Dowcipy, które śmieszą tylko nas

[biermann]

No to trzymając sie angielskiego

Irish government asked a question to its citizens:
- Is the Polish immigration a serious problem?
35% respondents said: "yes, it is a serious problem!"
65% respondents said: "absolutnie, kurwa żaden!"

[fteo]

Irish government asked a question to its citizens:
- Is the Polish immigration a serious problem?
35% respondents said: "yes, it is a serious problem!"
65% respondents said: "absolutnie, kurwa żaden!"

To czasem przestaje być śmieszne...
Kolega, który od prawie 2 lat siedzi w Irlandii, był świadkiem ciekawej sytuacji w autobusie miejskim w Dublinie. Mianowicie, wracał kiedyś wieczorem i, po pewnej dyskusji, która wywiązała się w autobusie, okazało się, że pasażerami na ok. 20 osób jest tylko 2 Irlandczyków.

[arcy]

Jeśli Donaldowi Tuskowi po raz kolejny nie udałoby się wygrać wyborów prezydenckich w Polsce, to będzie jeszcze miał szansę w Irlandii.

[kuczman]

Kurna, pojade i do Irlandii (wybacz, ale oddam glos na mniejsze zlo ktore ma jednak praktyczna szanse zrobic cos dobrego) ponownie na niego zaglosowac

Dwaj pijacy idą po torach. Nagle jeden mówi: strasznie długie te schody, potem dopowiada: a jak nisko poręcze, a drugi mówi: wiesz, słychać jak winda jedzie.

[JAckson]

Jeśli Donaldowi Tuskowi po raz kolejny nie udałoby się wygrać wyborów prezydenckich w Polsce, to będzie jeszcze miał szansę w Irlandii.

Ten dowcip, jak mało który, pasuje do tego tematu, bo śmieszy tylko nas - Polaków. Irlandczycy mogą być mocno zdenerwowani

[huanghua]

To czasem przestaje być śmieszne...
Kolega, który od prawie 2 lat siedzi w Irlandii, był świadkiem ciekawej sytuacji w autobusie miejskim w Dublinie. Mianowicie, wracał kiedyś wieczorem i, po pewnej dyskusji, która wywiązała się w autobusie, okazało się, że pasażerami na ok. 20 osób jest tylko 2 Irlandczyków.

Świetnie. Mamy swoją własną kolonię zamorską.

[mark33]

po kiklku

ups.. falstart

[mark33]

po kilku Brackich jest w deche

Jak odróżnić gatunki niedźwiedzia?
Najpierw trzeba znaleźć niedźwiedzia, potem cichutko do niego podejść i kopnąć go w jaja,
oczywiście z całej siły. Następnie spierdalamy... i teraz:
- Jeśli spierdalamy, a niedźwiedź nas nie goni, to jest to miś pluszowy;
- Jeśli spierdalamy na drzewo, a niedźwiedź wchodzi za nami, to jest to niedźwiedź brunatny;
- Jeśli spierdalamy na drzewo, a niedźwiedź zaczyna nim trząść tak, że spadamy w jego łapska,
to jest to niedźwiedź grizzly;
- Jeśli spierdalamy na drzewo, a niedźwiedź wspina się za nami i wpieprza liście, to jest to
miś koala;
- Jeśli spierdalamy i nigdzie nie ma drzew, to jest to niedźwiedź polarny;
- A jak spierdalamy, a niedźwiedź zaczyna płakać, to jest to miś Kolargol, czyli największa pizda wśród niedźwiedzi...

[Alphonse]

W ramach spieprzania przed niedźwiedziem, polecam naukę języków klasycznych.

Otóż za młodu, wędrując po rumuńskich Bucegi, zaszedłem do kompleksu prywatnych willi, gdzie udzielono mi gościny. Pod wieczór ci mili ludzie zawzięcie coś do mnie mówili po rumuńsku i francusku: wyłowiłem powtarzające się słowo ursus i uznałem, że moi gospodarze rekomendują miejscowe piwo o takiej nazwie, które wcześniej widziałem. Toteż wziąłem z baru kilka butelek, wypiłem i poszedłem spać. Gdy w środku nocy wyszedłem za potrzebą i ujrzałem potwora kilka metrów przede mną, moją pierwszą myślą było skojarzenie nazwy piwa z widniejącym na nim obrazkiem...

[żąleną]

I jaki to był niedźwiedź ?

[Alphonse]

Był to starożytny dakocki Ursus, lekko zblazowany dyskretnym urokiem komunizmu.

[Alphonse]

(...) dakocki (..)

Coś mi pracować spokojnie nie dawało: dacki oczywiście. Tak to jest, gdy człowiek wymądrza się nocą na forum.

[Pancernik]

Coś mi pracować spokojnie nie dawało: dacki oczywiście. Tak to jest, gdy człowiek wymądrza się nocą na forum.

Spox, Alphonse... Podejrzewam, że niedźwiedź w Rumunii po ciemaku pomylił czerwonoskórych (Czauczeskich ) z czerwonoskórymi Dakotami, i stąd konfuzja...

[angasc]

Czym się różnią stringi od majtek???

Dawniej żeby zobaczyć pośladki należało zdjąć majtki.
Teraz żeby zobaczyć majtki- trzeba rozchylić pośladki.

[franekf]

Wieczorna pora, mąż mówi do żony:
- Dziś zabawimy się "na misjonarza"
- O, super, a jak to będzie??
- Ja się kładę na łóżku, a ty sp***laj do Afryki!