Dowcipy, które śmieszą tylko nas

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Radek70
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2013.04
    • 116

    Speiderman strzela płynem.....buaaaa super
    Wnuk zabrał dziadka do galerii handlowej,po zakupach posadził go w barze.Kiedy wracał z posiłkiem do stolika zauwazył że dziadek przyglada się z 30 cm twarzy siedzacego obok pankowi z kolorowym piuropuszem na głowie! Punk na to....Co jest stary,p...y dziadu ,co sie tak gapisz???? Nigdy nie zrobiłeś w życiu nic szokującego???
    Na to dziadek spokojnie opierając sie o laske powiedział...Słuchaj,kiedys byłem na imprezie i tak sie nawaliłem że wyru....m pawia...i teraz patrzę czy nie jesteś moim synem!!!!

    Comment

    • Pankracy
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2007.10
      • 2801

      Rozmawia dwóch górali:
      - Jędruś, a jak ja bym się przespał z twoją żoną, to jak by my wtedy byli? Kumy? Szwagry?
      - Wtedy to by my byli kwita.

      Comment

      • beerek62
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛
        • 2010.04
        • 1046

        Inne spojrzenie na Hitlera

        W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.
        Beerkowa kolekcja polskiego szkła piwnego
        Poszukuję : 1) szklanka Browar Soma w Warszawie

        Comment

        • iron
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🍼🍼
          • 2002.08
          • 6768

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika beerek62 Wyświetlenie odpowiedzi
          Epickie i w stylu Monty Pythona, ale obawiam się że u nas będzie piętnowane, bo nie wypada, bo szarganie martyrologii...
          bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
          Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
          Rock, Honor, Ojczyzna

          Comment

          • żąleną
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.01
            • 13239

            To już zdaje się było, chopy.

            Comment

            • iron
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🍼🍼
              • 2002.08
              • 6768

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
              To już zdaje się było, chopy.
              Jakie chopy - chyba szkopy
              bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
              Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
              Rock, Honor, Ojczyzna

              Comment

              • wpadzio
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼🍼
                • 2011.06
                • 2654

                Wraca Stoch po zawodach w Garmisch-Partenkirchen do domu, a tam żona przygotowala przyjęcie na jego cześć. Są wszyscy: Prezes Tajner, Trenerzy Kruczek i Mateja, skoczkowie: Małysz, Hula, Murańka, Miętus, Kot, Zniszczoł, Żyła oraz sąsiedzi-górale. W pewnym momencie skonczyly się Harnasie... Żona mowi do Stocha: "Kamil, skocz po piwo do sklepu". Stoch na to: "Dla mnie za blisko, niech Miętus skoczy" ...Na to Miętus: "Dla mnie za daleko, może niech Żyła skoczy". A Żyła: "Ja, dlaczego ja? W wojsku jest tak, ze skacze Kot, najmlodszy". Na to Kot: "Ale najmłodszy jest Murańka, niech on skoczy". Na to Klimek nieśmiało: " Ja??? Ja nie jestem pełnoletni, nie sprzedadzą mi piwa, co najwyżej Miętusy" ...Trener Kruczek patrzy w stronę Zniszczoła, ale po chwili myśli: "Nie, jeszcze butelki po drodze wytłucze..." Wreszcie odzywa się Prezes Tajner : "Leć, Adam, leeeć.." A Małysz:" Ja??? Ja już dawno nie skaczę... Niech Stefan hula". Na to trener Mateja: "No nie bądź Żyła, Stefan, nie daj się prosić".... I Stefan zgodził się Zona Stocha mówi: "To weż jeszcze miętusy dla Klimka, wódkę dla Prezesa i sok Fortuna, bo Fortuna do wódki pasuje..." Stefan wraca po kwadransie i mówi: "Fortuna nam nie sprzyja. Halny hula - sklep zniszczoł, ani Harnasiów nie bedzie, ani Miętusów dla Klimka, ani wódki i Fortuny... Zakopane wszystko... Łatwiej zdobyc BIEGUN Północny, niż kupić Harnasia
                Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
                Serviatus status brevis est
                3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020

                Comment

                • Gringo
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🍼
                  • 2007.07
                  • 2162

                  To jak już na sportowo, to dziś zasłyszałem że Robert Lewandowski miał ślub w Polsce ale noc poślubną spędził w Niemczech.

                  W Polsce by nie trafił.

                  Comment

                  • michalz21
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2013.11
                    • 7

                    Przychodzi woda do kwasu i mówi:
                    -Umówiłbyś się ze mną?
                    Na to kwas:
                    - W zasadzie to jestem obojętny.
                    "Ten, kto wymyślił piwo, był
                    mędrcem." ~ Platon
                    "Dobry mężczyzna pije dobre
                    piwo."

