Dowcipy, które śmieszą tylko nas

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • chemmobile
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2009.03
    • 2168

    Albert Einstein i Erwin Schrödinger jadą samochodem, Einstein prowadzi. Nagle tuż przed autem na drogę wbiega kot. Einstein błyskawicznie wciska pedał hamulca, ale jest już za późno - słychać głuche uderzenie kota o maskę. Zatrzymuje auto i chce wysiąść. Schrödinger łapie go za ramię i pyta:
    - Albert, co ty robisz?
    - Jak to co? Chcę zobaczyć co z kotem.
    - No co ty, chcesz go zabić?
    Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
    Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

    Comment

    • chemmobile
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2009.03
      • 2168

      No to jeszcze dwa dowcipy z cyklu "Znani fizycy w ruchu drogowym"

      Jedzie Doppler samochodem przez miasto. Po przejechaniu skrzyżowania zatrzymuje go radiowóz. Podchodzi policjant i pyta się:
      - Dlaczego przejechał pan na czerwonym świetle?
      - Na czerwonym? - odpowiada zdumiony Doppler - Dla mnie to było zielone.


      Werner Heisenberg pędzi szaleńczo przez Monachium swoim nowym samochodem. Dogania go patrol policji i zatrzymuje.
      - Wie pan z jaką prędkością się poruszał? - pyta retorycznie policjant
      - Nie wiem - odpowiada Heisenberg - ale za to znam swoje położenie.
      Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
      Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

      Comment

      • żąleną
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.01
        • 13239

        Jak to mawiał Papcio Chmiel, bawiąc uczy, ucząc bawi. Tak oto dowiedziałem się o kocie Schrödingera.

        Comment

        • niewieem
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2010.12
          • 76

          "Gość miał tak niskie mieszkanie, że wpier*alał tylko naleśniki."

          Comment

          • danio_145
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2005.02
            • 723

            Małżeństwo dobiegło końca. Sprawa przed sądem skończyła się jak zawsze. Dzieci przyznano matce. Nie pomogła argumentacja ojca, że matka nie żyje.

            Comment

            • crocco
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2010.12
              • 590

              smutne...

              Comment

              • Gringo
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼
                • 2007.07
                • 2156

                Przychodzi dwóch gości obok Sejmu i słyszą jak krzyczą wszyscy:
                Sto Lat! Sto lat!
                Jeden do drugiego:
                - Ktoś tam ma chyba urodziny.
                - Nie. Wiek emerytalny ustalają.

                Comment

                • Parzon
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2010.05
                  • 52

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika crocco
                  smutne...
                  niestety prawdziwe...
                  Lubię kiedy się zieleni,
                  lubię jak się piwo pieni...

                  Comment

                  • remfire
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.03
                    • 1334

                    To zapewne śmieszy tylko tych co faksy wysyłaja:
                    Koleżanka blondynki dostała od niej fax. Za chwilę otrzymuje go po raz drugi, potem trzeci... Dostała już 20 kopii, zdenerwowana dzwoni do blondynki na komórkę.
                    - Czemu wysyłasz wciąż tę samą kartkę?
                    - Bo mi, ku*wa, ciągle dołem wraca...

                    A te to pewnie tylko strażaków:
                    Noc. Wielki pożar. Siedem jednostek straży pożarnej walczy z żywiołem. Do kierującego akcja podchodzi jakiś facet:
                    - Jak wam idzie? Nikt ze strażaków nie ucierpiał?!
                    - Niestety - odpowiada strażak - Dwóch naszych ludzi zostało w płomieniach, a sześciu jest ciężko poparzonych. Ale za to wynieśliśmy z budynku szesnaście osób... trwa reanimacja...
                    - Szesnaście osób?!?! Przecież tam był tylko ochroniarz!
                    - Skąd pan wie?! Kim pan jest???
                    - Kierownikiem tego prosektorium...

