Dowcipy, które śmieszą tylko nas

[zbysia]

Właśnie zaszłyszane w radio (do powiedzenia kobiecie przed lustrem):
Bóg stworzył mężczyznę i kobietę.. Popatrzył na kobietę i powiedział: -Wiesz, ty jednak będziesz się musiała malować..

[mgiełka26]

Nawiązując do tworzenia kobiety...

Bóg mówi do Adama:Adam.. daj żebro
Adam: nie dam
Bóg: no Adamie.. dajjjj...
Adam: mowy nie ma!
Bóg: no Adamie.. co Ci szkodzi..
Adam: mam złe przeczucie

[Marek-C]

Przychodzi Bóg do Adama i Ewy:
-które z was chce sikać na stojąco?
-Ja ja! Krzyczy Adam,
-No dobra, to dla niej został wielokrotny orgazm....



ps. czy ten dowcip spełnia kryteria tematu? Nie wszyscy się chyba uśmieją...

[JAckson]

ps. czy ten dowcip spełnia kryteria tematu?

Moim zadaniem nie spełnia

[mgiełka26]

ps. czy ten dowcip spełnia kryteria tematu? Nie wszyscy się chyba uśmieją...

heheheh pewnie nie

[Marek-C]

Czasy Związku Radzieckiego.
Uniwersytet Moskiewski.
Dwóch Gruzinów zdaje historię komunizmu.
Po paru chwilach jeden z nich wybiega z sali cały w skowronkach.
Pozostali studenci rzucają się na niego z pytaniami:
- I jak było? Zdałeś? Na ile?
- Na dwóję!
- No i z czego się cieszysz?
- Kolegę na sali aresztowali...

[pirackamuza]

- Skąd się wziął taniec irlandzki?
- Było za dużo whisky, a za mało kibli.

[Andrewbrw]

Dlaczego kobiety muszą się malować i perfumować???


Bo są brzydkie i śmierdzą

[mjp]

- Wysiądźmy i wsiądźmy, może to pomoże - mówi informatyk.

Najgorsze jest to, że w przypadku komputerów, to działa...

[JAckson]

Najgorsze jest to, że w przypadku komputerów, to działa...

W przypadku samochodów też coraz częściej

[lzkamil]

A z dowcipów, z których nikt się nie chce śmiać, to ja znam taki:

Spotykają się dwie proste i jedna mówi do drugiej:
- Następnym razem ja stawiam.

Przez parę sekund myślałem że pasuje do tematu. Potem zakminiłem

[mgiełka26]

W przypadku samochodów też coraz częściej

Trzeba kupić rower

[mgiełka26]

Narzeczony do swojej wybranki:
- Zarabiam 5 tysięcy miesięcznie, będziesz umiała za to wyżyć?
- Ja tak, a ty z czego będziesz żył?

[Marek-C]

Na łące pasie się wielki byk. Odgania ogonem muchy i szczypie zieloną trawkę. W pewnym momencie zauważa kątem oka wychodzącego zza pagórka białego królika, który coś krzyczy. Byk wraca do jedzenia a zbliżający się królik
wrzeszczy:
- Z drogi bo idzie królik król zwierząt.
Byk dalej zajada trawę i macha ogonem. Królik stanął za nim i mówi:
- Jak zaraz nie odejdziesz to gorzko tego pożałujesz. Liczę do trzech:
razzzzz......, dwaaaaaa..................
W tej chwili byk (tak jak to byki robią często), walnął wielkiego placka i to tak, że trafił prosto w królika, po czym wrócił do jedzenia.
Po kilku minutach z kupy "wynurza" się brązowy królik i pyta:
- Co, zesrałeś się ze strachu cwaniaczku ?



Dlaczego dziewczynie jest tak trudno znaleźć chłopaka, który byłby inteligentny, uczuciowy, kochający, troskliwy, dobrze usposobiony, przystojny i uczynny? Bo faceci pasujący do opisu mają już swoich chłopaków

[Marek-C]

Idzie Gustlik z Fronckiem na szychta.
Gustlikowi srać się zachciało. Po drodze był jakiś hajźel, to Gustlik
poszoł.
Ale dugo tam siedzioł, to Froncek się wnerwił i klupie.
- Gustlik, pódź, bo sie na szychta spóźniymy!
- Zarozki ida Froncku!
Froncek poczkoł, wykurzył sie cygaryta, ale Gustel niy wychodzi. To Froncek
zaś klupie
- Gustlik, pódźze piyronie, bo nos sztajger obhepie!
- Już ida Fronciku!
Na koniec Froncek sie wkurzył i włazi do kibla. Widzi, że Gustel trzimie
jakoś dupno brecha i miso w ty belówie.
- Gustel, a co ty kurde robisz?
- A, bo wisz, gyjbis mi tam wlecioł.
- Dyć chopie, gyjbisa w ty belówie niy znojdziesz!
- Ale, Froncek, jużech tszi znaloz, ino żodyn mi niy pasuje!

(pewnie nie wszyscy będą się śmiali - a o to chodziło!)