowcip, ale w czeskiej wersji (w knajpie na Żiżkovie 3 kumpli z różnych stron Czech zamawia piwa ze swoich stron, a czwarty colę ... i dalej tak jak napisał danhaj ). Dowcip ten przytoczył Mariusz Szczygieł w Gotland
        Napis: "ściągnięto 99%" cieszy tylko przez pierwsze pół godziny.
        Admin ma zawsze rację

        PIWOSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ

        Comment

        • danhaj
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2010.04
          • 620

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Fala Wyświetlenie odpowiedzi
          Znam ten dowcip, ale w czeskiej wersji (w knajpie na Żiżkovie 3 kumpli z różnych stron Czech zamawia piwa ze swoich stron, a czwarty colę ... i dalej tak jak napisał danhaj ). Dowcip ten przytoczył Mariusz Szczygieł w Gotland
          Jak to z dowcipami - można je dostosywać do sytuacji, byle sens się nie zatracił. Co do "Gottland" to czytałem już chwilę temu i nie pamiętam tego dowcipu w tej świetnej książce, zadałeś mi teraz zadanie domowe - muszę to sprawdzić
          Wycieczki do czeskich browarów (z Krakowa)

          www.czechforum.pl

          Comment

          • Fala
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2004.07
            • 671

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika danhaj Wyświetlenie odpowiedzi
            Co do "Gottland" to czytałem już chwilę temu i nie pamiętam tego dowcipu w tej świetnej książce, zadałeś mi teraz zadanie domowe - muszę to sprawdzić
            A ja mam nadzieję, że się nie pomyliłem i to nie było w Zrób sobie raj Sprawdź i daj znać
            Hmm, właśnie piję Budweisera i się zastawiam, czy piję piwo
            Napis: "ściągnięto 99%" cieszy tylko przez pierwsze pół godziny.
            Admin ma zawsze rację

            PIWOSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ

            Comment

            • kopyr
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2004.06
              • 9475

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Fala Wyświetlenie odpowiedzi
              Znam ten dowcip, ale w czeskiej wersji (w knajpie na Żiżkovie 3 kumpli z różnych stron Czech zamawia piwa ze swoich stron, a czwarty colę ... i dalej tak jak napisał danhaj ). Dowcip ten przytoczył Mariusz Szczygieł w Gotland
              Dowcip przede wszystkim występuje w wersji, że do knajpy wchodzi 4 prezesów browarów. W GŻ np. do pubu wchodzą piwowarzy z Żywca, Warki, Leżajska i Cieszyna, wszyscy zamawiają swoje sztandarowe wyroby, tylko piwowar z Cieszyna bierze mineralkę itd.
              blog.kopyra.com

              Comment

              • leona
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2009.07
                • 5853

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                Dowcip przede wszystkim występuje w wersji, że do knajpy wchodzi 4 prezesów browarów. W GŻ np. do pubu wchodzą piwowarzy z Żywca, Warki, Leżajska i Cieszyna, wszyscy zamawiają swoje sztandarowe wyroby, tylko piwowar z Cieszyna bierze mineralkę itd.
                I dlatego zlikwidowali w Cieszynie sp. z o. o.? Żeby prezesa nie było ?

                Comment

                • Krzysiu
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2001.02
                  • 14936

                  - Po czym poznać, że zaczynają się wakacje?
                  - W TVP2 leci "Stawka większa niż życie".

                  Comment

                  • pizmak666
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼
                    • 2006.12
                    • 1905

                    Mnie w czasie weekendowej wyprawy do Żywca rozbawiło powiązanie nazwiska pewnego pana z jego profesją.Właścicielem zakładów mięsnych w Żywcu jest pan Wojciech Dobija
                    „Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić”

                    "Pamiętaj, że piwo, które nawarzysz inni pić będą-nawarzone zatem winno być więcej niż dobre".

                    Nie jestem certyfikowanym sędzią PSPD.

                    Comment

                    • Gringo
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🍼
                      • 2007.07
                      • 2162

                      - No masz, zjedz kotlecika za babcię.
                      - ...
                      - No proszę, pół ogóreczka za tatę.
                      - ...
                      - I jeszcze kawałek kiełbaski za mamę.
                      - Kurwa babciu! Ja już mam 30 lat, sam potrafię jeść!!!
                      - Sam, sam... I nie klnij !!! Wiem, że masz 30 lat, strasznie mnie wkurwia jak pijesz i nie zagryzasz!!!