                    Strażak wrócił z pracy do domu i mówi do małżonki:
                    - Słuchaj mamy wspaniały system u nas w remizie. Kiedy zadzwoni pierwszy dzwonek, ubieramy nasze kurtki. Kiedy zadzwoni dzwonek drugi - zjeżdżamy po rurze na dół. Dzwoni trzeci dzwonek i wszyscy już siedzimy w wozie. Od dzisiaj chcę, żeby w tym domu obowiązywała podobna zasada. Kiedy powiem do Ciebie "dDzwonek pierwszy", masz się rozebrać. Kiedy powiem "dzwonek drugi" masz wskoczyć do łóżka". Kiedy powiem "dzwonek trzeci" zaczynamy całonocne pieprzenie.
                    Następnej nocy mąż wraca do domu i woła:
                    - Dzwonek pierwszy.
                    Żona rozebrała się do naga.
                    - Dzwonek drugi - zawołał strażak i żona wskoczyła do łóżka.
                    - Dzwonek trzeci - i zaczęli uprawiać seks.
                    Po dwóch minutach żona woła:
                    - Dzwonek czwarty!
                    - Co to jest dzwonek czwarty? - pyta zdziwiony mąż.
                    - Więcej węża - odpowiada żona - jesteś cholernie daleko od ognia.

                    Comment

                    • mark33
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2005.04
                      • 3283

                      Na egzamin wtacza się "lekko" podchmielony student:
                      - Pppaniee ppproofesorzee, czyy ppprzyjmie paan piijanegoo?
                      - Proszę wyjść i wrócić trzeźwy!
                      - Aaale jaa baardzoo pppanaa prooszęęę...
                      - Bez dyskusji! Proszę wyjść!
                      - Alee pppaniee proofessorzee... Tto naapraaawdęę oostatnii raaaz...
                      - NIE! WYNOCHA STĄD!!!
                      - Ale naapraaawdęęę! Nieech sięę paaan zgodzi!
                      - No dobrze, ale żeby mi to było ostatni raz!
                      - OK, chłoopaaakii! Wnieeścieee go

                      Comment

                      • fuliano
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2010.07
                        • 1835

                        Idzie pogrzeb. Tragarze niosą trumnę przekręconą na bok.
                        - Kogo chowają? - pyta przechodzień.
                        - Teściową - odpowiada jeden z żałobników.
                        - A czemu trumnę niesiecie bokiem?
                        - Bo jak ją przekręcić na plecy, to zaczyna chrapać.
                        xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxx

                        Nie wiem, czy robicie też zakupy w marketach, ale te informacje mogą się przydać. Chcę was ostrzec przed tym, co mi się przydarzyło. Padłem ofiarą przebiegłych oszustek. Zdarzyło mi się to w TESCO, ale mogło i gdzie indziej i komuś innemu. Oszustki działają następująco: Dwie ładne dziewczyny koło 20 przychodzą do waszego samochodu, kiedy ładujecie zakupy do bagażnika. Zaczynają myć szyby a piersi im dosłownie wyskakują z bluzek. Kto by nie popatrzył? Jak im podziękujecie i zaproponujecie pieniądze za wykonaną pracę, odmówią i poproszą, by ich lepiej podrzucić do następnego TESCO. Jeżeli się zgodzicie, obie usiądą na tylnym siedzeniu i w trakcie jazdy się zaczną nawzajem pieścić. Następnie jedna z nich przechodzi na przednie siedzenie i zabierze się do robienia laski. W tym czasie druga kradnie wasz portfel.
                        - Mój portfel został właśnie tak skradziony w zeszły piątek, sobotę, dwa razy w poniedziałek i wczoraj też !

                        Comment

                        • Parzon
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2010.05
                          • 52

                          Po imprezie integracyjnej obudziłeś się nago w jednym łóżku ze swoim kolegą zza biurka?
                          A mogło być gorzej...
                          Prezerwatywa mogła być na jego, a nie na twoim.


                          Pić albo nie pić? Oto jest głupie pytanie.
                          Lubię kiedy się zieleni,
                          lubię jak się piwo pieni...