                    Comment

                    • chemmobile
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2009.03
                      • 2168

                      Ukraina planuje otwarcie elektrowni w Czarnobylu dla turystów. Powstanie park rozrywki w stylu Disneylandu, z tą różnicą, że dwumetrowa mysz będzie prawdziwa...
                      Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
                      Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

                      Comment

                      • Radek70
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2013.04
                        • 116

                        mysz.....buaaaaa dobre...juz sprzedaje dalej....
                        Ojciec podejrzewał syna o branie narkotyków...nie wiedział jak go przyłapać...Kiedy synalek jednej nocy wrócił z balangi i zasnął w opakowaniu,ten zrobił rentgena w kieszeniach.Kiedy znalazł woreczek z białym proszkiem ,wściekły poszedł do łazienki by wysypać zawartość do kibla.Ale...Co oni w tym widzą???Zrobił na lusterku ścieżke,zamknął drzwi i zaciągnął!!!! Pociemniało przed oczami,pojasniało,pociemniało...i nic...Jakieś gó....o,a moze drugi otwór???,,,zrobił ścieżke i zaciągnął...Pociemniało,pojaśniało,pociemniało...h mmmm jakies to liche...wysypał reszte...pociemniało pojasniało,pociemniało....i słychać walenie do drzwi...Stefan!!!! Stefan!!! Co ty tam robisz w tym kiblu????Gole sie!!!!pada odpowiedż...Kur....a Trzy dni?????

                        Comment

                        • Maykel
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2010.01
                          • 49

                          Mówi ameba do ameby:
                          -Zaraz cię kopnę
                          -Niby czym?
                          -Nibynóżką

                          Comment

                          • Ura3
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2013.07
                            • 39

                            Przychodzi klient do zakładu pogrzebowego i pyta pracownika:
                            - Czy jest szef?
                            - Szefa zajęty, przyjecie towaru.

                            Comment

                            • Fala
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2004.07
                              • 671

                              Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża żeby kupić żyrandol z kryształów, baaardzo drogi (pół roku na niego zbieraliśmy). Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy i na skrzydłach szczęścia popędziliśmy do domu. Po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (żeby nowy zakup oblać). Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża:- A może powiesimy od razu ten żyrandol.
                              Mąż się zgodził.Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret, mój mąż wspiął się na tą piramidę, a mi kazał go asekurować. Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój mąż orzeł pod sufitem majstruje (a on był - nie wiem po co - w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej i co ja widzę w tych sympatycznych bokserkach??? Wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka rozczulona tym widokiem tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie jak nie poleci w dół z tej estakady wraz z żyrandolem, który rozbił się całkowicie na małe kawałeczki..... wstaje szybko i z ostatkami żyrandola w ręce podskakuje do mnie..... myślałam, że mnie zabije, albo walnie tym żyrandolem , a on mówi:- Kurwa mać, ale mnie prąd pierdolnął, aż do jąder doszło, dobrze, że nie na śmierć, ale żyrandol w pizdu poszedł!!!!
                              Napis: "ściągnięto 99%" cieszy tylko przez pierwsze pół godziny.
                              Admin ma zawsze rację

                              PIWOSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ

                              Comment

                              • majeure
                                Porucznik Browarny Tester
                                • 2011.03
                                • 315

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Fala Wyświetlenie odpowiedzi
                                Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża żeby kupić żyrandol z kryształów, baaardzo drogi (pół roku na niego zbieraliśmy). Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy i na skrzydłach szczęścia popędziliśmy do domu. Po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (żeby nowy zakup oblać). Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża:- A może powiesimy od razu ten żyrandol.
                                Mąż się zgodził.Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret, mój mąż wspiął się na tą piramidę, a mi kazał go asekurować. Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój mąż orzeł pod sufitem majstruje (a on był - nie wiem po co - w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej i co ja widzę w tych sympatycznych bokserkach??? Wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka rozczulona tym widokiem tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie jak nie poleci w dół z tej estakady wraz z żyrandolem, który rozbił się całkowicie na małe kawałeczki..... wstaje szybko i z ostatkami żyrandola w ręce podskakuje do mnie..... myślałam, że mnie zabije, albo walnie tym żyrandolem , a on mówi:- Kurwa mać, ale mnie prąd pierdolnął, aż do jąder doszło, dobrze, że nie na śmierć, ale żyrandol w pizdu poszedł!!!!
                                Padłem .

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X