                      Comment

                      • Pudlarz
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2002.01
                        • 650

                        Trzech Króli

                        Matka przyprowadziła swoją osiemnastoletnią córkę do lekarza, informując go, że córka nieustannie cierpi na mdłości.
                        Lekarz po zbadaniu córki stwierdził, ze jest ona mniej więcej w czwartym miesiącu ciąży.
                        - Co też pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miała do czynienia z żadnym mężczyzną! Prawda, córeczko?
                        - Prawda, nawet się nigdy nie całowałam - zapewniła córeczka.
                        Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczął się intensywnie wypatrywać w dal.
                        - Panie doktorze, czy coś nie tak?- pyta po pięciu minutach zaniepokojona mamuśka.
                        - Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje się jasna gwiazda i przybywa trzech króli. I za nic k...a nie chce tego przegapić.
                        Dobre piwo nigdy nie jest złe
                        http://www.janczech.stary.sacz.pl
                        (galeria ekslibrisów)

                        Comment

                        • bulkowski
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2005.03
                          • 76

                          Tasiemiec, jak co dzień, spacerował sobie po jelicie. Nagle patrzy - z przeciwka biegną bakterie, w rękach torby, plecaki, cały dobytek życia spakowany i uciekają w popłochu.
                          - Tasiemiec, lepiej szybko stąd uciekaj, za pół godziny ma tu być taki antybiotyk, że nic nie przetrwa.
                          Zdziwił się odrobinkę, ale zignorował zagrożenie. Idzie dalej, nagle słyszy - ktoś biegnie! Patrzy - glista biegnie co sił w nogach. Tak samo jak bakterie: cała w torbach, plecakach.
                          - Tasiemiec, co ty tu jeszcze robisz! Mówią, że za chwilę będzie antybiotyk i wszyscy zginiemy - wykrzyczała nie zatrzymując się nawet na chwilę.
                          To spotkanie dało mu dużo do myślenia. Po chwili namysłu tasiemiec spanikował i również zaczął uciekać. Biegnie, biegnie, tutaj skrótem przez wyrostek, tutaj wąskimi kanalikami, dobiega do odbytu i dostrzega glistę. Siedzi smutna na torbach i płacze. Tasiemiec pyta zdyszany:
                          - Co się stało, czemu tu jeszcze jesteś?
                          - Spóźniłam się na ostatnią kupę o 14.
                          „Piwo to dowód, że Bóg nas kocha i chce, byśmy byli szczęśliwi" – Benjamin Franklin

                          Comment

                          • crocco
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2010.12
                            • 590

                            Myśliwy zaprosił swoich kolegów i chwali się swoimi
                            trofeami:
                            - Oto skóra niedźwiedzia upolowanego na biegunie
                            południowym, tu dzik z borów tucholskich, a tu lew
                            zdobyty w Afryce.
                            Koledzy patrzą, a na środku ściany wisi głowa kobiety.
                            - A to co?
                            - To jest moja teściowa.
                            - A co ona taka uśmiechnięta?
                            - Cały czas myślała, że żartuję...

                            Pijany facet po piątym piwie wychodzi do toalety. Jakieś 2 minuty po tym knajpą wstrząsa mrożący krew w żyłach krzyk dobywający się z kibelka. Za jakieś pięć minut znowu. W końcu barman nie wytrzymał i idzie sprawdzić, patrzy, siedzi tam ten facet, więc pyta go: - Czemu się pan tak drze? A facet: - Panie, usiadłem na kibelku, zrobiłem, co trzeba, spuszczam wodę... i jak mnie coś nie ściśnie za jaja! Za chwilę znowu - ciągnę tę wajchę - i jak mnie nie ściśnie! - Bo to nie kibel, idioto, tylko wiadro od mopa...

                            Comment

                            • pieczarek
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2001.06
                              • 5011

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika crocco Wyświetlenie odpowiedzi
                              ... - Oto skóra niedźwiedzia upolowanego na biegunie południowym...
                              Wiem, że to wbrew zasadom obowiązującym w tym temacie, ale śmieszą mnie dowcipy o takim poziomie absurdu.

                              Comment

                              • tfur
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🍼🍼
                                • 2006.05
                                • 1311

                                będzie mało poprawnie politycznie:
                                jak nazywają się zęby małego murzyna?
                                kiełki bambusa...
                                veni, emi, bibi

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X