                          Comment

                          • fuliano
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2010.07
                            • 1835

                            - Policja?
                            - Tak.
                            - Potrąciłem barana na autostradzie. Co z nim zrobić?
                            - Pan go przeciągnie na pobocze.
                            - Dobrze, ale co z rowerem?
                            xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxx
                            - Lubisz mnie?
                            - Lubię
                            - A za co?
                            - Za cycka złapać
                            xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxx
                            Kowalski gdzie masz poprzedni temat w zeszycie?
                            - Nie mam, bo to nowy zeszyt.
                            - A gdzie stary?
                            - Stary w robocie!
                            xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxx
                            - Cześć, jestem Darek. Piję od 20 lat. Przyszedłem tutaj, bo podobno rozwiązujecie problemy związane z alkoholem.
                            - Oczywiście. Powiedz nam, jak Ci pomóc?
                            - Brakuje mi 1,50 zł.
                            xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxx
                            - Dzień dobry!
                            - A witam, ..
                            - Mam gitarę do reklamacji.
                            - Tak?
                            - Kupiłam i kurwa, nie umiem na niej grać!

                            Comment

                            • crocco
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2010.12
                              • 590

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fuliano
                              - Policja?
                              - Tak.
                              - Potrąciłem barana na autostradzie. Co z nim zrobić?
                              - Pan go przeciągnie na pobocze.
                              - Dobrze, ale co z rowerem?
                              xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxx
                              - Lubisz mnie?
                              - Lubię
                              - A za co?
                              - Za cycka złapać
                              xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxx
                              Kowalski gdzie masz poprzedni temat w zeszycie?
                              - Nie mam, bo to nowy zeszyt.
                              - A gdzie stary?
                              - Stary w robocie!
                              xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxx
                              - Cześć, jestem Darek. Piję od 20 lat. Przyszedłem tutaj, bo podobno rozwiązujecie problemy związane z alkoholem.
                              - Oczywiście. Powiedz nam, jak Ci pomóc?
                              - Brakuje mi 1,50 zł.
                              xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxx
                              - Dzień dobry!
                              - A witam, ..
                              - Mam gitarę do reklamacji.
                              - Tak?
                              - Kupiłam i kurwa, nie umiem na niej grać!
                              Noż k...a genialne!

                              Comment

                              • crocco
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2010.12
                                • 590

                                - Tak się składa frajerze, że mam 3 domy
                                - Gratuluje! jeszcze jeden i będziesz mógł je zamienić na hotel.

                                Osioł pyta lwa:
                                - Lew, czemu ty jesteś królem zwierząt, a nie ja?
                                - No, bo mam grzywę!
                                - Ja też mam.
                                - I mam taki pędzelek na końcu ogona!
                                - I ja też mam.
                                Lew zamyślił się i kontruje:
                                - A ja dłużej od ciebie seks uprawiam, zanim skończę!
                                - Nie wierzę!
                                - A chodź, sprawdzimy!
                                - Ok, sprawdzajmy!
                                - Dobra, to ja pierwszy. Nadstaw się i mierz czas.
                                Lew zabrał się za osła i po 21 minutach skończył. Teraz kolej osła…
                                Lew leży, kontroluje czas, minęło 15 minut, a osioł ani myśli kończyć. Lew zatem sięga po komórkę, dzwoni do lwicy i pyta:
                                - Kochanie, co ty robisz, żebym ja szybciej kończył?
                                - No, Lewku, na przykład pupą kręcę.
                                Lew zaczął wiercić pupą, osioł jakby poczerwieniał, ale dalej robi swoje. Lew znowu dzwoni do lwicy:
                                - Słuchaj, a co jeszcze robisz?
                                - No, miziam cię pazurami po jajeczkach.
                                Lew zaczął miziać osła i osioł w 20 minucie finiszuje i pada wyczerpany. Lew dumnie pyta:
                                - No i co, teraz przyznasz, żem jest królem zwierząt?
                                Osioł, z wciąż zamkniętymi z rozkoszy oczami:
                                - Lew, tyś nie król… tyś BÓG!

                                Comment

                                Przetwarzanie...